Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

50 lat z Bolkiem, Lolkiem i Ale Kino!

O tegorocznej edycji festiwalu Ale Kino!, który rozpocznie się 1 grudnia, opowiada jego szef, Jerzy Moszkowicz.

. - grafika artykułu
Jerzy Moszkowicz, fot. archiwum prywatne

31. Międzynarodowy Festiwal Filmów Młodego Widza Ale Kino! rozpocznie się 1 grudnia, w samo południe, w Sali Wielkiej CK Zamek. Otworzy go projekcja filmu Wielka podróż Bolka i Lolka z laureatami tegorocznych Platynowych Koziołków w rolach głównych. Przez osiem festiwalowych dni widzowie od najnajmłodszych do "starszych nastolatków" obejrzą kilkaset filmów. Ponad 100 z nich (wybranych spośród blisko 700) wystartuje w dwóch konkursach: filmów krótko- i pełnometrażowych. Ocenią je dorośli jurorzy, a także Jury Dziecięce i Jury Młodych oraz - po raz pierwszy - Jury Nauczycieli. Większość festiwalowych projekcji odbywać się będzie w Multikinie 51. Seanse jubileuszowe oraz filmy z cyklu Ale Kino! z piłką - w kinie Pałacowym CK Zamek, tu, gdzie przed 50 laty rozpoczęła się historia poznańskiego festiwalu. Ale Kino! potrwa do 8 grudnia.

W jednym z wywiadów mówił Pan: "nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych, jeśli chodzi o Ale Kino!" Co oznacza ta deklaracja w kontekście zbliżającej się edycji?

Dzisiaj samo robienie festiwalu dla młodego widza wydaje się rzeczą niemożliwą. A nasz istnieje już 50 lat! Właśnie w tym roku świętować będziemy 50-lecie festiwalu filmów dla dzieci w Poznaniu. W 1963 r. po raz pierwszy zorganizowano w Pałacu Kultury (dziś CK Zamek) przegląd filmów animowanych i dziecięcych. Nie zachowało się wiele źródeł z tamtego czasu. Wiemy jednak, że pół wieku temu w Poznaniu zorganizowano taki przegląd - z jednej strony zapewne dość skromny, z drugiej - nie aż tak bardzo, skoro trwał kilka dni. Prezentował filmy zarówno dla dzieci, jak i animowane filmy dla dorosłych. Z roku na rok rozrastał się - aż do 1969 r., kiedy to jego formuła zmieniła się w sposób zasadniczy. Stał się festiwalem z prawdziwego zdarzenia: z jury, konkursem. Tyle, że był to festiwal filmów polskich: Ogólnopolski Festiwal Filmów dla Dzieci i Młodzieży. Do 1990 r. mieliśmy bardzo małe możliwości pokazywania filmów z zagranicy. Dopiero w 1996 r., po kilku latach przygotowań, udało się umiędzynarodowić Ale Kino!

Rezultat jest taki, że mamy dziś w Poznaniu jeden z największych festiwali młodego widza w Europie.

W Europie Centralnej i Środkowej Ale Kino! jest numerem drugim. Przed nami plasuje się tylko festiwal w Zlinie - starszy, o ogromnej tradycji i wielkim budżecie. Warto wymienić także festiwal w Chemnitz - niezwykle istotny w krajobrazie niemieckich festiwali filmowych, choć nie największy, bo największym jest sekcja Generation w ramach Berlinale. Berliński festiwal spośród wszystkich wielkich festiwali filmowych jest jedynym, który przywiązuje tak ogromną wagę do programu dziecięcego. W ten sposób stał się najważniejszym festiwalem filmów dziecięcych i młodzieżowych na świecie. A wracając do "rzeczy niemożliwych" - biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce tak mało jest trwałych imprez - Ale Kino! to prawdziwy cud. Zwłaszcza, że nadal - co muszę powiedzieć z przykrością - w kolejce po wsparcie finansowe często jesteśmy "gorsi", bo robimy festiwal dla dzieci.

Może trzeba uświadomić wszystkim, że Ale Kino! nie jest od dawna jedynie festiwalem dla dzieci. Przecież widzowie powyżej 16 lat, którzy mają swoje filmy na festiwalu, to już widownia prawie dorosła...

Ale Kino! jest festiwalem młodego widza. I to jest dla nas najważniejsze. Nie chcemy od tego odejść. Choć oczywiście spectrum naszej widowni jest bardzo szerokie, bo jako jedyny festiwal w Polsce - a może i na świecie? - organizujemy seanse dla dzieci najnajmłodszych - 2-3-letnich. Poprzez poszczególne etapy rozwoju, grupy wiekowe, dochodzimy do nastolatków. Bardzo dbamy, by w tej ostatniej sekcji pokazywane były jednak filmy +16, a nie +25. Żeby cały czas były dedykowane widzowi młodemu, młodzieżowemu, "starszemu nastolatkowi". Pokazujemy sporo filmów, których bohaterami są starsze dzieci. Dotyczą bardzo poważnych tematów. Ich bohaterowie mają po 10-12 lat, ale gdyby żyli w normalnych warunkach, to do tego momentu rozwoju w swoim życiu doszliby znacznie później. Przechodzą przyspieszone dojrzewanie, zmuszają ich do tego warunki, okoliczności, w jakich przyszło im żyć. Takie filmy mamy też w tym roku - na przykład głośną Wagę słoni z Nowej Zelandii. Bohater ma zaledwie 9 lat, ale jego sposób myślenia i umiejętność radzenia sobie z rzeczywistością wydają się znacznie dojrzalsze. I dlatego wyświetlamy go w sekcji od lat 14. Długo dyskutowaliśmy o tych filmach, wobec Ale Kino! pojawiały się bowiem zastrzeżenia, że za dużo mamy takiego - mało dziecięcego - kina. Mam jednak wrażenie, że te zarzuty brały się z niewłaściwego rozpoznania, kto faktycznie zasiada na widowni. Kim jest to dziecko - nasz widz. Wrażliwość dzieci bardzo się zmienia, dziś dzieci są już inne niż 10 lat temu, nie mówiąc już o tych sprzed 20 czy 30 lat... Dyskutujemy o tym co roku zażarcie. Generalnie staramy się, by widz naszych filmów mógł się identyfikować z bohaterem na ekranie. Ale nie zawsze musi być identyfikacja jeden do jeden - skoro bohater filmu ma 8 lat, to widz też powinien mieć 8 lat...

Nie kusi Was czasami, by wprowadzić rewolucyjne zmiany w formule festiwalu? Nadać mu "idiom", wybrać "kuratora"...

Zawsze uważaliśmy, że naszym obowiązkiem numer jeden jest zaprezentowanie tego, co w danym czasie jest najważniejsze w światowym kinie dla dzieci i młodzieży, a co nie trafi na polskie ekrany. W jakimś sensie przez wiele lat byliśmy "monopolistą", choć oczywiście nie my sobie ten monopol narzuciliśmy. Ale wiele wskazuje na to, że ten monopol powoli się kończy. Co nas niezwykle cieszy, bo coraz więcej filmów różnymi drogami na ekrany jednak trafia - małe, większe, jakiekolwiek. Nie ma już takiej sytuacji, jaka była kilkanaście lat temu, kiedy pytany "gdzie można zobaczyć te wszystkie filmy" odpowiadałem: "żadnego Państwo już nigdy więcej w Polsce nie zobaczą". Filmy dla dzieci pokazują od czasu do czasu stacje telewizyjne, wychodzą na płytach DVD, część prezentowana jest w ramach programów edukacyjnych, m.in. Nowych Horyzontów Edukacji, które kupują także filmy z naszego festiwalu. Niestety, nadal brakuje ich w repertuarze kin. W tym roku po raz pierwszy na Ale Kino! zostanie przyznana dodatkowa nagroda - nauczycieli. Będzie promesą zakupu zwycięskiego filmu przez Nowe Horyzonty Edukacji do dystrybucji edukacyjnej. To istotna dla nas nowość.

A jednak zmiany...

Ta nie jest jedyna. Wprowadzamy w tym roku poważną zmianę w formule konkursu. Postanowiliśmy nie łączyć już filmów w obrębie gatunków: film aktorski i film animowany, tylko pod względem metrażu. W ten sposób mamy w tym roku na Ale Kino! konkurs filmów krótkometrażowych i pełnometrażowych.

Skąd to posunięcie?

Nigdy dotąd w historii naszego festiwalu nie wygrał film krótkometrażowy. Bo bardzo trudno jest, nawet w wyobraźni profesjonalistów, porównać pełen metraż z nawet największą perłą, która trwa 3 minuty. Stąd taka decyzja.

Platynowe Koziołki - nagroda za całokształt twórczości dla dzieci i młodzieży - mam nadzieję zostaje?

Oczywiście. Przyznaliśmy ją w tym roku Bolkowi i Lolkowi, którzy podobnie jak my kończą 50 lat. Odegrali ogromną rolę w polskiej kulturze. Filmy z ich udziałem są nie tylko zabawne, ale także bardzo mądre. To historia przyjaźni, co wydaje się niezwykle cenne w dzisiejszym świecie. Bolek i Lolek płatają sobie figle, ale kiedy niebezpieczeństwo zajrzy w oczy, kiedy trzeba - działają solidarnie. W uzasadnieniu nagrody słowa "solidarność" użyliśmy bardzo świadomie...

Szykujecie wielką, jubileuszową fetę?

Chcemy uczcić 50-lecie bez zbędnego napinania się - bo nie ma ani czasu, ani pieniędzy na wielkie fety. Ale gwoli odnotowania jubileuszu postanowiliśmy przypomnieć naszym widzom kino sprzed półwiecza. Wybraliśmy 5 ciekawych filmów z 1963 r., które nawiązują do tematyki młodzieżowej. Wszystkie są wybitne. Złożone razem dają ciekawy obraz kina tamtego czasu.

Rozmawiała: Sylwia Klimek

Jerzy Moszkowicz - ur. 1955, teatrolog i reżyser, jeszcze jako student UAM w 1976 r. założył Teatr Jan. W 1991 r. został dyrektorem Centrum Sztuki Dziecka, które organizuje m.in. festiwal Ale Kino! W 2010 r. otrzymał Medal "Gloria Artis".