Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Pokazać piękno świata

Co prawda premierowa płyta Stanisława Soyki z autorskim materiałem zapowiadana jest dopiero na luty, ale nowe piosenki mają pojawić się podczas jego czwartkowego koncertu. Zresztą, niezależnie od repertuaru występy artysty bywają zazwyczaj świetne i gromadzą sporą publiczność.

. - grafika artykułu
Soyka Kolektyw, fot. materiały prasowe

"Ławeczka- Bajeczka" to bezpretensjonalna piosenka, która pojawiła się w mediach ledwie kilkanaście dni temu, jako pierwszy z utworów zapowiadających najnowszy album znakomitego, a przy tym cenionego i popularnego artysty. Według zapowiedzi krążek będzie się nazywał "Muzyka i słowa Stanisław Soyka", a ukaże się na rynku w pierwszych dniach lutego przyszłego roku.

Sam artysta mówi o nim tak: "Chciałem pokazać piękno świata - świata przedstawionego tak po prostu, przez dzisiejszego mnie. Zależało mi na tym, by ta muzyka mogła przytulać, dawać przestrzeń i oddech. A także by te piosenki były dostępne dla każdego, kto lubi śpiewać". To pierwszy od kilkunastu lat album z autorskim repertuarem tego świetnego twórcy, który w ostatnich latach śpiewał wszak przede wszystkim utwory z repertuaru innych wykonawców czy jazzowe standardy. Ale wystarczy sięgnąć pamięcią wstecz, by przypomnieć jak wspaniałe autorskie piosenki pisał Soyka: od "Absolutnie nic" po "Cud niepamięci", od "Nocnego papierosa" po "Tango memento Vita", by nie wspominać słynnej "Tolerancji". Wolno się spodziewać, że publiczność czeka piękny wieczór.

Kolektyw

Zwłaszcza, że Stanisław Soyka należy do grona tych artystów, których chyba nie można nie lubić. Jest jednak nie tylko uśmiechnięty, obdarzony świetnym poczuciem humoru. Ma jeszcze tę jedną, nie najmniej ważną cechę, że wspaniale śpiewa, a znakomita większość jego twórczej działalności (a jest muzykiem bardzo aktywnym) przynosi dzieła godne  wielkiego uznania - i zainteresowania.

Sądząc po teledysku, zrealizowanym do piosenki "Ławeczka-Bajeczka", swą najnowszą płytę zrealizował Soyka z wybitnymi instrumentalistami, a jednocześnie swoimi wieloletnimi scenicznymi parterami - przyjaciółmi, którzy od dawna tworzą jego sceniczny Kolektyw. Wśród jego członków są dawni artystyczni druhowie: Antoni Gralak na trąbce, Aleksander Korecki na saksofonie i Zbigniew "Uhuru" Brysiak na instrumentach perkusyjnych, a także Przemek Greger na gitarze elektrycznej i akustycznej, Marcin Lamch na kontrabasie oraz Kuba Sojka na perkusji, a wreszcie - współpracujący zazwyczaj z Soyką jako gość specjalny - słynny gitarzysta Tomasz Jaśkiewicz, znany m.in. z wieloletniej współpracy z Czesławem Niemenem, ale też z grupy Bemibek.   

Przemiany

Przez lata bujnie rozwijająca się kariera Soyki obfitowała w wiele interesujących stylistycznych zwrotów. Proponował on różnorodne formy muzyczne od nagrań solowych, w duetach, z kilkuosobowymi zespołami po płyty z orkiestrami. Świetnie czuje się w akustycznej formule, zwłaszcza wtedy, gdy jego głos może współbrzmieć z fortepianem, ale nieobce były mu przecież próby śpiewania z elektrycznym, rockowym tłem. We wszystkich swych przemianach potrafił zawsze być sobą, zawrzeć w piosenkach tę charakterystyczną barwę głosu, lekkość i radość śpiewania.

Zaczynał pod koniec lat siedemdziesiątych jako najbardziej obiecujący polski wokalista jazzowy. Śpiewał standardy jazzu i pop akompaniując sobie na fortepianie lub we współpracy z wybitnymi instrumentalistami (płytę "Blublula" nagrał z trio Wojciecha Karolaka). Wspaniale brzmiały w jego wykonaniu kościelne pieśni na płycie "Matko, która nas znasz", gdy akompaniował mu big band gwiazd polskiego jazzu.

Bez schematów

Ale już wtedy - w połowie lat osiemdziesiątych - bał się popadania w schemat i znużenia jedną konwencją. Najpierw był więc pomysł na avant-rockowy zespół Svora, który stworzył z muzykami Tie Breaku (przed kilkoma laty ukazały się wreszcie oficjalnie nagrania tego jednego z najbardziej awangardowych projektów, w jakich brał udział). Potem pojawiła się koncepcja śpiewania własnych piosenek, które nie tracąc jazzowego feelingu czerpały też świadomie i pełnymi garściami z dorobku pop i rocka, z tego, co pisał Dylan, Beatlesi i wielu innych.

Soykę uwielbiała klubowa publiczność, podczas jego wspaniałych kameralnych koncertów w duetach z Januszem "Yaniną" Iwańskim czy Zbigniewem Brysiakiem. Ale dzięki, nie dość dziś cenionej, świetnej anglojęzycznej płycie "Stanislaw Sojka", a zwłaszcza dzięki bestsellerowym albumom "Radioaktywny" i "Acoustic" stał się ulubieńcem szerokiej publiczności. Był to jeden z tych niewielu przypadków, kiedy masową publiczność w naszym kraju zachwycała naprawdę wybitna muzyka.

Później były powroty do współpracy z Tie Breakiem i własne zespoły towarzyszące, arcydzieło "Sonety Shakespeare", intrygująca płyta "Radical Graża" i parę innych krążków udowadniających jakość jego artystycznych propozycji.

Głos, fortepian, skrzypce

Było też parę pomysłów może zaskakujących, może niepamiętanych. Soyka zagrał wszak na pierwszych, rewelacyjnych, płytach jazzowego zespołu Graal Antoniego Gralaka, rezerwując dla siebie wyłącznie rolę... skrzypka. W duecie z Andrzejem Przybielskim wykonał instrumentalną muzykę do filmu biograficznego o Henryku Wańku (płyta "Sztuka błądzenia"). Były gościnne występy na płytach innych wykonawców, m.in. Maanamu (niezapomniana piosenka "Bądź taka, nie bądź taka") czy Voo Voo (płyta "Flota zjednoczonych sił. Najlepsi śpiewają Voo Voo"). Przed kilkoma laty nagrał płytę w duecie z Adamem Strugiem, gdzie znów ograniczył się tylko do grania na fortepianie i śpiewania chórków. Wreszcie rok temu przedstawił (ponownie w charakterze skrzypka) bardzo ciepło przyjęty album "Action Direct Tales", którego współautorem był grający na korze Gambijczyk Buba Badjie Kuyateh.

Dopełnieniem obrazu aktywności Soyki w ostatnich latach niech będzie przypomnienie, że w bieżącej dekadzie poznaliśmy m.in. jego ciekawe interpretacje poezji Czesława Miłosza i fantastyczne płyty z piosenkami Agnieszki Osieckiej oraz Czesława Niemena, a także album "Swing Revisited" z jazzowymi standardami, nagrany z formacją Roger Berg Big Band.

Tomasz Janas

  • Stanisław Soyka
  • 29.11, g. 20
  • Sala Wielka, CK Zamek
  • bilety: 120 zł 

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018