Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Pretekst? Czyżykiewicz!

Swą najnowszą płytę, wydaną niespełna miesiąc temu, Mirosław Czyżykiewicz nagrał podczas koncertu w poznańskiej muzycznej restauracji Pretekst w duecie z Witoldem Cisło. W najbliższy wtorek będą ją promowali w klubie Blue Note.

. - grafika artykułu
Od lewej: Witold Cisło i Mirosław Czyżykiewicz, fot. materiały prasowe

Mirosław Czyżykiewicz jest jedną z postaci ikonicznych dla polskiej sceny poezji śpiewanej. Artysta o niezwykłej charyzmie, niepowtarzalnym głosie, znakomity gitarzysta, który lubi współpracę z innymi instrumentalistami. Wybitny interpretator nie tylko własnych piosenek, ale też tych arcydzieł literatury współczesnej, jakimi są wiersze Josifa Brodskiego. Wykonywał jednak przecież też poezję Jarosława Iwaszkiewicza i teksty wielu innych twórców. Zawsze w interpretacjach pełnych pasji, emocji, artystycznej furii, ale też z niezwykłym szacunkiem wobec tekstu, wobec literackiego przekazu, wobec tego elementarnego komunikatu, który ma do przekazania swoim słuchaczom. Zawsze pełen energii, mocy i poezji, niekoniecznie wesołkowaty, za to głęboko prawdziwy. Doświadczalnie, namacalnie wiarygodny i artystycznie uczciwy. Taka też jest jego poruszająca najnowsza płyta, którą będzie promował w Poznaniu tuż po listopadowym długim weekendzie.

Spotkanie

Wiernym partnerem w tej najnowszej artystycznej podróży Czyżykiewicza jest świetny gitarzysta Witold Cisło. Współpracuje z popularnym "Czyżykiem" - jak sam przyznaje w książeczce do płyty "Odchodzę wracam" - od roku 1999. Najświeższy etap tej współpracy, jak wspomina z kolei we wkładce do najnowszego albumu sam Czyżykiewicz, rozpoczął się wiosną ubiegłego roku. Spotkali się we dwóch niejako na próbę. Okazało się jednak szybko, że duet - i to taki - jest bardzo, szalenie wręcz, udaną formułą muzykowania wokół tekstów śpiewanych czasami półszeptem, czasami krzykiem przez lidera tego przedsięwzięcia. Dodać trzeba pospiesznie, że walorem Witolda Cisły są nie tylko jego niebagatelne umiejętności techniczne, nie tylko intuicyjne wręcz porozumienie z Czyżykiewiczem i czujna współpraca w każdym momencie płyty, ale też brzmienie. Cisło gra bowiem na gitarze barytonowej, co dodaje całości oryginalności i wydatnie pomaga w odświeżeniu dźwiękowego krajobrazu piosenek Czyżykiewicza.

Brzmienie

Pod koniec maja bieżącego roku ci dwaj twórcy pojawili się w poznańskim klubie Pretekst, by dokonać rejestracji płyty koncertowej. Pojawiła się ona na rynku ledwie kilka tygodni temu, ale nie ma wątpliwości, że jest jednym z ciekawszych i ważniejszych wydawnictw roku w kontekście szeroko pojętej piosenki, nie tylko tak zwanej poezji śpiewanej. Choć oczywiście poezja stanowi tu podstawowe tworzywo, będące punktem wyjścia, inspiracją do tak interesującej słowno-muzycznej podróży.

Na repertuar płyty "Pretekst Live" złożyły się piosenki znane już z bogatej dyskografii Czyżykiewicza - zarówno z jego płyt solowych, jak i dwóch muzycznych projektów przygotowanych pod okiem Jerzego Satanowskiego. Tu jednak wszystkie brzmią inaczej, na nowo, świeżo, poruszająco. Po pierwsze dlatego, że - jako się rzekło - w nowych aranżacjach, po drugie: niektóre były dotąd mniej znane, rozporoszone po różnych wydawnictwach. Po trzecie wreszcie - brzmią atrakcyjnie, ciekawie, mądrze w nowym układzie, nowej konstelacji, gdy sąsiadują ze sobą piosenki do wierszy Brodskiego, Stachury, Wysockiego, ale też te ze świetnymi tekstami współczesnych twórców: Roberta Kasprzyckiego, Jacka Bończyka i samego Czyżykiewicza.  

Czar

Pamiętam emocje towarzyszące mi kiedy w końcu lat 80. słuchałem pierwszej i jedynej analogowej płyty Czyżykiewicza. Było w jego graniu i śpiewaniu coś szczególnego, jakiś egzystencjalny rys, łagodna dekadencja, która wyróżniała go na tle tylu innych świetnych twórców polskiej piosenki, również tej poetyckiej. Lata mijają, a ów czar Czyżykiewicza się nie zmienia, co więcej nowa płyta zdaje się  potwierdzać, że jego wybory estetyczne sprzed lat nie tylko były słuszne, ale dzięki tym wyborom jego współczesna twórczość (oczywiście również wokół miałkości tego wszystkiego co w muzyce popularnej) nabiera dziś dodatkowego charakteru i mocy. Jest klasykiem czy tego chce, czy nie. I również z tego powodu warto się wybrać na jego wtorkowy koncert w towarzystwie Witolda Cisło.

Charyzma

Czyżykiewicz już w latach 80. był znaczącą postacią piosenki poetyckiej, poezji śpiewanej, zwanej wówczas również często piosenką studencką. Muzyczną karierę rozpoczynał z zespołem, pamiętanym do dziś przez zaprzysięgłych fanów gatunku - Ostatnia wieczerza w karczmie przeznaczonej do rozbiórki. Rychło jednak podjął działalność solową. Szczęście miał, gdy w końcu lat 80. rozpoczęto wydawać serię "Płyta dla autora". Z zamierzonej dłuższej serii zdążyły ukazać się tylko dwa krążki: Andrzeja Garczarka i Czyżykiewicza właśnie (po latach rzecz wznowiono na płycie CD "Autoportret 1"). Potem był wielki i wieloletni zachwyt nad twórczością Brodskiego, a dalej tak znakomite i popularne krążki jak "Ave" i "Allez!", dalej kolejne "Ma chérie", "Odchodzę wracam", "Muzyka wieczorem". Płyty różnorodne, choć w istocie tak sobie bliskie. Powracał przecież na nich ten sam nastrój: zachwytu słowem i nieufności wobec świata, kokon liryki i chropowata treść - wyśpiewana, wykrzyczana natchnionym głosem przez Czyżykiewicza.

Artysta brał też udział w wielu innych przedsięwzięciach, których efektami były płyty, m.in. takie jak "Zanim będziesz u brzegu" z Hanną Banaszak i z piosenkami Jerzego Satanowskiego czy "Biała lokomotywa" tego ostatniego do tekstów Stachury; jak "Raj" z piosenkami Jacka Kaczmarskiego, nagrany z Jackiem Bończykiem i Hadrianem Tabęckim czy głośny "Świat według Nohavicy", przygotowany przez Antoniego Murackiego. Co ciekawe, Czyżykiewicz jeszcze na początku listopada wystąpił na festiwalu Frazy w spektaklu "Z piekła do piekła" przygotowanym przez Teatr Polski w Szczecinie na postawie piosenek Jacka Kaczmarskiego.

Tomasz Janas

  • Mirosław Czyżykiewicz i Witold Cisło
  • 13.11, g. 20
  • Blue Note
  • bilety: 60 i 80 zł
  • płyta "Pretekst Live", wyd. MTJ

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018