Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Lekcja rozumienia przeboju

Twierdzisz, że nie orientujesz się w muzyce klasycznej? Ten utwór znasz prawie na pewno, a jeśli nie - po sobotnim Speaking Concercie będziesz go umiał na pamięć.

. - grafika artykułu
Fot. materiały prasowe

Przed dwoma laty w koncercie "MasSacre" próbowali odtworzyć bodaj najbardziej sensacyjną awanturę w dziejach premierowych wykonań utworów klasycznych, jaką wywołało niegdyś w Paryżu "Święto wiosny" Igora Strawińskiego. Tym razem Marcin Sompoliński wraz z Orkiestrą Collegium F i zaproszonymi gośćmi postanawia odświeżyć skandal innego hitu muzyki poważnej - "Bolero" Maurice'a Ravela. Jeśli podoba ci się ten utwór, albo przeciwnie - denerwuje cię jego schematyczna monotonia, nie może cię zabraknąć w Auli UAM w sobotni wieczór!

Kto by się spodziewał, że 1928 roku, a więc w piętnaście lat po wystawieniu słynnego baletu Strawińskiego, utwór o tak regularnej formie jak "Bolero" wywoła jeszcze poruszenie. I to nie, jak można by się spodziewać, interpretacją sceniczną - ta pomagała widzom przyswoić "urzekającą monotonię rytmu (...) tańca, który przeradza się w zbiorową magię", jak pisał Henri de Cruzon o premierowym występie sławnej tancerki Idy Rubinstein, której dzieło to zostało zadedykowane. Wykonania estradowe z początku bynajmniej nie wzbudzały w słuchaczach zachwytu. Liczne protesty, gwizdy i krzyki zagłuszały krótki, nieustannie brzmiący w różnych instrumentach temat i jednostajny akompaniament rytmiczny - już nie urzekający, a szokujący w swojej nadspodziewanej prostocie. 

Konstrukcja "Bolera" jest arcyprzejrzysta: jeden schemat rytmiczny podtrzymywany przez werbel, jedna melodia, przewijająca się przez całą kompozycję i jednostajne narastanie dynamiczne - od czterech instrumentów na pierwszej stronie partytury aż po dwadzieścia sześć na ostatniej. Dlaczego właśnie tę apoteozę rytmu wziął na tapetę Marcin Sompoliński? Co powstanie po powtórnym złożeniu samorozkładającego się na czynniki pierwsze dzieła? Co Ravel ma wspólnego z Dodą? Dlaczego to banalne "Bolero" w ogóle nam się podoba?

Na te pytania, a także na wiele innych, jak zawsze intrygujących i tylko pozornie absurdalnych, odpowiedzą wykonawcy sobotniego Speaking Concertu. Pośród solistów usłyszymy altowiolistkę Ewę Guzowską oraz organistę Sławomira Kamińskiego. W zrozumieniu fenomenu kompozycji Ravela pomogą także tancerze flamenco - Eliza La Morá i Diaa Eddin, a także filmy i wywiady. I oczywiście wizytówka cyklu Speaking Concerts, czyli niezastąpiona Orkiestra Collegium F pod batutą Marcina Sompolińskiego.

Magdalena Mateja

  • Speaking Concert "Bolero"
  • 3.10 g. 19
  • Aula UAM
  • bilety od 33 zł