Kultura w Poznaniu

Opinie

Z pulwy, czyli nicości

- Chodzenie jest działalnością wywrotową. To rodzaj podróżowania, którego nie da się skomercjalizować. Jest czynnością pozwalającą wszystko robić po swojemu. Przywraca pierwotny kontakt z otoczeniem, spowalnia. Powolność z kolei zmusza nas do rozglądania się, skupiania uwagi na tym, co dookoła i pod nogi - mówił w środę w Zamku Adam Robiński, autor książki "Hajstry. Krajobraz bocznych dróg".

PROSTO Z EKRANU. Wszystkie oblicza Maradony

Kiedy w 1984 roku przechodził z Barcelony do Neapolu, chciał dla siebie domu, lecz dostał tylko mieszkanie. Zażyczył sobie ferrari, ale dostał fiata. Mimo to Diego Maradona w zaledwie kilka lat dla tamtejszych kibiców stał się bogiem, wynosząc broniący się przed spadkiem klub do piłkarskiego nieba. Wykorzystując ogromną siłę charakteru, wdarł się na sam szczyt, by następnie przez swoje słabości zaliczyć spektakularny upadek.

Zmalowane

Przekrojowa ekspozycja Co zmalował Ryszard Kaja jest najlepszą wystawą tego lata w Poznaniu, bo skierowaną do jak najszerszej publiczności. Doskonale oddaje charakter jej bohatera. Do bólu mieszczańska, przesycona obsesją zbieractwa, podbarwiona zgoła niekatolickim, pozbawionym wstydu erotyzmem uwodzi teatralnością, wywołuje zawrót głowy przesytem.

JA TU TYLKO CZYTAM. Z kamerą po Ameryce

Autor nagrodzonego Pulitzerem Detroit. Sekcja zwłok Ameryki ma bardzo wyrazisty styl reporterski. Pakuje się w sam środek wydarzeń, dzięki czemu od razu sam zostaje bohaterem swoich tekstów. Naraża się uzbrojonym bandytom, beztrosko wydaje pieniądze pracodawcy, proponuje współpracę Donaldowi Trumpowi. To po prostu ekscentryczny, bezczelny facet z dobrym okiem i piórem. Charle LeDuff w najnowszej książce Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje pokazuje Amerykę, która wybrała Trumpa.

Kraj piękny i dziwny

Z czym Bułgaria kojarzy się przeciętnemu Kowalskiemu? Najczęściej z wakacjami w Złotych Piaskach, pomarańczowym schweppesem albo przywożonym do Polski koniakiem Słynczew Briag, którym potem obdarowywało się rodzinę i znajomych. Jednak czasy PRL-u już dawno minęły i najwyższa pora zmienić te skostniałe imaginacje.

Astor na jazzowo

Poznańscy muzycy z zespołu Bandonegro, od kilku lat z powodzeniem grającego tango, zaprosili do współpracy dwóch muzyków, którzy mimo młodego wieku już zaliczani są do czołówki polskiej sceny jazzowej. Wspólnie stworzyli projekt, który mógł być ryzykowny, wszak opiera się na muzyce Piazzolli - tyleż pięknej, co wyeksploatowanej do cna. A jednak udało im się stworzyć wyjątkowy album, pełen nieoczywistości i wyjątkowej energii wytworzonej na styku jazzu i pasji rodem z Argentyny.

Ci, co grają intensywniej

Na albumie "The Last Minute or Later" spotyka się dwóch chmurnych artystów, którzy lubują się w muzyce improwizowanej reprezentującej ekstremalne skrajności. To poznański perkusista Adam Gołębiewski i Kevin Drumm z chicagowskiego undergroundu, zajmujący się elektroniką. Słuchanie zapisu ich muzycznych interakcji to zarówno przyjemność, jak i miła dla ucha audialna udręka.

PROSTO Z EKRANU. Muzyczna apokalipsa

Pomysł na film o mężczyźnie, który na skutek niewyjaśnionych okoliczności jako jeden z niewielu ludzi na ziemi pamięta największe ikony i symbole popkultury to naprawdę ciekawy koncept. Szkoda, że Yesterday Dannego Boyle'a nie wykorzystuje w pełni jego potencjału.

Odautorska interpretacja dokumentu

Czy jest miejsce na indywidualny odautorski komentarz w fotografii dokumentalnej? Między innymi próbie odpowiedzi na to pytanie poświęcone było spotkanie z uznaną fotografką Agnieszką Rayss w poznańskiej Centrali.

ANIMATOR. Filmy bez zasad

Audiowizualne dzieła sztuki często wymykają się wszelkim prawidłom kompozycyjnym, tematycznym, fabularnym. Eksperyment góruje nad zbiorem zasad panujących w świecie animacji. Filmy prezentowane w ramach spotkania "Animacja poza kinem" nie miały wyraźnej fabuły, nie były poddane warunkom przyczynowo-skutkowym, nie snuły racjonalnych narracji. Tworzenie wbrew wymogom narzuconym przez rynek filmowy pomaga przewartościować myślenie na temat funkcji sztuki animowanej. 

ANIMATOR. Mocna reprezentacja norweska

Bardzo różnorodny, a jednocześnie wyrównany poziom wyznaczyły filmy młodych animatorów przez dwa dni wyświetlane w ramach cyklu Nowa animacja norweska. Na program złożyło się kilkanaście filmów zarówno wschodzących gwiazd, jak i już uznanych autorów norweskiego kina animowanego, w tym nagrodzony wielokrotnie wstrząsający Angry Man Anity Killi.

ANIMATOR. Polska szkoła animacji

Ostatni rok był wyjątkowo dobry dla naszego rodzimego filmu animowanego. Tak się fortunnie złożyło, że grono artystek i artystów dobrze znanych miłośnikom animacji ukończyło swoje najnowsze projekty i publiczność festiwalu Animator może je teraz obejrzeć.

PROSTO Z EKRANU. Groza w świetle dnia

"Dziedzictwem. Hereditary" - znakomitym, jednym z najgłośniejszych horrorów minionego roku - Ari Aster złożył widzom swego rodzaju obietnicę. I właśnie zaczął się z niej wywiązywać, o czym świadczy "Midsommar. W biały dzień" - kolejny jego niebanalny, arthouse'owy film grozy, który od kilku dni można oglądać w kinach.

ANIMATOR. Forma i treść

W miniony weekend praktycznie zamieszkałem w kinie Muza. Wszystko za sprawą konkursu krótkich metraży 12. Festiwalu Animator, który powrócił do tego kultowego miejsca.

JA TU TYLKO CZYTAM. Książka z internetu

Emigracja Malcolma XD to humorystyczna opowieść o Polakach nie tylko za granicą. Byłam w Wielkiej Brytanii chyba w tym samym roku, co Malcolm XD. On przywiózł z powrotem tyle obserwacji, że wystarczyło na całą książkę, a ja dzięki swoim mogę potwierdzić, że niewiele w niej koloryzuje.

Język polski jest klonowy, grabowy, trzcinowy

- Kiedy ludzie dowiadują się jak daleką mam w planach wędrówkę - a przy sobie tylko plecak, ciężką lornetkę albo pęczek ziół czy pędów drzew - nie rozumieją co takiego ciekawego jest do obejrzenia, tam dokąd idę. Co może być ciekawego w tej Polsce wschodniej? Kto przyjeżdża na łąki nad Bug? - mówił poeta i reportażysta Michał Książek - gość wczorajszego spotkania w poznańskim Zamku.

Czarowanie bez słów

Grupie Jana Garbarka nie można odmówić talentu i wyśmienitego rzemiosła. Podczas wczorajszego koncertu wyczuwalna była wyjątkowa aura, jaką wielbiciele twórczości Norwega znają z jego płyt. Powiedzieć, że na żywo zaprezentowali się bezbłędnie to za mało. Zespół grał głośno, z werwą i pewnością. Wyczekiwane wydarzenie muzyczne perfekcyjnie spełniło oczekiwania fanów.

1 66 Strona 67 68 69 70