Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Muzyczny wulkan

Od kilku lat nadejście wiosny zwiastowane jest w Poznaniu eksplozją dźwięków pod szyldem Enea Spring Break Showcase. Dosłownie, idea festiwalu opiera się bowiem na intensywności. W ciągu trzech dni na kilku scenach zaprezentuje się aż 130 zespołów z kraju i ze świata. Początek 20 kwietnia.

. - grafika artykułu
Julia Pietrucha, fot. materiały organizatorów

W prawdziwie muzycznym święcie bierze udział tak wiele zespołów, że nie sposób wymienić każdego z osobna. Dość powiedzieć, że to egalitarne wydarzenie, na którym na jednej scenie szansę mają pojawić się zarówno nazwiska o już mocno ugruntowanej pozycji, jak i te dopiero debiutujące, ale wyselekcjonowane na tyle, że z pewnością zasługują na uwagę i kredyt zaufania słuchaczy. W myśl tej zasady w tym roku na Spring Break usłyszymy więc zarówno takie gwiazdy jak m.in. Fisz Emade Tworzywo, Anita Lipnicka, Organek czy Domowe Melodie, jak i bardziej niszowe grupy muzyczne - choćby holenderski projekt Pink Oculus, który niedawno zachwycił uczestników największego festiwalu showcase'owego w Europie - Eurosonic. A to i tak dopiero początek oszałamiająco długiej listy.

- Rzeczywiście jest spośród czego wybierać. W tym roku, między 20 a 22 kwietnia, zagra w Poznaniu ponad 130 wykonawców - zapowiadają organizatorzy.

Maraton utworów

Na Spring Break pojawi się również autorka jednej z największych muzycznych sensacji ubiegłego roku - Julia Pietrucha (na co dzień aktorka) ze swoją płytą Parsley oraz promująca nowy, nagrany w Brazylii krążek formacja Mitch & Mitch, której na scenie towarzyszyć będzie brazylijski muzyk i producent Kassin.

To jedyne tego typu przedsięwzięcie muzyczne w kraju. Idea wydarzenia opiera się na zaczerpniętej zza oceanu formule showcase'ów, a więc krótkich, 30-60 minutowych występów, które w maksymalnie skondensowanej formie mają zaprezentować dorobek artystów. Dzięki temu w ciągu jednego dnia publiczność jest w stanie wysłuchać sporej liczby wykonawców, odwiedzając te miejsca i koncerty, na których najbardziej jej zależy. Formuła ta ma jeszcze jedną niekwestionowaną zaletę - ożywia miasto za sprawą barwnej publiczności, wędrującej z festiwalowego miejsca na miejsce. A tych jest aż kilkanaście.

- To już czwarta edycja Enea Spring Break. Podobnie jak w poprzednim roku największą scenę festiwalową Enea Stage umieściliśmy na placu Wolności - mówi Tomasz Waśko z fundacji Fast Forward, która jest organizatorem festiwalu. - Zapraszamy jednak widzów do każdego z kilkunastu koncertowych miejsc, być może w którymś z nich ktoś pozna swojego nowego ulubionego artystę - dodaje.

Ulubionym artystą może okazać się przykładowo Snowman, Łona Webber & The Pimps, Ramona Rey, formacja Percival Schuttenbach, a także pochodzący z Poznania klarnecista, zdobywca tegorocznego Paszportu "Polityki" - Wacław Zimpel, jeden z najważniejszych muzyków jazzowych w Polsce.

Nie tylko muzyka

Spring Break to jednak nie tylko same koncerty. Tym ostatnim będą towarzyszyć warsztaty, konferencje i panele dyskusyjne dla uczestników oraz osób związanych z branżą muzyczną. Cechą charakterystyczną imprezy jest bowiem obecność przedstawicieli licznych wytwórni muzycznych (m.in. Kayax, Asfalt Records, Agora), innych festiwali (m.in. Tauron Nowa Muzyka, Life Festival Oświęcim, Festiwal Frazy, Lollapalooza Berlin), dziennikarzy muzycznych, menedżerów i... łowców talentów.

Trzydniowy karnet na festiwal kosztuje 89 zł w przedsprzedaży i 100 zł od dnia rozpoczęcia imprezy. Można je kupować na stronach: www.ticketmaster.pl, www.biletomat.pl, www.eventim.pl, www.ebilet.pl oraz www.ticketpro.pl, a także w punktach stacjonarnych: w sklepach sieci Empik, Media Markt, Saturn oraz w kasie Centrum Kultury Zamek. Co ciekawe, można wziąć udział w wydarzeniu, nawet nie posiadając karnetu. Otwarte i dostępne dla każdego niebiletowane koncerty zaplanowano w Scenie Okno pod adresem Stary Rynek 83. Nic, tylko chłonąć muzykę...

Anna Solak

  • Enea Spring Break Showcase Festival & Conference
  • 20-22.04
  • karnety: 89 i 100 zł