Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Bunt według Hanny Krall

Wizyta w Poznaniu sześćdziesiąt lat temu miała być okazją do poćwiczenia warsztatu dziennikarskiego, a okazała się wydarzeniem, które ukształtowało całe jej życie. Hanna Krall będzie wspominać wydarzenia Czerwca '56 w najbliższy czwartek na spotkaniu w Bibliotece Raczyńskich. 

. - grafika artykułu
Fot. K. Dubiel

Obchody okrągłej, sześćdziesiątej rocznicy Czerwca '56 obfitowały w wiele wydarzeń społeczno-kulturalnych. Czwartkowe spotkanie z Hanną Krall w Bibliotece Raczyńskich jest jednym z nich. Kończy przygotowany przez Barak Kultury program "Bunt 56".  

W czerwcu 1956 roku Hanna Krall przyjechała do Poznania. Miała pomóc koledze z redakcji napisać tekst o targach poznańskich. Następnego dnia po przybyciu do miasta dowiedziała się od gospodyni, u której mieszkała, że tłumy protestujących robotników wyszły na ulice. Krall dołączyła do strajkujących. Przyznała po latach, że Czerwiec '56 był jednym z najistotniejszych wydarzeń w jej życiu. - Wróciłam do Warszawy już jako reporterka - powiedziała.

Reporterką została na całe życie. Nazwisko Hanny Krall stało się w Polsce symbolem wnikliwego przyglądania się historii. Jej książka "Zdążyć przed Panem Bogiem" zajmuje stałe miejsce w kanonie powojennych lektur. Chociaż początkowo wywiad rzeka z ostatnim dowódcą powstania w getcie, Markiem Edelmanem, wzbudził liczne kontrowersje i zastrzeżenia co do sposobu ukazania tamtego wydarzenia. Książka była krytykowana za brak patosu, niechęć do wartościowania tamtych zdarzeń, a także za wybór bezkompromisowego bohatera. Paradoksalnie, "wady" przemówiły na korzyść publikacji i zapewniły Krall trwałe miejsce na literackim parnasie.

Oprócz "Zdążyć przed Panem Bogiem" autorka ma na swoim koncie wiele innych i równie ważnych wydawnictw, jak na przykład debiutanckie "Na wschód od Arbatu", "Różowe strusie pióra" czy "Sześć odcieni bieli i inne historie". Jej warsztat reporterski był chwalony przez "cesarza" polskiego reportażu, Ryszarda Kapuścińskiego. - Wielkim tematem Hanny Krall jest los człowieka uwikłanego w okrucieństwa historii, schwytanego w jej miażdżące mechanizmy, upodlonego i unicestwianego przez nią. Przy tym ta historia nie jest jakimś straszliwym abstraktem, ale ma postać konkretnej relacji człowieka do człowieka. Najczęściej, choć nie zawsze, relacji kata i ofiary. W tym właśnie przełożeniu abstraktu na konkret, w tej konsekwentnej egzemplifikacji, podkreślającej, że to nie "dziejowa zawierucha" czy "upiory wojny", ale konkretni ludzie mordowali innych, równie konkretnych ludzi, upatruję odmienność i unikalność spojrzenia Hanny Krall - powiedział Kapuściński z okazji przyznania reporterce Nagrody im. Samuela Lindego w 2001 roku.

Marta Maciejewska

  • Spotkanie z Hanną Krall
  • Biblioteka Raczyńskich
  • 28.07, g. 17
  • wstęp wolny