Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Podróż do świątyni zniewolenia

Z Mariuszem Dudą z zespołu Riverside rozmawia Ryszard Gloger.

Mariusz Duda. Fot. archiwum Mystic - grafika artykułu
Mariusz Duda. Fot. archiwum Mystic

Kilka tygodni po premierze albumu Shrine Of New Generation Slaves ruszyliście na podbój Europy, a potem wracacie na koncerty w kraju. Coś takiego zdarza się chyba niewielu polskim artystom?

Tak się ułożyło w tym roku, że zaczęliśmy od koncertów w Niemczech, Belgii, Holandii, Francji i w Wielkiej Brytanii. To nasza najdłuższa w karierze trasa koncertowa. W kwietniu wracamy do Polski na kilkanaście koncertów. Będziemy więc już dobrze rozegrani. Cieszymy się na koncert w Poznaniu, w klubie Eskulap, 5 kwietnia. Lubimy te poznańskie koncerty, bo panuje specyficzna atmosfera i spotykamy nie fanów, lecz wielu przyjaciół. A w maju wracamy na trasę europejską i znowu jedziemy do USA.

Czy nowa płyta zespołu Riverside to jakaś opowieść lub większe artystyczne przesłanie?

Chciałem zrobić zdjęcie naszych czasów. Tytuł płyty Świątynia niewolników nowej generacji odnosi się do stanu umysłów, mówi o świadomości bohaterów poszczególnych utworów. Płyta nie jest koncept albumem, lecz raczej płytą tematyczną. W każdym utworze pokazuję pewną formę zniewolenia. Bohater wszystkich historii nie jest w stanie przejąć kontroli nad swoim życiem.

Czy kluczem do odbioru nowej płyty jest fragment tekstu z pierwszego utworu, w którym śpiewasz "jestem wolnym człowiekiem, lecz nie potrafię cieszyć się życiem..."?

Coś w tym jest. To był jeden z pierwszych utworów, jaki napisałem na płytę. Bezpośrednim bodźcem do zwerbalizowania przekazu była obserwacja polskiej mentalności. Zbyt często spotykam ludzi, którzy nie potrafią łączyć pracy z pasją. Praca postrzegana jest jako nakaz, obowiązek, zło konieczne. Z takim nastawieniem trudno mówić o ludzkim szczęściu czy spełnieniu, zaspokojeniu ambicji lub większych potrzeb. Jest mi to trudno zrozumieć, bo kocham to, co robię, a w nagrodę dostaję jeszcze pieniądze.

A jakie inne rodzaje zniewolenia wziąłeś pod lupę?

Brak pasji i sprowadzanie wszystkiego do życiowej rutyny to jedna z form zniewolenia i rodzaj wprowadzenia do tej wyimaginowanej świątyni. Inne typy niewolnictwa to żądza bycia ważnym, konsumpcjonizm, zanikanie wyobraźni, robotyzacja i przenoszenie ludzkiej pamięci do urządzeń komputerowych, życie wirtualne zamiast realnego i w ogóle medialne uzależnienie. Na początku miałem wyrazić tylko osobiste wrażenia, a w końcu wszystko zaczęło nabierać wartości uogólniających i wymiarów socjologicznych.

Ciekawe, że o tych formach ludzkiego zniewolenia mówisz bez typowego dla rocka gniewu lub agresji...

Może zwyczajnie po 10 latach pracy zespołu Riverside dojrzeliśmy do bardziej wyważonych form muzyczno-literackich. Zawsze mówię, że w naszej muzyce jest radość, smutek, szept i krzyk. Tym razem kompozycje były raczej punktem wyjścia do większej pracy nad aranżacjami, do dbałości o szczegóły i niuanse, szukania nowych brzmień, kontrolowania nastrojów i drobiazgowego kreowania obrazu dźwiękowego. Bardzo zależało nam na uzyskaniu szlachetnego brzmienia. Nasz klawiszowiec Michał Łapaj ma instrumenty starsze od niego i tak jak ja jest fanem muzyki sprzed lat. Dzięki temu nasza płyta brzmi naturalnie i bardziej klasycznie. Poprzeczka jest znacznie wyżej i im dalej w las, tym bardziej trzeba być ostrożnym, wyczulonym, a jednocześnie pełnym zachwytu w odkrywaniu tajemnic.

Rozmawiał Ryszard Gloger

Mariusz Duda - wokalista, basista oraz autor muzyki i tekstów zespołu Riverside. Wraz z formacją nagrał m.in. pięć albumów studyjnych. Po serii koncertów w całej Europie również w Poznaniu w klubie Eskulap usłyszymy utwory z najnowszej płyty Shrine Of New Generation Slaves.

  • koncert Riverside
  • 5.04, g. 19.30
  • Eskulap, ul. Przybyszewskiego 39
  • bilety 50/60 zł