Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Świętuj z Wieniawskim

Gdyby Henryk Wieniawski żył, miałby dzisiaj 179 lat. W sobotę na Starym Rynku z okazji jego urodzin możemy liczyć na kilka muzycznych atrakcji.

. - grafika artykułu
.

Pierwszy koncert w naszym mieście dał Wieniawski dopiero w wieku dziewiętnastu lat. Dopiero - bo do tamtej pory dawno zdążył już zachwycić talentem rzesze Francuzów i zrobić oszałamiającą karierę na zachodzie Europy. Zdołał to jednak poznaniakom szczodrze zrekompensować, grając tu łącznie aż osiemnaście koncertów. Każdorazowo było to wielkie wydarzenie nie tylko muzyczne, ale i poniekąd patriotyczne, dające zdominowanym liczebnie przez Niemców Polakom okazję do zamanifestowania swojej narodowości. Nic więc dziwnego, że ten wybitny skrzypek i kompozytor epoki romantyzmu jest w Poznaniu pamiętany i ceniony po dziś dzień.

Muzyczna dedykacja

Choć okrągła rocznica urodzin wielkiego skrzypka przypada dopiero w przyszłym roku, Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego postanowiło również sto siedemdziesiąte dziewiąte urodziny swojego patrona świętować hucznie, wesoło i z honorami. Warto więc być w sobotę na Rynku już w południe, żeby zdążyć na pierwszą urodzinową niespodziankę. Koziołki, rzecz jasna, trykać się będą jak co dzień. Nie usłyszymy jednak wygrywanego w Poznaniu co najmniej od czasów renesansu hejnału miejskiego. Z ratuszowej wieży popłyną w sobotę dźwięki nowego hejnału, zapewne z dedykacją dla (lub od) solenizanta. Nietrudno się domyślić, jaki instrument zabrzmi tym razem zamiast carillonu.

Urodzinowy koncert

Chwilę później, bo kwadrans po godzinie dwunastej rozpocznie się urodzinowy koncert w poznańskiej farze. Hołd geniuszowi oddadzą wspólnie skrzypaczka Celina Kotz, która uczestniczyła w minionej czternastej edycji Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, oraz organista Jakub Pankowiak. W programie ich występu znajdą się, naturalnie, dzieła solenizanta.

Zabrzmi między innymi Legenda op. 17, napisana przez dwudziestokilkuletniego Henryka ze złamanym sercem, któremu niejaki sir Thomas Hampton odmówił ręki swojej pięknej córki. Mówi się, że tęskna, liryczna Legenda zdołała zmiękczyć serce przyszłego teścia i utorowała drogę do małżeństwa Wieniawskiego z Izabelą Hampton. Trudno ocenić, ile w tym prawdy, myślę jednak, że sam Wieniawski wzruszyłby się serdecznie, słuchając swoich kompozycji w wykonaniu tak wybornych artystów. W programie koncertu znajdą się również utwory organowe - Toccata i Adagio C-dur BWV 564 Jana Sebastiana Bacha oraz dwudziestowieczna Toccata in seven angielskiego kompozytora, Johna Ruttera.

Wyczarowywanie instrumentów

Koncert i przygotowany przez organizatorów słodki, jak na urodziny przystało, poczęstunek, to jeszcze nie koniec atrakcji. O godz. 13.15 spod siedziby Towarzystwa im. Henryka Wieniawskiego przy ulicy Świętosławskiej 7 ruszy przechadzka poznańskimi śladami kompozytora, która ma potrwać około godziny. W tym samym czasie i miejscu (od godziny 13, czyli tuż po koncercie) w specjalny sposób urodziny wirtuoza świętować będą dzieci. Podobno ma mieć miejsce jakieś wyczarowywanie instrumentów. Organizatorzy pozostają w tej kwestii dosyć tajemniczy, ale zapowiada się ciekawie. W końcu nie co dzień w Poznaniu świętuje się czyjeś sto siedemdziesiąte dziewiąte urodziny!

Magdalena Lubocka

  • Urodziny Wieniawskiego
  • 12.07
  • początek - g. 12 przed ratuszem