Poezja, zwłaszcza najnowsza, zwłaszcza młoda niezwykle rzadko w dzisiejszym świecie zyskuje uwagę. O tomikach współczesnych twórców - wyrażających często bardzo trafnie i wiarygodnie niepokoje swego pokolenia - mówi się niewiele. Wspomina się je ewentualnie przy okazji jakichś spektakularnych wydarzeń, nagród, festiwali. Tym bardziej godna najwyższego uznania jest praca, którą wykonują wspólnie od lat Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury oraz CK Zamek - współorganizatorzy cyklu "Seryjni poeci". W najbliższy wtorek czeka nas już pięćdziesiąte drugie spotkanie z poezją pod tym szyldem. Tym razem bohaterami będą młodzi twórcy i ich tomiki: "Utylizacja. Pęta miast" Tomasza Bąka oraz "lalka bellmera" - debiut Anny Fiałkowskiej. Spotkanie poprowadzi prof. Piotr Śliwiński.
"boję się każdej roli społecznej / niedawno przypomniało mi się / zupełnie przypadkiem / jak bardzo okropnie jest być kobietą / nie dlatego że co miesiąc zostawia się / ten czerwony ślad (...)" - pisze w jednym ze swych wierszy Anna Fiałkowska. Zbiór jej poezji to książka niewesoła - świadectwo mierzenia się z kobiecością, kompleksami, rzeczywistością, do której trudno się przystosować. W świecie jej twórczości odnajdziemy głębokie introspekcje i bunt, figury z kręgu pop kultury i wciąż powracające motywy kobiecej fizjologii. Niełatwa to lektura, ale niewątpliwie trafi do wielu czytelników.
Tym bardziej, że, jak pisze o niej szef wydawnictwa WBPiCAK, znany i ceniony poeta Mariusz Grzebalski: "To książka o niemożliwości życia we współczesnym świecie, a nawet we własnym ciele. A jednak żyje się w jednym i drugim. Jako konsument i jednocześnie jako produkt - przedmiot wymiany. Wszystko wokół jest wątpliwe i obarczone kłamstwem - przeglądane fotografie, a nawet wiersze, które same siebie przyłapują na fałszowaniu rzeczywistości. Anna Fiałkowska pisze o dyskomforcie spowodowanym byciem kobietą, członkiem rodziny i społeczeństwa" I jeszcze: "Rzadko zdarzają się debiuty tak dojrzałe, jak » lalka bellmera«. To tak dobra poezja, że chce się ją cytować, nie o niej pisać".
Tomasz Bąk ma już w dorobku dwie książki poetyckie - obie dostrzeżone. Za pierwszą z nich - "Kanada" - otrzymał Nagrodę Poetycką Silesius w kategorii debiut, za tom "[beep] Generation" był z kolei nominowany do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. To w kontekście tej ostatniej nominacji Mariusz Grzebalski twierdzi: "Powiedziałem, że Tomasz Bąk pisze wiersze, do których niełatwo się dobrać przypadkowym kluczem interpretacyjnym. Że bezlitośnie wyśmiewa ekonomię, szczególnie kapitalizm, język mediów i wspólnotowe mity. I że robi to w wyjątkowo inteligentny i nieprzewidywalny sposób, wykorzystując różne rejestry polszczyzny - od młodzieżowego slangu, przez cytaty z gazet, po żargon naukowy. To wszystko śmiało można powtórzyć w odniesieniu do »Utylizacja. Pęta miast«, trzeciego zbioru wierszy jego autorstwa. Znów mamy do czynienia z poezją nieobojętną, wielogłosową, świetną pod względem warsztatowym. Zmieniło się jedno - temperatura emocji, które dochodzą w niej do głosu. Zostały one rozpalone do granic możliwości".
Tomasz Janas
- Z cyklu "Seryjni poeci: Tomasz Bąk z tomem "Utylizacja. Pęta miast" i Anna Fiałkowska z tomem "lalka bellmera".
- CK Zamek, Scena Nowa, III piętro
- 20.03, g. 18
- prowadzenie: Piotr Śliwiński
- wstęp wolny
Fragmenty obu tomików
Tomasz Bąk. Z książki: Utylizacja. Pęta miast
Kot w wynajętym mieszkaniu
Mieszkanie do wynajęcia na osiedlu zamkniętym w pełni wyposażone
(pralka ,lodówka ,tewizor plazmowy Lg 50 cali ,2 sofy jedna
rozkładana ,szafa ,meblościanka, ława) Całkowity koszt najmu to 1050 zł
(kaucja zwrotna-2000zł) Czynsz obejmuje wodę oraz CO,
dodatkowo gaz oraz za energię elektryczną według stanu licznika.
W mieszkaniu zostały wymienione okna na plastikowe.
Mieszkanie odświeżone ,gotowe do zamieszkania.
Nie zgadzam się na zwierzęta domowe.
DNS_PROBE_FINISHED_NO_INTERNET
Wolałem widok saren podchodzących pod ogrodzenie,
odgłos krów zaganianych do miski,
trzask bloczków drewna pod siekierą,
poranne pojękiwania jedynego we wsi kościoła.
Czyste, wykrochmalone niebo suszone nad lasem.
Anna Fiałkowska. Z książki: lalka bellmera
taka jestem wrażliwa
taka jesteś wrażliwa
mówił do mnie pan w szkole
pan ksiądz pan święty
taka jesteś wrażliwa
trzeba się tobą opiekować
taka jesteś krucha malutka
trzeba cię głaskać i kochać
taka jesteś kochana
mówił do mnie święty
bolisz mnie jak ziarnko piasku w oku
wszędzie mam drzazgi
wszędzie mam drzazgi
nie z drewna
lecz z ciebie
wyjmij ze mnie ostatnią krzywdę
niczego nie wolno ci zostawić
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018