Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

MALTA FESTIVAL. Siedem dróg do rozkoszy, nie licząc mrówki

Koreńska artystka Geumhyung Jeong przekonuje, jak niezwykła i tajemnicza jest kobieca seksualność.

"7 Ways" Geumhyung Jeong. Fot. Woonshik Lee / mat. Malta Festival Poznań - grafika artykułu
"7 Ways" Geumhyung Jeong. Fot. Woonshik Lee / mat. Malta Festival Poznań

Stereotypowe męskie fantazje erotyczne mają się we współczesnej kulturze dobrze - w mediach, reklamie, w kinie, w pornografii... Nie zaskakują spektakle epatujące nagością, ale raczej te bez nagości. Ironiści żartują, że współczesna sztuka bez odsłoniętej kobiecej piersi to już nie sztuka. Kobiecej, bo po drugiej stronie tego masowego zalewu pornografii słychać feministyczne głosy, że mimo powszechnej dostępności erotyki brakuje pornografii dla kobiet. Kobieca seksualność wydaje się wciąż niezbadana i tajemnicza. Być może po prostu zbyt skomplikowana, żeby wykorzystać ją w reklamie Coca-Coli?

Najpiękniejszą metaforą kobiecej rozkoszy jest chyba żaglowiec płynący po falach wzburzonego morza - takim właśnie obrazem kończy się spektakl "7 Ways" koreańskiej artystki Geumhyung Jeong. W siedmiu etiudach ukazuje ona siedem dróg do osiągnięcia rozkoszy, a w każdej wykorzystuje inny przedmiot codziennego użytku: odkurzacz, szczoteczkę do zębów, walizkę... Na pustej białej scenie dzięki prostym rekwizytom, maskom i strojom buduje oniryczne metafory, które, mimo że przesiąknięte zmysłowością, dalekie są od tego, co nazwalibyśmy pornografią. Artystka wykorzystuje ciało, by powołać do życia nowe istoty - jej ręka zaczyna żyć samodzielnie, stopa staje się twarzą, a wszystko to w przejmującej ciszy eksponującej przyspieszony oddech aktorki.

Trudno określić, co w tych obrazach ma być przedmiotem a co podmiotem. Czy żywy jest samojezdny odkurzacz czyszczący podłogę językiem, czy leżące nieruchome ciało? Ubrana w maskę ręka czy maska niewidocznie ręką sterowana? Jeong okazuje się nie tylko sprawną tancerką, ale też iluzjonistką - potrafi niezauważalnie ożywiać przedmioty, a zarazem odczłowieczać swoje ciało. Każdy jej ruch, każdy element został rozmyślnie zaplanowany, aby wywołać zamierzony efekt, a często także wprowadzić widza w błąd, zaskoczyć nagłym zwrotem, pojawieniem się nowej postaci/rekwizytu.

Każdy ten spektakl powinien zobaczyć sam, żeby zauważyć, jak złudne są mechanizmy percepcji. Przekonać się, jakie emocje mogą wywołać dziwaczne oniryczne kobiece fantazje. W trakcie występu dało się zaobserwować, że niejednokrotnie mężczyźni i kobiety śmiali się w zupełnie innych momentach. Mnie z kolei rozproszyła mrówka. Etiudy Geumhyung Jeong można określić duetami, bo tak naprawdę granica między aktorką i rekwizytem zostaje zatarta, a ascetyczna scena nie dostarcza żadnych dodatkowych bodźców. Tymczasem w zasięgu mojego wzroku po białej scenie spacerowała sporych rozmiarów czarna mrówka, która nic sobie nie robiła z rozgrywających się obok dramatów zniewolenia ludzkiego ciała. Ta nieproszona mrówka uzupełniła poetyckie metafory w "7 Ways" o to, co wykluczono antropocentrycznym hasłem "Oh man, oh machine" - przecież seksualność, choćby uprzedmiotowiona, pochodzi z natury.

Anna Rogulska

  • Malta Festival Poznań
  • Geumhyung Jeong "7 Ways"
  • 28 i 29.06, OT Maski