Francja jest krajem o najdłuższej tradycji przyjmowania imigrantów na masową skalę w Europie. Na początku XIX wieku była najludniejszym krajem kontynentu, liczącym około 35 mln mieszkańców. Już wtedy przyciągała do siebie ludzi z innych części Europy, ale i kolonii. Obecnie na przedmieściach samego Paryża i Marsylii mieszkają tysiące imigrantów. A dominującą wśród nich grupą etniczną są Arabowie oraz przedstawiciele plemion nomadzkich z Afryki Północnej, którzy dołączyli do swoich rodzin albo uciekają przed wojną. "W obecnym rządzie Francji minister edukacji urodziła się w Maroku, podobnie jak minister pracy, elegancka mer Paryża jest z pochodzenia Hiszpanką, zaś gole dla francuskiej reprezentacji piłki nożnej strzelają głównie synowie imigrantów, jednak czy rzeczywistość ogółu imigrantów to tak zawrotne kariery? - czytamy w zapowiedzi tegorocznego wydarzenia.
Poznać sąsiada
Spotkanie z Francją imigrantów w ramach XXVII Dni Kultury Francuskiej i Frankofonii rozpocznie się w najbliższy czwartek. Wydarzenie zainauguruje wernisaż wystawy fotograficznej Małgorzaty Kowalskiej, która poświęcona jest polskim śladom w Paryżu. W piątek z kolei na scenie w Domu Bretanii pojawi się Hacen Sahraoui z monodramem "Nassredin i ja", którego bohaterem jest Nassredin Hodja, czyli postać aroganckiego bluźniercy znana w całym muzułmańskim świecie. "Rzeczywistość wykreowana w spektaklu odbiega nieco od naszych (często uproszczonych, czy stereotypowych) wyobrażeń na temat kultury arabskiej - nie prezentuje przepychu, hałasu, kolorów. Przedstawienie niejako ten świat dla nas udomawia, łagodzi i sprowadza do korzeni, oswaja arabską kulturę, która w jakiś sposób kojarzy nam się z niebezpieczeństwem. [...] Dzieje się to na tyle niepostrzeżenie, że w czasie trwania spektaklu zaczynamy pałać ogromną sympatią do bohatera, choć nie zawsze zachowuje się on wzorowo" - pisze o spektaklu Iga Jagodzińska. Hacen Sahraoui urodził się we Francji, w rodzinie algierskich emigrantów. Od 2005 roku mieszka w Poznaniu.
W programie tegorocznych Dni także m.in. wernisaż wystawy "Paryżanie" autorstwa Constantina Mashinskiy'ego. Twórca przez cały 2014 rok portretował różnych mieszkańców stolicy Francji. Z 365 powstałych wówczas prac, zobaczymy 25. "O mieszkańcach Paryża mówi się, że są aroganccy i niesympatyczni. Constantin Mashinskiy, rosyjski fotograf urodzony w Kazachstanie, wychowany w Hiszpanii, a od pięciu lat mieszkający w Paryżu, czując się samotnie na emigracji, postanowił to sprawdzić. Rzucił sobie wyzwanie: każdego dnia zaczepiał jakiegoś przechodnia na ulicy i prosił o pozowanie do zdjęcia" - czytamy o wystawie.
Z odległych światów
W kinie Muza natomiast 23 marca wyświetlone zostaną trzy filmy o imigrantach: dokument "Szkoła Babel", którego reżyserka towarzyszyła przez rok klasie złożonej z dzieci imigrantów ze wszystkich stron świata, "Wszyscy albo nikt" - film oparty na faktach, którego bohaterem jest francuski komik urodzony w Teheranie oraz "Imigrant". Ten obraz z kolei opowiada o bojowniku tamilskich tygrysów, który ucieka ze Sri Lanki i jako głowa fikcyjnej rodziny otrzymuje azyl we Francji.
Na muzyczną część wydarzenia z kolei organizatorzy zapraszają do klubu Blue Note, gdzie 25 marca wystąpi kultowa bretońska grupa Startijenn z projektem El-TaQa. To, jak czytamy w zapowiedzi koncertu "fascynująca, energetyczna fuzja dwóch odległych światów muzycznych: bretońskiego i arabskiego".
W programie również m.in. wykład Radosława Ficka o "Polityce azylowej Francji" i spotkanie z przedstawicielem Centre de Rétention Administrative w Paryżu, czyli największego we Francji Ośrodka Zatrzymań Cudzoziemców o nieuregulowanym statusie pobytu.
Monika Nawrocka-Leśnik
- XXVII Dni Kultury Francuskiej i Frankofonii
- Dom Bretanii
- 16-30.03
- organizator: Dom Bretanii we współpracy ze Szkołą Języka Francuskiego UAM