Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Nostalgiczne powroty

Dorota Miśkiewicz, zbierając w projekcie Piano.pl trzynaścioro wyjątkowych pianistów i kwartet smyczkowy, zebrała trzynaście różnych historii. Małoformatowych umuzycznionych opowiadań, które jakoś odznaczyły się w ich pamięci.

. - grafika artykułu
fot. Tomasz Nowak

Ciężko nazwać ten koncert wyłącznie jazzowym, ponieważ na scenie dominowała stylistyczna różnorodność. Różnorodność, którą właściwie "ograniczała" kameralna instrumentacja - nadająca koncertowi wspólny mianownik i pewną jednolitość.

Koncert rozpoczął się od folklorystycznego, inspirowanego muzyką góralską wstępu kwartetu smyczkowego Atom String Quartet. Na jego podstawie wyimprowizowaną przyśpiewką wokalistka przywitała się z poznańską publicznością, wprowadzając następnych wykonawców. W repertuarze pojawiło się wiele jazzowych ballad, jak wzruszające i liryczne Bądź mi tatą w aranżacji Bogdana Hołowni czy Sprzedaj mnie wiatrowi Marcina Wasilewskiego. Pośród nich znalazły się również nostalgiczne odniesienia samej wokalistki. Wykonała na nowo zaaranżowany przez Dominika Wanię utwór swojego ojca Henryka Miśkiewicza, którego również na scenie nie zabrakło. Kontrastującymi były nieco skoczniejsze i weselsze kompozycje. Ciekawszą z nich była na pewno gorzko-zabawna piosenka o sromotnym życiu jazzowego trębacza, autorstwa Władysława Szpilmana, w aranżacji Wojciecha Karolaka i Henryka Miśkiewicza. W pamięć także zapadła weselna piosenka w wykonaniu saksofonisty, która rozrzedziła ciężkie jazzowe powietrze i jeszcze bardziej skróciła dystans między widownią a wykonawcami.

Wartym wspomnienia jest również utwór Rebeka w aranżacji Piotra Orzechowskiego. Piosenka Ewy Demarczyk uzyskała zupełnie nową wyrazowość, której dodatkowych walorów i świeżości dodała polirytmiczna, niemal toccatowa improwizacja fortepianowa i orientalizowane skalowe przebiegi w smyczkach.

Pośród nich znalazły swoje miejsce również piosenki znane przez fanów polskiego rocka. Wykonany został m.in. flagowy utwór grupy Manaam Szare miraże w aranżacji Adama Sztaby na kwartet i fortepian, który dzięki odtworzeniu gitarowych riffów na wiolonczeli, w ogólne nie stracił swojego buntowniczego wyrazu. Drugim takim utworem była przerobiona na spokojną balladę piosenka Edyty Bartosiewicz Ostatni, odkrywając nową twarz w swojej pianistycznej prostocie i ckliwości.

Całość została podsumowana Mazurkiem C-dur Chopina, podczas którego poczet polskich pianistów mógł się pokazać na nowo i popisać swoimi umiejętnościami.

Piano.pl na pewno można chwalić za otwartość na materiał muzyczny. Takie zróżnicowanie sprawiło, że każdy mógł znaleźć w nim nie tylko swoje wspomnienia, ale także odkryć ogrom spuścizny polskiego rynku muzycznego. Do tego niezwykła charyzma i dowcip Doroty Miśkiewicz sprawiły, że atmosfera nie była przyciężka, dystans artysta - widownia prawie nie istniał, a opowieść snuła się z bardzo lekką narracją. Choć spędziliśmy wspólnie ponad trzy godziny, ten czas minął o dziwo szybko i lekko, pozostawiając widownię sytą i zadowoloną. 

Patrycja Sznajder

  • Dorota Miśkiewicz "Piano.pl"
  • Aula Artis
  • 5.04

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019