Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Tęgie Chłopy w podkoziołek!

"Dancing" - to tytuł ich fantastycznej, ubiegłorocznej płyty. We wtorek w Centrum Amarant zabrzmi żywiołowa, bezpretensjonalna muzyka z tradycyjnym, ludowym źródłem w tle. Przed nami koncert - potańcówka z zespołem Tęgie Chłopy.

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

"Polska muzyka tradycyjna. Taneczne szaleństwo jak z lat 60. Stary Mistrz. Trzy Królewny. Sześciu młodych chłopów. Mocna sekcja dęta" - tak, z lekkim przymrużeniem oka, zapowiadana była karnawałowa trasa koncertowa zespołu Tęgie Chłopy. Zbliża się kres, krótkiego w tym roku, karnawału, kończy się też i wspomniana trasa koncertowa. Jej zwieńczeniem będzie poznański występ, który odbędzie się w Centrum Amarant. Grupa pojawia się w stolicy Wielkopolski po raz pierwszy i nie mam wątpliwości, że  podczas koncertu energetyczna (i energetyzująca!) muzyka zespołu zachwyci publiczność jeszcze bardziej niż słuchana z płyty.

Harmonia

Zasadnicze pytanie brzmi: dlaczego w składzie Tęgich Chłopów znajdują się kobiety? Czy to jakaś niekonsekwencja, żart? Nic z tych rzeczy, choć dobrego poczucia humoru artystom nie sposób odmówić. Nazwa grupy - czas to wreszcie podkreślić - nie pochodzi od określenia jej męskiej części, ale od trójmiarowych tanecznych melodii z okolic Kielecczyzny. Melodii poruszająco, z wielkim wyczuciem, granych przez zespół. To muzyka, która nieomal swinguje, w swej pełnej pozytywnej energii melodyjności zachwyca i wciąga w swój świat, który jest trochę retro, a trochę współczesny. Która zapewne niektórych skłoni do tańca, a innym pozwoli zasłuchać się w niezwykłą harmonię wieloosobowego zespołu, swobodę , radość i lekkość jego muzykowania.

Ich dziesięcioro

Mistrzem chłopów (i Tęgich Chłopów też) jest klarnecista z Opatowa, Stanisław Witkowski. Jest on przewodnikiem młodszych o dwa pokolenia muzyków i - ku ich radości - członkiem ich zespołu. A w składzie grupy, choć działa w gruncie rzeczy od niedawna i pierwszą płytę wydała ledwie kilka miesięcy temu, odnajdziemy artystów doskonale znanych na krajowej folkowej scenie. 

Mamy tu więc m.in. grającego na skrzypcach, poznaniaka Macieja Filipczuka, lidera kilku świetnych własnych projektów, znanego jednak chyba przede wszystkim z prowadzonego przez niego zespołu Lautari. Gra też w Tęgich Chłopach jego kolega z Lautari (przed laty również poznaniak) ceniony klarnecista Michał Żak, znany też m.in. z Kompanii Janusza Prusinowskiego. W tym samym zespole grywa też Szczepan Pospieszalski, który również w Chłopach gra (i to jak!) na trąbce. Znaczące doświadczenia mają za sobą i inni członkowie Tęgich Chłopów. Ot: tubistka i wokalistka Maniucha Bikont znana jest  choćby ze współpracy z Adamem Strugiem, Dziczką, Warszawą Wschodnią czy teatrem Gardzienice. Także Ewa Grochowska jest związana z zespołem Warszawa Wschodnia, a również Kapelą Braci Dziobaków z Woli Destymflandzkiej czy lubelską Fundacją Muzyka Kresów.

Nowy ląd!

Wspominam o tym, bo artyści ci po raz pierwszy spotykają się tu we wspólnym dziesięcioosobowym zespole. Bo przemożny wpływ na graną tu przez nich muzykę mają z jednej strony owe ich wielkie doświadczenia, z drugiej - prawdziwa fascynacja muzyką ludową, owocująca spontanicznym, pełnym pasji graniem. Proponują oni twórczość opartą głównie na współbrzmieniu instrumentów dętych i skrzypiec, no i wreszcie: przedstawiają wspaniały repertuar - obok chłopów, są tu też polki, tanga, walczyki.

To muzyka, która zwala z nóg energią i radością grania; zachwyca sympatyków wyrafinowanej twórczości, a zarazem jest propozycją do tańca; garściami czerpie z tradycji, a jest ważna, poruszająca tu i teraz.

Sami artyści piszą o swoim albumie "Dansing" w sposób następujący: "Znajdziecie na nim wszystko to, co przyciągnęło nas do muzyki tradycyjnej: prostotę formy, szczerość wypowiedzi, żywiołowość, entuzjazm, taneczność oraz nasz zachwyt nad odkryciem na miarę nowego lądu". Chyba trudno o lepszą zachętę!

Tomasz Janas

  • Tęgie Chłopy
  • Centrum Amarant, ul. Słowackiego 19/21
  • 9.02, g. 19
  • bilety:  25 zł (przedsprzedaż) / 30 zł (w podkoziołek)25 zł (w przedsprzedaży), 30 zł (w dniu koncertu)
  • płyta "Dansing", wyd. Muzyka Odnaleziona