Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Z szacunku do postaci

"Wanda" nie jest biografią: jest historią kobiety "w połowie zbudowanej z ambicji", człowieka trudnego, pierwszej Polki na Mount Everest. Anna Kamińska, autorka historii Wandy Rutkiewicz, opowiadała o książce podczas spotkania z publicznością w CK Zamek.

. - grafika artykułu
fot. Leszek Jańczak

Pisarka zdradziła, że pierwsze rozmowy prowadzone z bliskimi himalaistki były dla niej trudne. W trakcie tych spotkań rozmówcy zarysowali obraz osoby, która była niezwykle ambitna, trudna, miewali do Rutkiewicz pretensje. Kamińska wspominała, że wtedy przestała myśleć o himalaistce jak o postaci pomnikowej, a zaczęła widzieć człowieka. To właśnie fascynacja drugim człowiekiem skłoniła ją do napisania książki.

Prowadząca spotkanie Anna Misztak pytała dziennikarkę, jakie było spojrzenie Rutkiewicz na góry: czy znana zdobywczyni szczytów uciekała przed swoimi demonami we wspinaczkę górską? - Wanda Rutkiewicz z początku mówiła, że kiedy wchodzi na szczyt, czuje się jak zdobywca. Ale jej stosunek do gór był procesem, zaszła w niej przemiana. Mówiła później, że góra pozwoliła jej, żeby na nią weszła - mówiła. - Trzeba pamiętać, że zaczęła się wspinać, kiedy była na studiach, a zaginęła w wieku lat czterdziestu dziewięciu. Jej poglądy zmieniały się wraz ze spotykanymi ludźmi. Myślę, że demony powodowały w niej, że nie akceptowała codzienności, rutyny, życia bez ryzyka - opowiadała Kamińska.

Autorka wspomniała też, że jeden z bliskich bohaterce mężczyzn powiedział o niej, że była "w połowie zbudowana z ambicji". A wielu rozmówców negatywnie oceniało fakt, że Rutkiewicz nie była matką, a także miała kilku mężów. Podkreśliła także, że Wanda Rutkiewicz była nie tylko pierwszą Polką, która zdobyła Mount Everest, ale także pierwszym Polakiem w ogóle. Rutkiewicz przecierała szlaki wielu kobietom w bardzo zmaskulinizowanym środowisku himalaistów.

Kamińska przyznała, że napisana przez nią książka nie jest biografią Wandy Rutkiewicz. Według niej biografia musiałaby zawierać szczegółowe opisy każdej z wypraw, a Kamińska zebrała raczej wspomnienia o Rutkiewicz i chciała pokazać ją jako człowieka. Pytana o opisanie kwestii śmierci, mówiła: - Jest mi bardzo trudno mówić o tym momencie. Jest tu bardzo wiele przypuszczeń... Myślę, że moja ocena jest tutaj niepotrzebna. Wystarczy, że niektórzy himalaiści na prelekcjach mówią, że Rutkiewicz zachodziła się na śmierć. Nie potrafiłabym powiedzieć czegoś takiego - z szacunku do postaci.

Pisarka zdradziła, że jesienią ukaże się jej książka na temat Puszczy Białowieskiej, a w kolejnej będzie kontynuować tematykę górską.

Jola Kikiewicz

  • Spotkanie z Anną Kamińską
  • CK Zamek, Sala Kinowa
  • 18.09