Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

Śladami kolekcji z duszą

Wystawa "Minimalizm jako miejsce zbrodni" to reakcja polskich artystów na wyjątkowe spotkanie ze zbiorami Egidio Marzony oraz samym kolekcjonerem. Wernisaż w piątek w CK Zamek.

. - grafika artykułu
Archiwum Egidio Marzony

Jest wiele powodów kolekcjonowania dzieł sztuki. Jedni uważają je za świetną inwestycję na przyszłość, innym zbieranie cennych przedmiotów pozwala na awans społeczny i budowanie autorytetu. Zbiory, które wynikają z rzeczywistej pasji i miłości do sztuki to rzadkość. Wśród bezdusznych kolekcji pojawiają się jednak prawdziwe perełki i do nich należy z pewnością imponujące archiwum Egidio Marzony.

Lekcja żywej historii

Wystawa "Minimalizm jako miejsce zbrodni", która w piątek zostanie otwarta w CK Zamek, stanowi efekt warsztatów przeprowadzonych przez Dominika Lejmana, który wraz z kilkoma artystami udał się na zaproszenie samego kolekcjonera do jego domu w Berlinie oraz do położonego we włoskich Alpach Verzegnis, aby zobaczyć jego zbiory. - Prace, które znajdą się na ekspozycji to reakcja artystów na to, co zobaczyli i czego doświadczyli, swoiste podsumowanie obu spotkań - opowiada Aurelia Nowak, kuratorka wystawy. - Punktem wyjścia do zorganizowania tej wystawy była próba odpowiedzi na pytanie o to, co młodzi artyści mogą zrobić z tradycją i jak reagują na kolekcję stanowiącą autentyczne archiwum dokumentujące zjawiska, o których uczyli się na lekcjach historii sztuki - tłumaczy.

Archiwizowanie znikającego świata

Urodzony w 1944 roku w Bielefeld niemiecki wydawca o włoskich korzeniach Egidio Marzona przygodę z kolekcjonowaniem sztuki rozpoczął w połowie lat 60. Jego szczególnym zainteresowaniem cieszy się sztuka konceptualna, land art i minimalizm oraz Arte Povera (tzw. sztuka biedna eksponująca surowość materiałów, np. kamienia, metalu, szkła) lat 60., 70. i 80. W kolekcji Marzony można znaleźć prace m.in. Donalda Judda, Sola LeWitta, Richarda Longa oraz Daniela Burena.

Słynny park rzeźb, jaki kolekcjoner stworzył w wiosce Verzegnis położonej we Friuli, w północno-wschodnim regionie Włoch, to przestrzeń o charakterze otwartym. Każdy może tam wejść. Obok rodzinnej willi Marzony można natknąć się na prace Bruce'a Naumana, Lawrence'a Weinera czy Giuseppe Penone'a.

Marzona nie ogranicza się wyłącznie do kolekcjonowania sztuki. Jego wielką pasją jest również gromadzenie listów, notatek i katalogów artystów. Dowodem na obsesyjne archiwizowanie znikającego świata jest również jego kolekcja winyli, która pod koniec 2008 r. została pokazana w berlińskim Kulturforum na dźwiękowej wystawie "High Fidelity". Marzona, wielki miłośnik innowacji, zdołał ocalić nagrania najsłynniejszych muzycznych eksperymentatorów, m.in. Johna Lennona, Yoko Ono, Johna Cage'a. Kolekcja została też rozbudowana o okładki, fotosy, zaproszenia oraz kultowe druki.

Portret kolekcjonera

- Marzona to typ kolekcjonera, który nie szuka rozgłosu - mówi kuratorka wystawy. Rzeczywiście, na polskich stronach informacji o nim jak na lekarstwo. Sytuacja wygląda lepiej w przypadku źródeł anglojęzycznych, ale i tu trudno znaleźć jakiekolwiek szczegóły na temat jego życia. Są jedynie informacje o wystawach, na jakich zostały zaprezentowane jego zbiory. A że kolekcjonerem jest nad wyraz wybitnym i szalenie konsekwentnym, jego kolekcja w 2002 r. trafiła do Berlińskiego Muzeum Narodowego i jest pokazywana w Muzeum Sztuki Współczesnej mieszczącym się we wnętrzu dawnego berlińskiego dworca Hamburger Bahnhof. Wystawa w CK Zamek zbiega się w czasie z  projektem obejmującym cykl wystaw "A-Z Sammlung Marzona", którego zakończenie zaplanowano na rok 2016.

O tym, jakim człowiekiem jest Marzona, mogą nam powiedzieć jego zbiory. - Ta kolekcja ma swoją duszę - mówi Aurelia Nowak. - Nie jest to bezduszny zbiór, ale w pewien sposób żywy twór - dodaje. Kuratorkę urzekło przede wszystkim to, że Marzona w pewien sposób uczestniczył w powstawaniu dzieł, które znalazły się w jego kolekcji, znał ich twórców, obcował z nimi na co dzień.

Jak wyprostować rzeźbę

Do udziału w wystawie zostało zaproszonych ośmiu artystów: Agnieszka Gębska, Ewa Kubiak, Piotr Kurka, Maria Laskowska, Dominik Lejman, Anita Mikas, Maryam Muliaee i Paweł Żukowski. Ekspozycja obejmie pięć filmów, fototapetę, obrazy, fotografie i obiekty. W roli dzieł sztuki zobaczymy również materiały o charakterze dokumentacyjnym, m.in. film pokazujący jedno z zadań zrealizowanych podczas warsztatów - proces prostowania sfatygowanej rzeźby Carla Andre znajdującej się w parku w Verzegnis, prawdopodobnie najdłuższej, jaka dotąd powstała w dziejach historii sztuki.

Karolina Gumienna

  • Wystawa "Minimalizm jako miejsce zbrodni"
  • Sala Wystaw CK Zamek
  • wernisaż - 22.03, g. 18
  • wystawa czynna do 19.04 w g. 11-19
  • wstęp wolny