Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

MEDIATIONS BIENNALE. Mediacje z niepojmowalnym

Jak mówić o tym, czego nie sposób zmierzyć, zbadać, zdefiniować? Okazuje się, że gdy słowa i liczby zawodzą, z pomocą przychodzi sztuka.

Jedna z wystaw Mediations Biennale w Galerii U Jezuitów, fot. B. Paczkowski - grafika artykułu
Jedna z wystaw Mediations Biennale w Galerii U Jezuitów, fot. B. Paczkowski

Ideą twórców kolejnej edycji Mediations Biennale, które trwa właśnie w Poznaniu była szeroko pojęta sfera duchowa, wszelkie aspekty istnienia, które umykają naszym zmysłom i nie poddają się kontroli umysłów. Podejrzewano, że w dużej mierze biennalowe wystawy skupi się wokół zagadnień związanych z sacrum. Za słowem "niepojmowalne" kryje się jednak tyle znaczeń, że właściwie może dotykać wielu problemów, dając artyście niemal nieograniczone pole interpretacyjne, co w pełni wykorzystali kuratorzy oraz twórcy zaproszeni do udziału w tegorocznym poznańskim biennale.

Wokół biennale

Z dzieł zebranych na wystawie wyłania się przygnębiający obraz człowieka jako istoty śmiertelnej, bezbronnej wobec bezlitośnie upływającego czasu. Te wątki pojawiają się między innymi w dwóch pracach wideo: "Flow" Nola Hennisena przedstawia wnętrze szklanej bańki klepsydry, z której miarowo przesypuje się piasek, zaś "Destiny's Line" Oscara Muñoza pokazuje zbliżenie wnętrza dłoni z wodą, w której odbija się twarz mężczyzny, aż do momentu, gdy cała zawartość znika w zakamarkach palców.

Za najbardziej wstrząsającą pracę tegorocznego biennale uważam "The Class" Arai Rasdjarmreansook. Artystka wciela się w rolę nauczycielki, która wprowadza w arkana wiedzy na temat śmierci klasę złożoną z przykrytych białymi prześcieradłami nieboszczyków równomiernie ułożonych na podłodze. Interesująca metafora kresu życia pojawia się w urzekających "Transfiguracjach" Billa Violi, gdzie symbolem granicy między życiem a śmiercią staje się ściana wody. Charakter eschatologiczny ma z kolei instalacja Gerharda Trieba, który w 16 szklanych gablotach zamknął reprodukcje opartych na Apokalipsie św. Jana drzeworytów Albrechta Dürera z lat 1496-98. Z tyłu każdej grafiki Trieb zamieścił swoje monochromatyczne niefiguratywne malarstwo, podejmując dialog z renesansowym mistrzem.

Spore zainteresowanie publiczności Mediations Binnale wzbudziła spektakularna wideoinstalacja (nazywana również wideorzeźbą) Motohiko Odaniego. Ośmiokątny niewielki pokój, na którego ścianach pojawiają się wizualizacje wodospadu, nawiązuje do "Boskiej Komedii" Dante Alighieri'ego i stanowi reinterpretację wizji piekła opisanej w czternastowiecznym poemacie. Poprzez manipulację obrazem i dźwiękiem japoński artysta zdołał stworzyć z jednej strony niepokojącą, z drugiej zaś urzekającą (niemal hipnotyzującą) widza przestrzeń.

Nie bój się nie rozumieć

Mediations Biennale wymaga od widza skupienia i cierpliwości, jak również akceptacji ryzyka niezrozumienia przekazu niektórych prac. Dyrektor artystyczny przedsięwzięcia Tomasz Wendland na oficjalnej stronie zamieścił swoje przemyślenia na ten temat: "To, że czegoś nie rozumiem, już mi nie przeszkadza. Tworzę swój obłok niewiedzy i staje się on milszy i pełniejszy, bogatszy i bardziej wszechstronny".

Wybierając się na wystawy biennale należy przyjąć, że niektóre z pokazywanych dzieł mogą nam się wydać obce na poziomie intelektualnym, emocjonalnym bądź estetycznym. Warto jednak podjąć to wyzwanie, bo to, co wydaje nam się niezrozumiałe, może zmienić nasz punkt widzenia, odkryć nowy wymiar, uchylić drzwi, o których istnieniu nie mieliśmy dotąd pojęcia.

Śladem biennalowych gigantów

Mimo pojawiających się zarzutów co do samej organizacji imprezy (brak szczegółowego programu, brak opisów oraz mapek), o których - z uwagi na międzynarodowy charakter tego wydarzenia należy niestety wspomnieć - tegoroczne Mediations Biennale uznaję za udane. Co prawda daleko mu jeszcze do podobnych wydarzeń mających miejsce poza granicami naszego kraju, być może jednak jego prestiż z każdą edycją będzie rósł i, wzorem biennalowych tytanów z Wenecji, Berlina czy São Paulo, kolejne wystawy Mediations Biennale przyciągną do Poznania liczne rzesze amatorów sztuki współczesnej.

Karolina Gumienna

  • Mediations Biennale
  • 14.09-14.10
  • wystawy czynne m.in. w: Muzeum Narodowym, CK Zamek, Muzeum Archidiecezjalnym, Galerii U Jezuitów i synagodze-pływalni przy ul. Wronieckiej