Znaczna część odbiorców zapewne kojarzy Jakobe Mansztajna głównie jako współtwórcę bloga "Make life harder". Razem z Rafałem Żabińskim komentują polską rzeczywistość. Wszystko zaczęło się od parodiowania blogerek modowych i szafiarek, ale z czasem autorzy zdryfowali w rejony satyry polityczno-społecznej. Wydali nawet książkę pod tytułem "Make life harder. Przewodnik po polityce i nie tylko, ale też".
Literatura jest najważniejsza
Mimo szerokiego grona odbiorców "Make life harder" Jakobe Mansztajn nie ma wątpliwości, że w jego życiu to literatura ma pierwszeństwo. "Zawsze wybiorę wiersze. Literatura jest najważniejsza. To chyba jedyna stała namiętność w moim życiu. Mówi się, że w Polsce jest więcej poetów niż czytelników poezji, nakłady są niewielkie, 500-1000 sztuk, na spotkania autorskie przychodzi po dziesięć osób. Jeśli spojrzeć chłodnym okiem, nic się tutaj nie opłaca. Ale nigdy nie byłem specjalnie pragmatyczny" - mówił w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Brak pragmatyzmu chyba wyszedł autorowi na dobre, ponieważ jego poezja została zauważona i jest doceniana. Pierwszy tom, wydany w 2009 roku "Wiedeński high life", zdobył Wrocławską Nagrodę Poetycką "Silesius" w kategorii "debiut roku". Jak pisała dla Dwutygodnika Inez Okulska, jego debiut był "zaskakująco spójny i przemyślany".
Mansztajn zdaje sobie sprawę z istoty zdobywanych nagród. We wspomnianym wywiadzie dla WO mówił: "Pamiętam, jak przy okazji mojej pierwszej książki »Wiedeński high life« ówczesny przewodniczący Nagrody Literackiej »Gdynia« Piotr Śliwiński pięknie opowiadał, o czym właściwie jest mój tom. Byłem urzeczony. Przez chwilę myślisz sobie, że może jednak coś o poezji wiesz. A przynajmniej - że potrafisz napisać kilka dobrych wierszy. Ważniejsze jednak jest to, że dzięki nominacjom i nagrodom docierasz do czytelnika".
Przed mieszkaniem sterczy Dariusz
Wydana w 2014 roku druga książka poetycka Mansztajna nosi tytuł "Studium przypadku". Okazała się kolejnym literackim sukcesem - zdobyła nominację do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej i - co nie jest częste w przypadku tomików wierszy - miała dodruk.
W wielu utworach tego tomu podmiot prawdopodobnie nie ma szans na radosną egzystencję:
"[...]przed mieszkaniem sterczy
dariusz - wypadkowa wyobraźni i ofiara
luźnych asocjacji, od których boli dariusza
głowa i cały dariusz boli dariusza, jakby kolka
lub jakby żałował, że pomimo znajomości
z narratorem tego wiersza, nie ma go gdzie indziej [...]"
("Nic osobistego")
Z "Wiedeńskiego high life'u" powraca w "Studium przypadku" temat samobójstwa przyjaciela, Marcina. Przywoływani są słynni twórcy, którzy popełnili samobójstwo, jak Paul Celan. Część utworów jest osadzona w konkretnej, polskiej rzeczywistości. Na przykład w wierszu "Paul Celan wychodzi na balkon":
"Była jesień, a polska rozkwita jesienią,
przy takich kolorach trudno nie pomyśleć,
jaka piękna jest przyroda, gdy umiera. [...]"
Jolanta Kikiewicz
- Czytnik: spotkanie z Jakobe Mansztajnem
- spotkanie poprowadzi Michał Pabian
- Teatr Nowy, Trzecia Scena
- 11.09, g. 19
- bilety: 5 zł