Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Witkacy - artysta wielokrotny

18 września miną 73 lata od śmierci Witkacego. Proponuję uczcić tę rocznicę w Teatrze u Przyjaciół, na premierowym spektaklu z artystą w tle.

"Vitcatius" nie jest linearną biografią artysty, fot. Teatr U Przyjaciół - grafika artykułu
"Vitcatius" nie jest linearną biografią artysty, fot. Teatr U Przyjaciół

Stanisław Ignacy Witkiewicz nie odstępuje Teatru u Przyjaciół na krok. Towarzyszy im nieustannie od dziesięciu lat. "Jesień Witkacego" to pierwszy spektaklem (po inicjalnej "Wiośnie Schulza") zrealizowany przez poznański zespół. Po nim przyszła kolej na "Appendix", a teraz na "Vitcatiusa". - Chcieliśmy stworzyć spektakl, który nie będzie tylko linearną biografią, ale ukaże Witkacego przede wszystkim jako artystę - mówi Monika Chuda, autorka scenariusza, która zagra w spektaklu Czesławę Oknińską, ostatnią kobietę głównego bohatera.

Nie wyklucza to jednak obecności na scenie postaci istniejących naprawdę. Pojawią się: Gucio Zamoyski, Antoni Słonimski, Kornel Makuszyński, Jadwiga Witkiewiczowa czy Czesława Oknińska-Korzeniowska. - Miłośnicy twórczości Witkacego na pewno rozpoznają fragmenty z dramatów, lecz to nie one stanowią główną kanwę spektaklu. Witkacy to złożona postać i tę jego "wielokrotność" oraz nieuchwytność staraliśmy się oddać - tłumaczy Monika Chuda.

"Auto-Vitcatius" to ostatni autoportret Witkacego, który powstał pod koniec sierpnia 1939 roku, kiedy artysta nie miał już ochoty "bawić się w teatr". 1 września "teutoński Dżyngis-Chan" - jak pisał o Hitlerze Witkacy - najechał na Polskę. Artysta zgłosił się do komisji poborowej, jednak został odrzucony. Wyruszył z Czesławą Oknińską do Jezior, a chwilę później, jego wolny świat się skończył. Kres wszystkiego nastąpił wraz z nadejściem Armii Czerwonej. Samobójstwo wydawało się ekscentrycznej parze jedynym lekarstwem na depresję i całe zło. Ostatecznie Witkacemu się udało, a Oknińską odratowano. Po 1988 r. pojawiły się jednak wątpliwości - czy artysta rzeczywiście pożegnał się z życiem? Według wielu upozorował swoją śmierć. A o tym, że mógłby żyć - nawet do 1968 roku, świadczą kartki, które dostawali jego przyjaciele oraz grób w Łodzi, który właśnie w tym czasie zaczęła odwiedzać Oknińska.

"Vitcatius" w reżyserii Tomasza Zajchera jest obrazem umysłu artysty, który był filozofem, prozaikiem, dramaturgiem, malarzem, eseistą, krytykiem, rysownikiem oraz właścicielem serc wielu kobiet. I nietuzinkowym "reżyserem", który z wielką starannością zaplanował swoje życie. Życie, które stało się inspirującą historią...

Monika Nawrocka

  • "Vitcatius" - premiera
  • 18.09, g. 20
  • Teatr u Przyjaciół (ul. Mielżyńskiego 27/29)
  • scenariusz - Monika Chuda, reżyseria - Tomasz Majcher, oprawa plastyczna - Sylwia Piotrowiak, muzyka - Bartosz Krawczuk
  • obsada: Stanisław Ignacy Witkiewicz -  Marcin Kluczykowski, Czesława Oknińska - Monika Chuda, Nina - Emilia Kucz, Akne - Małgorzata Rucińska, Gucio - Filip Borowiak, Antonii - Borys Szumański
  • bilety: 15 zł (do nabycia w Kawiarni u Przyjaciół oraz w CIM)