Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

Seryjni poeci: Tomasz Bąk i Szczepan Kopyt

Jeden posiada "umiejętność wchodzenia w szkodę wszystkim dyskursom i wszczynania rebelii lingwistycznej na każdym polu językowym" (jak o Szczepanie Kopycie pisze Przemysław Czapliński), a drugi pisze z lekkością, która uzależnia. Szczepan Kopyt i Tomasz Bąk będą gośćmi kolejnego spotkania z cyklu Seryjni poeci - we wtorek w Zamku.

. - grafika artykułu
Wyd. WBPiCAK 2016

Pretekstem do spotkania są dwa zbiory poetyckie: "z a b i c" Szczepana Kopyta i "Beep Generation" Tomasza Bąka. Obie książki ukazały się w tym roku nakładem WBPiCAK.

Współczesny aojda

Szczepan Kopyt ma na swoim koncie wiele sukcesów, zarówno jako poeta, jak i muzyk. Już w 2004 roku został laureatem X edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina, a za tomik "sale sale sale" (WBPiCAK 2009) otrzymał nominację do Nagrody Literackiej Gdynia.

Tomik "Buch" wydany wraz z płytą (WBPiCAK w 2011) - z wierszami Szczepana Kopyta oraz muzyką autora i Piotra Kowalskiego - jury Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych uznało za Książkę Lata. "Ta książka mogłaby się nie zdarzyć. Autor mógłby przecież uznać, że już nic w poezji odkryć nie może (choć nie wiadomo do końca, czy to właśnie odkrywanie i przecieranie ścieżek jest głównym założeniem jego pisarstwa) i że lepiej chyba zająć się prozą, albo krytyką, albo muzyką, albo czymkolwiek innym, jak na multitalent przystało. Jednak Szczepan Kopyt popełnił ten całkiem dobry zbiorek" - pisała o "Buch" dla "Czasu Kultury" Kornelia Rydian.

Kopyt był również nominowany do Paszportu Polityki 2011. "Tworzy kapitalne wiersze zaangażowane i angażujące, dzięki którym poezja na powrót staje się tym, co wspólne. Niczym współczesny aojda zwraca ludziom pieśń, która zbyt długo była trzymana w postmodernistycznych laboratoriach literackich" - pisał wtedy o nominowanym Grzegorz Jankowicz.

Od słuchu do łomu

Gościem wtorkowego wieczoru w Zamku będzie także Tomasz Bąk. Poeta ma dopiero 25 lat, a już pięć lat temu został Laureatem Nagrody Poetyckiej SILESIUS 2012 w kategorii debiut.

Po jego "Kanadę" sięgnął m.in... Szczepan Kopyt. "»Centrum ma swój beat«, a Tomasz Bąk słyszy go wyraźnie, nasyca przester, zapętla i puszcza słowa w obieg. Jeśli przy okazji dzieli się wątpliwościami, to bez wątpienia mówi w sposób zrozumiały. To tylko pozornie łatwe zadanie w liryce: przejść od słuchu, który nie popuszcza fałszywym nutkom ramówki, do łomu, który podważa własność. W pierwszym wierszu chodzi, co prawda, tylko o otwarcie tym łomem pizzerii, ale przecież wszyscy wiemy, że pizza to świetny podkład na party" - pisał Kopyt.

Sam Tomasz Bąk jest zdania, że tytułowy utwór "Kanada" stał się kluczowy dla recepcji większości jego późniejszych tekstów. - Napisałem go jakoś na początku marca 2010 roku, w bardzo burzliwym (co już jest zabawne) momencie i zdaje się, że miał mi nawet pomóc (śmieszne, prawda?), ale ostatecznie jako gromnica sprawdził się nieszczególnie. Teraz prawdopodobnie napisałbym go trochę inaczej, bo jest nieco "pancerny", kwadratowy, niektóre sformułowania są może nieco niezręczne - mówił w rozmowie z Robertem Rutkowskim dla "Arterie".

Monika Nawrocka-Leśnik

  • Seryjni poeci: Tomasz Bąk i Szczepan Kopyt
  • Scena Nowa CK Zamek
  • 15.03, g. 18
  • wstęp wolny
  • prowadzenie: Piotr Śliwiński