Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

Poczytam ci latem

Dobre lektury na wakacyjną przerwę polecają dyrektorzy poznańskich teatrów.

. - grafika artykułu
rys. A. Waśkiewicz

Małgorzata Grupińska-Bis

dyrektor Teatru Ósmego Dnia

Polecam książkę Dionisa Sturisa Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji. To fascynująca opowieść o postawie powojennego społeczeństwa polskiego, które żyjąc w skrajnej biedzie, przyjęło, ugościło i otoczyło opieką 14 tys. uchodźców greckich i macedońskich, doświadczonych trwającą w ojczyźnie wojną domową. A wszystko za zgodą ówczesnych polskich władz państwowych.

Dionis Sturis, potomek tamtych Greków, maluje portret ludzi oderwanych od swojej ziemi i kultury, próbujących zbudować życie od nowa, w nowym miejscu, najpierw z myślą, że to tylko na chwilę. Marzyli o powrocie do ojczyzny, przy każdej okazji wznosząc jeden i ten sam toast: "Kie tu chronu stin Ellada" ("Oby za rok w Grecji"), ale kiedy nadszedł czas możliwości powrotu, mieli poważne dylematy, które miejsce jest ojczyzną. To opowieść o pięknym spotkaniu dwóch kultur, integracji, wspólnocie, przyjaźni, miłości i rozstaniu. Historia ucząca również czegoś ważnego o nas samych. Teraz, gdy żyjemy w sytym i bezpiecznym kraju, czy słyszymy prośby uchodźców o pomoc? Czy jesteśmy zdolni im pomóc, jak wtedy?

Barbara Małecka

z-ca dyrektora Teatru Animacji

Czytam dużo literatury dla dzieci, zwłaszcza powieści. Tworzą one fascynującą przestrzeń, bo ich lektura daje dużo dorosłym czytelnikom. Jedną z moich ukochanych książek jest Świat według T.S. Spiveta Reifa Larsena. Jej bohaterem jest dwunastoletni, genialny kartograf, który otrzymuje prestiżową nagrodę i w tajemnicy przed rodzicami wyrusza do Waszyngtonu na jej wręczenie. Narracja obudowana jest pięknymi ilustracjami, bo bohater dokumentuje podróż mapami i wykresami, np.  mapami rozmów telefonicznych. Ilustracje przyciągnęły mnie też do książki o chłopcu, który unosi się cały czas w powietrzu, Lekkie życie Barnaby'ego Brocketa Johna Boyne'a i Olivera Jeffersa. Mówi o inności, ale i o odkrywaniu siebie i rodzinnych relacji. Książki dla dzieci wiodą mnie ku książkom dla dorosłych. Ostatnio zachwyciła mnie Córka rzeźbiarza Tove Jansson. Maleńka, cudowna opowieść, której lekturę trzeba dozować. Teraz czeka na mnie Słoneczne miasto. A gdy mowa o tej autorce,  to polecam również jej świetną biografię Mama Muminków.

Przemysław Kieliszewski

dyrektor Teatru Muzycznego

Latem sięgnę po kilka książek. Do lektury 7 nawyków skutecznego nastolatka Seana Coveya zainspirowała mnie moja córka. Autor jest synem Stephena R. Coveya, który napisał bestseller 7 nawyków skutecznego działania. Myślę, że obie te książki pozwolą wypracować mi lepsze formy kontaktu z moją nastoletnią córką, a może lepiej ją zrozumieć. Chciałbym się także rozwijać jako lider zespołu. W tym aspekcie wiele obiecuję sobie po książce Od dobrego do wielkiego Jima Collinsa. Pisze on o przywództwie piątego poziomu, które łączy umiejętności bycia skutecznym, a jednocześnie ogromnie pokornym wobec rzeczywistości. Latem chętnie sięgam też po biografie. Polecam więc rozmowę Marcina Mastalerza z Piotrem Fronczewskim Ja, Fronczewski oraz napisaną w tej samej konwencji  pozycję Holoubek - rozmowy Małgorzaty Terleckiej-Reksnis. Obie te książki to ciekawe portrety osobiste ich bohaterów, ale są również kopalnią wiedzy na temat historii polskiego teatru.

Piotr Kruszczyński

dyrektor Teatru Nowego

Czytnik - cykl spotkań literackich Teatru Nowego - powoduje, że wciąż lądują na moim biurku nowinki wydawnicze. Wśród nich znalazł się ostatnio szczególny, bardzo osobisty przewodnik po dalekim Nepalu autorstwa Nataszy Goerke - zbiór obrazów sprzed i po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło ten kraj w 2015 roku. Po 13 latach od ostatniej publikacji ta poznańska pisarka obdarowuje czytelników ironiczną grą z naiwnością marzeń, fantazji o krainie wiecznego szczęścia. Nepalskie "tam" opuszczone przez wakacyjnych adoratorów nie traci jednak uroku, a "bieda i nieszczęście z bliska wydają się wcale nie tak okrutne". Autorka bowiem nie epatuje tragedią, nie roztkliwia się nad losem ofiar; wśród jej tragikomicznych spotkań z Nepalczykami odnajdujemy chwile refleksji nad współczesnym kolonializmem, rozpoznajemy jak w lustrze własną twarz barbarzyńcy bezceremonialnie podbijającego odległe krainy. Polecam Tam Nataszy Goerke szczególnie gorąco wszystkim, którzy wybierają się na mniej lub bardziej egzotyczne wakacje, by - nieważne, czy TU, czy TAM - wyglądali zza przeciwsłonecznych okularów i parawanów w poszukiwaniu radości i dobra.

Marcin Kowalski

dyrektor Teatru Polskiego

Ze względu na moją fascynację twórczością poznańskiego dziennikarza śledczego Marcina Kąckiego polecam jego reportaże wydane w formie książkowej. Proponuję zacząć od Lepperiady opisującej niezwykłą historię sukcesu partii Andrzeja Leppera, w której mechanizmy zdobywania władzy budzą niepokój i powinny być sygnałem do bacznego obserwowania obecnej sceny politycznej naszego kraju.

Maestro. Historia milczenia - dzięki tej książce światło dzienne ujrzał jeden z najbardziej wstydliwych skandali w historii Poznania. Obojętność, brak reakcji, odwracanie wzroku przedstawicieli wszystkich grup społecznych - uderza tu najmocniej.

Kolejną pozycją, którą trzeba koniecznie przeczytać, jest Białystok. Biała siła, czarna pamięć. Bardzo bolesna historia stolicy Podlasia. Miasta, które zapomniało o swoich korzeniach i dawnych wielokulturowych mieszkańcach, a pozostałe nieliczne ślady ich istnienia są nadal systematycznie usuwane z miejskiej przestrzeni.

Na wakacje zabieram najnowszą książkę, pierwszą powieść Marcina Kąckiego Fak maj lajf. To historia o dziennikarzach, politykach, gangsterach, kibolach, osobach będących w kręgu zainteresowania wydawców tabloidów.

Renata Borowska-Juszczyńska

dyrektor naczelna Teatru Wielkiego

Opera latem jest cicha i spokojna, ale to nie znaczy, że życie całkiem w niej zamiera. Dopracowujemy wszystkie szczegóły, by z nową energią rozpocząć kolejny sezon pełen emocji i muzycznych wrażeń. Tak samo pozornie spokojny jest las - stąd moja propozycja lektury na lato, gdy więcej czasu spędzamy na zewnątrz, blisko natury. Polecam spakować do walizki książkę Petera Wohllebena Sekretne życie drzew. Dzięki temu będą Państwo mieli szansę w nowy sposób spojrzeć na otaczającą nas przyrodę i tętniące w niej życie, jakiego w tej formie nikt nawet nie podejrzewa. Autor - doświadczony leśnik - w lekki i przyjemny sposób wprowadza czytelnika w tajemny świat drzew, które komunikują się ze sobą i tworzą silne relacje społeczne. Może dzięki tej lekturze będziemy choć trochę bardziej uważni w trakcie naszych podróży? Z korzyścią i dla nas, i dla drzew...

zebrał i opracował zespół miesięcznika IKS