Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Klasyczna przyjemność z Amadeusem

Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus zagrała w tym roku swój ostatni poznański koncert. Przedświąteczną atmosferę podkreśliła wystawa rękodzieła studentów Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Później także było świątecznie, wszak zaproszeni soliści to osoby o wyjątkowej pozycji w świecie instrumentalistów.

. - grafika artykułu
Konstanty Andrzej Kulka (skrzypce) i Piotr Paleczny (fortepian). Fot. J. Mójta

Na początek zabrzmiał "I Koncert fortepianowy C-dur" Beethovena. Wykonał go pianista młodego pokolenia, Adam Jackson. Chociaż artysta ma zaledwie 14 lat, doświadczył już wielu poważnych konkursów pianistycznych (m.in. Konkursu Pianistycznego Eisteddfod w Wielkiej Brytanii). Uczeń pierwszej klasy liceum muzycznego w Nowym Jorku wykonał utwór niezwykle wymagający. Wszelkie trudności techniczne zdawały się jednak nie istnieć dla młodego interpretatora. Jackson jest urodzonym wirtuozem, fantastycznie także operuje barwą dźwięku. Brakowało mi jednak w jego grze beethovenowskiego ciężaru. Młodzieńcze dzieło Beethovena w wykonaniu Jacksona zabrzmiało zbyt mozartowsko. Pianista nie odkrył w utworze tych drobnych, indywidualnych rysów zapowiadających późniejszy styl Beethovena. Nie można jednak nie docenić występu Jacksona, który prócz błyskotliwej popisowości, cechował się dużą dojrzałością i wyczuciem klasycznej formy. Towarzysząca pianiście orkiestra zagrała nad wyraz pięknie, niezwykle plastycznie, kontrastując dwa główne tematy muzyczne w części I, w części drugiej delikatnie, choć emocjonalnie prezentując uczuciowe melodie, w finale zaś wprowadzając tak charakterystyczny, nieco rubaszny nastrój.

Dużą przyjemność sprawił mi występ Piotra Palecznego oraz Konstantego Andrzeja Kulki, którzy wraz z Amadeusem wykonali "Koncert na skrzypce i fortepian D-dur" Mozarta. Ich wykonanie, chociaż nieidealne pod względem technicznym, miało jednak to, czego w muzyce wielu z nas poszukuje: emocjonalność oraz pewność interpretacyjną. Mimo wielu (zbyt wielu?) nieczystości, muzycy od pierwszej do ostatniej nuty wiedzieli, o czym grają. Muzyka Mozarta zabrzmiała w pełnej krasie: była lekka, żartobliwa, nad wyraz śpiewna i niepozbawiona głębszej treści emocjonalnej. Warto podkreślić rolę orkiestry, która z partytury zrekonstruowanej przez Philipa Wilby potrafiła wydobyć istotę mozartowskiego stylu.

Po przerwie zespół wykonał "Serenadę E-dur" Antonína Dvořáka. Orkiestra pod batutą Anny Duczmal-Mróz z wrażliwością zaprezentowała wszelkie niuanse partytury, odkrywając przed publicznością kalejdoskop muzycznych nastrojów.

Przyjemnie było wysłuchać dzieł znanych, kanonicznych, które w wykonaniu na żywo nadal poruszały, nie nudziły, wzbudzały emocje. Brawa Amadeus, brawa soliści!

Aleksandra Bliźniuk

  • Koncert Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia Amadeus, soliści: Adam Jackson, Piotr Paleczny, Konstanty Andrzej Kulka
  • Aula UAM
  • 17.12