Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Uwaga! Pożar w burdelu!

Stolica pokochała ich miłością absolutną. Czy warszawską do szpiku kości formację teatralno-kabaretową pokocha też Poznań? Uwaga! Będzie Pożar w burdelu! W czwartek w CK Zamek.

. - grafika artykułu
Fot. materiały organizatorów

Grupa zaczynała karierę w słynnej na całą Warszawę klubokawiarni Chłodna 25. Wtedy na wypełnionej po brzegi widowni mieściło się 80 osób, przedstawienia grano dwa, trzy razy. Mało kto miał szansę je zobaczyć. Potem związani byli kolejno z Barem Studio, Teatrem Warszawy i Nowym Teatrem. Pod wodzą reżysera i dramatopisarza Michała Walczaka i historyka-varsavianisty Macieja Łubieńskiego stworzyli szaloną "burdeltrupę", pokazującą życie Warszawy w krzywym zwierciadle.

"Burdelarze rozpychający się po Warszawie od kilkunastu miesięcy to z jednej strony wysmakowany, dopieszczony literacki kabaret, z drugiej - przekraczająca granice dobrego smaku polityczno-obyczajowa jazda po bandzie" - pisał o nich dziennikarz Marcin Meller. A Wiesław Kowalski z portalu www.teatrdlawas.pl podkreślał: - Ich oscylująca na granicy teatru i kabaretu twórczość nawiązuje do najlepszych tradycji polskiego kabaretu literackiego. Można by powiedzieć, że Walczak i Łubieński są współczesnym odpowiednikiem Boya-Żeleńskiego, a "Pożar w burdelu" to dzisiejszy "Zielony Balonik".

Zespół tego wymykającego się łatwym definicjom kabaretu tworzą zawodowi aktorzy, m.in. Monia Dworakowska, Agnieszka Przepiórska, Anna Smołowik, Lena Piękniewska, Tomasz Drabek, Oskar Hamerski, Andrzej Konopka, Mariusz Laskowski i Monika Babula. Z czego się śmieją? Z hipsterów, kultowych miejsc w Warszawie, z aktualnych wydarzeń, a przede wszystkim z samych siebie. - Bardzo dużo śmiejemy się z siebie. Dużo mówimy o Warszawie, o tym, co tu się dzieje, co się zmienia. Komentujemy wszystko na bieżąco - mówiła w wywiadzie dla PAP aktorka Anna Smołowik.

Do Poznania przyjeżdżają po raz pierwszy. Jak przyjmie ich "porzundna", poznańska publiczność? Czym może rozbawić ją warszawski do szpiku kości kabaret? Przekonamy się w najbliższy czwartek podczas ich występu w Sali Wielkiej CK Zamek.

Przywiozą ze stolicy program "Gorączka powstańczej nocy". Tak pisał po jego premierze na www.teatrdlawas.pl Wiesław Kowalski: "Gorączka powstańczej nocy", choć w bardzo nietypowy i wciąż jeszcze w tym kraju ryzykowny sposób, wpisuje się w obchody rocznicowe; udowadnia, iż nawet poprzez ironiczny śmiech można czcić pamięć i budzić świadomość historyczną, odnosząc się jednocześnie do współczesności tak bliskiej, że po wyjściu z Teatru, czy tego chcemy, czy nie, mamy ją na wyciągnięcie ręki. Ów ironiczny śmiech jest nie z powstańców i ich zrywu, ale ze współczesnych warszawiaków i tego miasta, tak pełnego absurdów, arogancji władzy, kompletnie aspołecznych postaw, taniego karierowiczostwa, póz i wymuszonych, ostentacyjnych mód, które da się niejednokrotnie pojąć jedynie będąc właśnie tu i teraz. I tak oto umiejętnie splecione wątki ze współczesności i świata powstańczego z 1944 roku nagle zyskują swój głębszy sens, a na pozór syntetyczna i sztuczna mikstura okazuje się eliksirem prawdy o nas samych".

A może także o Poznaniu?

Sylwia Klimek

  • Pożar w burdelu "Gorączka powstańczej nocy"
  • 7.08, g. 20
  • Sala Wielka CK Zamek
  • bilety 40 zł