Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

1863 - Poznań a powstanie styczniowe

150 lat temu wybuchło Powstanie Styczniowe. Chociaż nie objęło swym zasięgiem Poznania i Wielkopolski, to jednak nie pozostało bez wpływu na te tereny Polski.

1863 - grafika artykułu
1863

Kronika Miasta Poznania podjęła się zadania opisania powstania styczniowego z punktu widzenia miasta, które było obserwatorem, ale bynajmniej nie biernym obserwatorem. Powstania styczniowego w Poznaniu nie było, walki toczyły się w zaborze rosyjskim. Ale była konspiracja, Poznań był ważnym punktem przerzutu ludzi i broni, stąd ciągnęli na wschód ochotnicy, tu ich wyposażano i szkolono. A potem przez kolejne dziesięciolecia pamiętano o tym tragicznym, naznaczonym klęską zrywie, oddając cześć poległym i solidaryzując się z ideą narodowowyzwoleńczej walki.

Jednak autorzy tekstów zamieszczony w tym wydaniu Kroniki starają się głębiej przeanalizować kontekst historyczny powstania, opisując przemiany społeczno-polityczne w polskim społeczeństwie, zapoczątkowane jeszcze w połowie lat 50. XIX wieku. Powstanie było ich konsekwencją. Z książki dowiemy się również m.in. jaki był Poznań w dobie powstania. Co działo się w mieście? Jak wydarzenia relacjonowała lokalna prasa. Jak na wiadomości reagowali poznaniacy. Tom Kroniki traktuje również o tym jak powstanie wpłynęło na przyszłe pokolenia, dla których stało się symbolem. O odziaływaniu powstania styczniowego nawet na współczesne pokolenia może świadczyć fakt, że w latach 80. XX wieku, przywódca poznańskiej "Solidarności Walczącej", Maciej Frankiewicz za swój pseudonim przybrał nazwisko Stefana Bobrowskiego, młodego bohatera czerwonych z 1863 roku.

Pierwszy w tym roku numer Kroniki Miasta Poznania, na swojej winiecie przypomina również o innej rocznicy, a właściwie jubileuszu. 90 lat temu ukazała się po raz pierwszy Kronika Miasta Poznania. Początkowo była miesięcznikiem, a potem kwartalnikiem i tak jest do dziś. Pomysł, by wydawać czasopismo poświęcone historii i teraźniejszości Poznania, zrodził się w głowie wybitnego prezydenta miasta Cyryla Ratajskiego. To dzięki jego staraniom w budżecie miasta znalazły się pieniądze na wydawanie pisma. I w tym względzie tak jest do teraz - kwartalnik jest nadal finansowany przez miasto i wydawany na zlecenie Rady Miasta Poznania. Przy okazji 90-lecia, sekretarz redakcji, Danuta Książkiewicz-Bartkowiak, mówi tajemniczo, że jej zdaniem w Kronice przyszedł czas na zmiany i to nie kosmetyczne. Nie dlatego, jak zaznacza, że Kronika nie zła, bo jest wręcz przeciwnie. Chodzi o to, że świat idzie do przodu i trzeba mu dotrzymywać kroku. Niezależnie od zmian Kronika zawsze będzie wyjątkowym i profesjonalnym zapisem poznańskiej historii i współczesności. I będzie istnieć - jak prorokuje zastępca prezydenta Poznania, Dariusz Jaworski - na wieki wieków.

Mateusz Malinowski

  • Kronika Miasta Poznania "1863"
  • Wydawnictwo Miejskiej Posnania, Poznań 2013
  • Redaktor prowadzący: prof. Przemysław Matusik