Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Ich piosenki nie biorą się z niczego

Od parunastu lat zajmują ważne miejsce na muzyczno-poetyckiej scenie. Dom o Zielonych Progach wystąpi w ODK Pod Lipami 14 grudnia.

. - grafika artykułu
Fot. Jerzy Dziedziczak

Dom o Zielonych Progach wymieniany jest często obok takich legend jak Wolna Grupa Bukowina albo Stare Dobre Małżeństwo. Jego filarem jest Wojciech Szymański - kompozytor, gitarzysta i wokalista, ale grupę stanowi grono przyjaciół: Basia Mendyk, Bartosz "Pelton" Zalewski, Gertruda Szymańska oraz Marcin Skaba, któremu zespół najprawdopodobniej zawdzięcza jazzujące brzmienia.

"Wgórowa" piosenka

Zespół zawiązał się nieoficjalnie w Szklarskiej Porębie podczas popołudniowej wędrówki po Górach Izerskich. Pierwszy koncert zagrał w 2000 roku, a dwa lata później zdobył główną nagrodę na Yapie, czyli Ogólnopolskim Studenckim Przeglądzie Piosenki Turystycznej. Wtedy też  grupa muzykujących przyjaciół nagrała swoje pierwsze piosenki, które znalazły się na krążku inaugurującym, do tej pory ośmiopłytowy, cykl wydawnictw zatytułowany "W górach jest wszystko, co kocham...". To poetycko-muzyczny projekt, w który zaangażowani są wszyscy śpiewający miłośnicy gór, wśród nich są m.in. zespoły Cisza Jak Ta i U Pana Bogiem za Piecem.

W ramach tego pomysłu rokrocznie, wiosną i jesienią, w wielu dużych miastach i ośrodkach akademickich odbywają się koncerty i festiwale piosenki poetyckiej, promujące stworzoną na ten cel "wgórową" piosenkę. "Wszystko zaczęło się w górach i wszystko ku górom powraca. Kto uległ magii gór, wie o czym mowa - o nieodpartej potrzebie powrotu, o nieustających wspomnieniach, o tęsknocie, kiedy jest się od gór daleko i euforii, gdy jest się w ich sercu. O tym, że góry stają się osią życia. Z tych wrażeń powstaje coś więcej, wyrasta z nich chęć utrwalenia tego, co ulotne" - pisali o jednym z takich festiwali organizatorzy.

Królowie krainy łagodności

Zespół poza płytami "W górach..." ma na swoim koncie cztery albumy. Na pierwszym z nich zatytułowanym "Dom o Zielonych Progach" znajduje się piosenka, z której grupa zaczerpnęła swoją nazwę, czyli wiersz Kazimierza Węgrzyna. Kolejno były jeszcze: "Jam" z 2007 roku, "Tatika" oraz "Łódka marzeń".

Piosenki, które śpiewają - jak mówią sami członkowie zespołu - nie biorą się z niczego. Wspomniany artysta, Kazimierz Węgrzyn, jest jednym z ich ulubionych poetów, po którego twórczość sięgają w trakcie pracy. Jego wiersze trafiły w ręce Wojciecha Szymańskiego za sprawą koleżanki muzyka, która zachwycona twórczością poety, podarowała mu tomik jego wierszy. "Mistrz Kazimierz", bo tak nazywają go bohaterowie niedzielnego wieczoru w ODK Pod Lipami, do dziś tworzy w swojej przystani - Przełęczy Kubalonka w Beskidach.

Inspiracją dla grupy jest także poezja Jerzego Harasymowicza, określanego mianem Homera Łemkowszczyzny i barda krakowskiego Zwierzyńca. Jego twórczość charakteryzują szerokie opisy oraz motywy z mitologii. Poeta tworzy z dziecięcą fantazją, więc w jego poetyckim świecie tłoczą się zarówno krasnoludki, jak i centaury, anioły, diabły, czarownice i rusałki. Często także odnosi się do kultury Łemków, tej czysto słowiańskiej oraz chrześcijańskiej. Jest autorem określenia, często odwiedzanej przez wrażliwców, "krainy łagodności".

Zespół nie ukrywa także swojej sympatii do Wojtka Bellona, barda z Buska-Zdroju i dawnego lidera Wolnej Grupy Bukowiny. Artysta ten bowiem wyznaczał nowe trendy w świecie piosenki turystycznej, a dla zespołu stał się postacią kultową. Bo to on właśnie wprowadził ich w tajniki pieśni, które cały czas usłyszeć można na szlakach i przy ognisku.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • koncert grupy Dom o Zielonych Progach
  • ODK Pod Lipami (os. Pod Lipami, pawilon 108A)
  • 14.12, g. 18
  • bilety: 35 zł