Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Organicznik schodzi z pomnika

Rozmowa z Jackiem Kubiakiem*, reżyserem dokumentalnego filmu o Hipolicie Cegielskiem.

Jacek Kubiak, fot. M. Schmidt (archiwum J. Kubiaka) - grafika artykułu
Jacek Kubiak, fot. M. Schmidt (archiwum J. Kubiaka)

Sylwia Klimek: Czego nie wie o Hipolicie Cegielskim statystyczny poznaniak, a o czym dowie się z filmu "Poezja i maszyny. Hipolit Cegielski 1813-1868", który na przełomie stycznia i lutego pokaże Telewizja Polska?

Jacek Kubiak: Przemysłowiec, organicznik, twórca zakładów, które istnieją do dziś i odegrały w historii Poznania niezwykłą rolę - taka jest powszechna wiedza o Hipolicie Cegielskim. A mało kto wie, że był także profesorem literatury, wybitnym twórcą podręczników, a także dziennikarzem, publicystą, wydawcą prasy. I ma również w tych dziedzinach ogromne zasługi.  Nie licząc urzędowej "Gazety Wielkiego Księstwa Poznańskiego", pierwszy polskojęzyczny dziennik, który ukazywał się w Wielkopolsce - "Gazeta Polska", to jego dzieło. Zaczął ją wydawać w 1848 r. - ze zdziwieniem odkryłem, że zaledwie parę dni po tym, jak w Berlinie wybuchła Wiosna Ludów. Musiał o gazecie już dawno myśleć, być jakoś na to przygotowany, mieć odłożone pieniądze. Bo tę gazetę - wykorzystując to, że zniknęła cenzura - uruchomił w 2-3 dni.

Wiemy, co go wyniosło na pomniki, ale gdyby został w swoim zawodzie - literata - też trafiłby na pomniki, gdyż był wybitnym historykiem literatury, wybitnym profesorem gimnazjalnym. Zapowiadała mu się świetna kariera, którą złamały okoliczności polityczne.

Nakręciliśmy m.in. inscenizowaną scenę czytania poezji w salonie Cegielskich, a także fragmentów z "Nauki poezji" - znakomitego podręcznika literatury polskiej, który napisał Hipolit. Poprzez dzieła literackie, które cytował w swojej książce, pośrednio mówił jak sobie wyobraża ideał młodego człowieka, młodego obywatela. To kolejny mniej znany aspekt jego działalności.

Tytuł filmu wyraźnie wskazuje na te "rozbieżności" w jego biografii.  Od jak dawna przyjaźni się pan z Hipolitem?

- Wracałem do niego parę razy przy różnych okazjach, przy realizacji wielu programów telewizyjnych. Krążyłem wokół niego i wokół innych postaci tego czasu, wybitnych organiczników - księdza Piotra Wawrzyniaka, Maksymiliana Jackowskiego... To była zupełnie niezwykła formacja.

Dla mnie samego było niespodzianką, że ten właśnie zorganizowany przemysłowiec, społecznik stąpający twardo po ziemi fascynował się poezją romantyczną. Z jednej strony bardzo głęboko tkwił w romantyzmie , a jednocześnie potrafił działać. To jest zresztą cecha całej tej formacji - była im bliska wielka tradycja romantyczna, lecz w działaniu odłożyli romantyczne myślenie aż do Powstania Wielkopolskiego.

Hipolit w ostatnich latach swojego życia był faktycznym przywódcą społeczeństwa wielkopolskiego, liderem opinii. To znajduje odzwierciedlenie w różnych sytuacjach. Kiedy w 1867 r. przyjechał do Poznania Józef Ignacy Kraszewski, który był wtedy najbardziej znanym Polakiem na świecie (takim dzisiejszym Wałęsą, czy Janem Pawłem II), to w imieniu Polaków zaboru pruskiego witał go właśnie Hipolit Cegielski. Mało kto o tym wie.

Z jakich źródeł czerpał pan przygotowując film?

- Z Hipolitem jest taki kłopot, że wojna zniszczyła większość archiwów - także prywatnych, w których były pamiątki po nim. Nasza wiedza prawie w całości budowana jest na książce Zdzisława Grota, który przed wojną zdążył przeczytać te archiwa, wynotować różne rzeczy i opublikować je  w 1947 r. Poza tym źródeł jest bardzo niewiele. Niektóre rzeczy raczej sobie wyobrażamy, niż wiemy na pewno. Z korespondencji, jaką Hipolit prowadził z ukochaną żoną Walentyną, zostały tylko te strzępki, które zacytował Grot. Próbujemy w filmie odtworzyć klimat tego związku, na ile to jest możliwe.

Odbrązawiacie Hipolita, czy nadal spogląda na nas z pomnika?

- To jest dosyć pomnikowa postać, ale oczywiście, staramy się dostrzec też "ludzką" stronę jego biografii. Na przykład jego stosunek do Prusaków. Hipolit kilka razy zachował się wobec zaborcy na granicy dobrego smaku. Nigdy tej granicy nie przekroczył. Ale był blisko... Oczywiście można szukać usprawiedliwień, ale to nie zmienia faktu, że takie momenty w jego biografii są.

Kiedy następuje zmiana na tronie pruskim, w Polakach znów budzi się nadzieja. Cegielski w tym czasie redaguje "Dziennik Poznański" - drugie jego duże przedsięwzięcie prasowe. I właściwie nie ma powodu, żeby ogłaszać aż tak "lizusowski" tekst o nowym władcy, jaki ogłosił na łamach dziennika. To miało swoje reperkusje - poróżnił się wtedy z częścią przyjaciół, którzy mieli mu to za złe...

Była też inna sprawa - trudna dla niego ogromnie. Kiedy wyrzucili go z pracy w gimnazjum - ustawicznie, przez wiele miesięcy starał się ją odzyskać. I wtedy też składał deklaracje, których wcale składać nie musiał. Tym bardziej, że okazało się później, że świetnie poradził sobie i bez tej posady.

Są dwa-trzy takie momenty, w których Hipolit wobec pruskiego zaborcy idzie jakby za daleko... Cóż, uznał, że tak trzeba. To była jakaś jego spekulacja. Był też w pewnym sensie dłużnikiem Flottwella - nadprezydenta prowincji poznańskiej, który ułatwił mu studia, przyznał stypendium. Czuł się może trochę zobowiązany?

Są też takie sprawy, których nie dociekniemy do końca - np. ślad, że skarżyli się na niego pracownicy fabryki, bo nie wypłacał im zasiłku chorobowego, czy pogrzebowego. Ale z drugiej strony - sam przecież uruchomił w swojej fabryce te formy zasiłków. Dziś nie jesteśmy w stanie do końca ustalić, jak to było. I takie momenty pojawiają się w naszym filmie.

Rozmawiała: Sylwia Klimek

*Jacek Kubiak - ur. 1957, dziennikarz, dokumentalista, działacz opozycyjny w PRL-u. Absolwent polonistyki i germanistyki na UAM. W swoich filmach porusza tematy z obszaru historii, sztuki, a także stosunków polsko-niemieckich.

  • "Poezja i maszyny. Hipolit Cegielski 1813-1868"
  • Scenariusz i realizacja: Jacek Kubiak
  • Zdjęcia: Mirosław Skrzypczak
  • Współpraca przy inscenizacjach: Stanisław Kubiak, Teatr Wolandejski
  • Produkcja: Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego, Wydawnictwo Miejskie Posnania
  • Partnerzy: Wielkopolska Spółka Gazownictwa, Bank Gospodarstwa Krajowego, Historia, Muzeum Narodowe w Poznaniu, H. Cegielski - Poznań S.A.