W szkole podstawowej wmawiano mi, że tylko prawdziwe, autentyczne "dzieło" może zachwycać. Marcel Duchamp podniósł znalezione przedmioty do rangi artystycznych obiektów. Dziś, w dobie photoshopa i cyfrowej reprodukcji, często trudno zauważyć, co jest już kopią, a co jeszcze oryginałem. W 2000 roku Rafał Bujnowski zorganizował w londyńskiej Windows Gallery wystawę "Cheap art from Poland" ("Tania sztuka z Polski"), podczas której obiekty wytworzone przez artystę można było kupić za 20 funtów. Było to wówczas mniej niż najniższa dniówka i niemal każdego było stać na zakup dzieła. Na ekspozycji znalazły się realistycznie odwzorowane kasety wideo, cegły i drewniane deski. Serie "Obrazów-przedmiotów" powstały w liczbie 100 egzemplarzy. Poszczególnie obiekty różniły się między sobą tylko nieznacznie. Czy można powiedzieć, że każdy z nich był wyjątkowy?

Zdaniem Picassa "artysta musi umieć przekonywać ludzi o szczerości swoich kłamstw". W jaki sposób współcześni artyści oszukują widzów? - pytają Aurelia Nowak oraz Maciej Stachowiak, kuratorzy wystawy "Wszystko udaje coś innego", któr rozpoczyna się 27 maja w Centrum Sztuki Współczesnej przy Starym Rynku w Poznaniu w Skansenie Miniatur w Pobiedziskach.

Do współpracy przy tworzeniu ekspozycji kuratorzy zaprosili artystów, którzy w swojej twórczości obnażają konwencjonalność sztuki. Swoje prace pokażą na niej wspomniany już Rafał Bujnowski, John Cake i Darren Neave (znani jako The Little Artists), którzy budują z klocków lego postaci celebrytów oraz swoje wersje obiektów innych współczesnych twórców; Yar Nam, który - jak piszą kuratorzy - zajmuje się sztuką pasożytniczą, nie eksponuje swojego autorstwa, podszywa się pod cudze style; Michał Ciesielski, który igra z konwencją performance; a także Robert Kuta, który ze "sztuczności" próbuje stworzyć własny znak rozpoznawczy.

W przestrzeni Centrum Sztuki Współczesnej na Starym Rynku w Skansenie Miniatur w Pobiedziskach artyści zostali skonfrontowani ze szczególnym miejscem. Na prawdziwym "dużym" poznańskim Starym Rynku takiego budynku nie ma. Makieta Centrum Sztuki Współczesnej działa zaś od 2010 roku jako regularna instytucja, ma budżet i dyrektora. Swoje prace pokazywali tu między innymi Konrad Smoleński i Piotr Łakomy. Wystawa Aurelii Nowak i Macieja Stachowiaka zainauguruje tegoroczny sezon wystawienniczy.

"La boîte-en-valise" Marcela Duchampa udawała muzeum. Makieta w Pobiedziskach udaje Centrum Sztuki Współczesnej. Co udają artyści? A co kuratorzy?

Aleksandra Glinka

Napisz do redakcji: kulturapoznan@wm.poznan.pl

• wystawa: Wszystko udaje coś innego
• artyści: Rafał Bujnowski, Michał Ciesielski, Robert Kuta, Little Artist, Yar Nam
• Centrum Sztuki Współczesnej przy Starym Rynku w Poznaniu w Skansenie Miniatur w Pobiedziskach (ul. Fabryczna 100, Pobiedziska Letnisko)
• wernisaż 27.05 g. 15
• wystawa czynna codziennie oprócz poniedziałków (g. 8-20) do 30.06
• kuratorzy: Aurelia Nowak, Maciej Stachowiak