Trzech facetów na scenie z wrażliwością jakąś dawną, niespieszną, z uszami i oczami wyostrzonymi na niuanse. W końcu byłem na planecie niuansów, wąchania, dotykania, patrzenia - śpiewał Konrad Imiela podczas swojego recitalu. A towarzyszyli mu Piotr Dziubek i Adam Skrzypek. I było to trio pełne, w którym dźwięki i słowa tworzyły jedną, przejmującą opowieść.