Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Żyj i pozwól żyć

- Wybierając życie wybierasz wolność od nakazu martyrologii, a to znaczy - wybierasz wolność po prostu. Wolność bowiem to nic innego jak wolność do życia, będąca jednocześnie wolnością od nadrzędnych imperatywów samoofiarowania -  zaznacza profesor Agata Bielik-Robson. Jej wykład w trakcie ostatniego spotkania z cyklu Pochwała Wolności dotyczył kwestii takich jak pojmowanie wolności w duchu liberalizmu, możliwość wyboru życia zamiast śmierci i spór tradycji z nowoczesnością.

. - grafika artykułu
fot. M. Kaczyński

- Z pozoru wydawałoby się, że nie ma nic prostszego niż to hasło - "żyj i pozwól żyć" - zaczęła swój odczyt profesor Agata Bielik-Robson. - Nie zawiera żadnych abstrakcyjnych terminów, nie odwołuje się do górnych, niedosiężnych ideałów, nie kreśli futurystycznego projektu utopii. Mówi o życiu, które wiedzie każdy z nas i które znamy na wylot. I prosi o tylko jedną, z pozoru małą rzecz - abyśmy żyjąc, uszanowali też życie innych istot, nie tylko ludzkich, które z nami dzielą wysiłek przetrwania.

Liberalne hasło, wokół którego skoncentrowała swoją wypowiedź Bielik-Roboson, chociaż z pozoru oczywiste, posiada jednak ukrytą głębię semantyczną, którą filozofka wydobyła w dalszej części swojego wystąpienia: - Świat liberalny rządzi się zasadą, że dozwolone jest wszystko, co nie jest wprost zakazane. Liberalne swobody można egzekwować do woli, jeśli tylko nie uszczupla się praw innych i pozwala się im żyć jak chcą. Jednak to hasło - "żyj i pozwól żyć" - nie ogranicza się tylko do negatywnego zezwolenia. Definiuje wolność w sposób dyskretnie pozytywny, celem "wolności do" czyniąc życie. Życie pojedynczej jednostki, które tu staje się najwyższym dobrem - wyższym niż dobro wspólnoty, społeczeństwa i państwa. To właśnie uhonorowanie tego dobra jako dobra jak dobrami, czyni to hasło tak trudnym do przyjęcia.

Spór tradycji z nowoczesnością

Zdaniem Bielik-Robson "żyj i pozwól żyć" to w rzeczywistości "przesłanie rewolucyjne", które  odmieniło pooświeceniowy świat. Snując swoje rozważania na temat formacji nowoczesności, badaczka odwoływała się między innymi do Immanuela Kanta i Karola Marksa oraz ich krytycznego nastawienia względem tradycyjnych form funkcjonowania zbiorowości, wymagających od jednostki gotowości do poświęcenia dla wspólnej sprawy. Autorka nazywała tradycję tę, za Derridą, "elipsą ofiary". Prawo  jednostki do wyboru drogi życia i emancypacji śmierci spod kurateli zinstytucjonalizowanej władzy, nazwała Bielik-Robson "sednem sporu tradycji z nowoczesnością".

Niosąca przełom w kwestii pojmowania życia jednostkowego nowoczesność "nie ma dobrej prasy wśród myślicieli, którym przyszło w niej żyć". Argumentując, filozofka posłużyła się przykładem badaczy takich jak Hannah Arendt, Michael Foucault i Giorgio Agamben, którzy krytykują nowoczesność kolejno za: "wulgarną ekspresję woli życia", rozwój biowładzy i nowoczesny witalizm. - Należę do nielicznego grona filozofów-odstępców, którzy bronią nowoczesności -  deklarowała Bielik-Robson. - Twierdzę, że w tym filisterskim śmiechu człowieka nowoczesnego jest coś zdrowo otrzeźwiającego i odczarowującego, co przy odrobinie wsparcia rozwija się w całkiem nową ideę nowego, i chyba lepszego, życia. Życia przyzwoitego, w którym wolno się śmiać i żyć jak się chce, póki nie ogranicza się innych, ale co najważniejsze - życia wolnego od ukrytej przesłanki ofiarniczej, która we wszystkich tych nowoczesnych filozofiach, by znowu zacytować Derridę, "bije jak ukryty impuls, jak samo serce tego systemu.

Potrzeba nowej idei

W dalszej części "kazania" gościni CK Zamek skupiła się na przyczynach i istocie antymodernistycznej krucjaty filozoficznej. Podkreśliła znaczenie podsycanego przez myślicieli antynowoczesnych antagonizmu życia i myślenia, które "wręcz brzydzi się życiem". Nowoczesność bowiem, ich zdaniem, przywiązała człowieka do życia fizycznego, czym godzi w wartości humanistyczne. - Najwyraźniej potrzeba nam nowej idei życia, która nie powtórzyłaby błędów nowożytnego witalizmu -  oznajmiła słuchaczom.  Kilka minut później przeszła do podsumowania wywodu: - Odkrywając życie, uwalniając je do czystej postaci, nowoczesność wydała wyrok, sama o tym nie wiedząc, na wszelkie formy ładu, tak psychicznego, jak i społecznego - twardo zaznaczała filozofka.

- Berman zachęca nas do tego, byśmy spojrzeli na naszą modernitas jak na bardzo pojemny makrokosmos, w którym jest miejsce na doświadczenie ambiwalencji oraz w którym wszystkie wybory ideowe podlegają nieuchronnej komplikacji. Nowoczesne życie jednak jest ideą i w żaden sposób nie sprowadza się do stanu zniewolenia. To raczej exodus z wszelkich domów niewoli, w tym z świata naturalnych konieczności, które w naszej późnej nowoczesności istoty żywe uczą się obchodzić i negować. [...] Eksperymentu nowoczesności nie da się ani odwrócić, ani zatrzymać.

Czego tak naprawdę się boimy?

Gdy po zakończeniu wystąpienia Agaty Bielik-Robson umilkły brawa, do głosu doszła publiczność:

- Czy zasada "żyj i pozwól żyć innym" tak naprawdę pozwala żyć? Czy pozwala aktywnie zawalczyć o cudze życie? -   zabrzmiały pierwsze pytania. -  Jeśli mamy taką zasadę że podstawowy wymiar wolności liberalnej to wolność od konieczności samopoświęcenia, pojawia się pytanie -  co jeśli ten liberalizm staje się zagrożony i trzeba go bronić?  -  odparła pytaniem filozofka. - Nie mam nic przeciwko temu, by tej idei bronić i to ofiarniczo, to znaczy z gotowością samopoświęcenia. Sęk w tym, by nie wdał się w to wszystko niszczący paradoks - nie można potraktować tego hasła jako śmiercionośnej idei, którą możemy wynieść na wielki sztandar i ponieść do boju, abyśmy za nią wszyscy pięknie w glorii umierali. - Chciałem panią zapytać o opinię na temat śmierci. Dla katolików śmierć oznacza przejście do lepszego świata, dlaczego zatem jest taką tragedią? -  zapytał drugi ze słuchaczy. - Zdaje mi się, że społeczeństwo nie chce jej zaakceptować.  - Wydaje mi się, że to cecha nowoczesności - odparła Bielik-Robson. - W nowoczesności następuje wielka inwestycja w życie doczesne. Ta jednostka, która mówi "żyj i pozwól żyć innym" mówi o życiu na Ziemi [...] Wydaje mi się także, że lęk przed śmiercią w nowoczesności wzrasta. Tak, boimy się śmierci, ponieważ zainwestowaliśmy w życie. W to życie.

Jacek Adamiec

  • Pochwała wolności: Kazanie III - prof. Agata Bielik-Robson
  • CK Zamek
  • 20.11

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018