Przez cały weekend - od popołudniowych godzin w piątek do niedzielnego wieczora - trwa konkurs dla młodych jazzmanów Blue Note Poznań Competition. Towarzyszą mu koncerty zaproszonych gwiazd - w piątek zagrał Kenny Garrett, w sobotę Denise King & Tony Match's Trio. Niedzielę zakończy koncert laureatów. I mimo że konkurs będzie miał swój finał wraz z końcem weekendu, to dopiero we wtorek odbędzie się jego akt ostateczny: gościnny koncert trzeciej z zaproszonych gwiazd - świetnego trębacza Roya Hargrove'a, który przedstawi w naszym mieście swój aktualny kwintet.
Droga do elity
Roy Hargrove urodził się w Waco w Texasie. Jest dwukrotnym zdobywcą nagrody Grammy. Na muzycznych scenach pojawił się pod koniec lat osiemdziesiątych. Gdy był jeszcze w szkole średniej jego talent docenił Wynton Marsalis, który zaprosił go na gościnny występ ze swym zespołem. Hargrove przez rok uczył się w bostońskim Berklee College of Music, ale postanowił przenieść się do Nowego Jorku, gdzie spodziewał się nawiązać kontakty z muzykami lepszymi od siebie. Gdzie również - jak słusznie oczekiwał - mógł wieczorami grać na jam sessions ze świetnymi partnerami. Przeniósł się więc do New York New School. W Nowym Jorku został zaproszony przez saksofonistę Bobby'ego Watsona do zespołu Superblue, z którym dokonał swoich pierwszych nagrań.
Jako lider debiutował w 1990 roku płytą "Diamond in the Rough". W 1993 r. napisał "The Love Suite: In Mahogany" na zamówienie Lincoln Center Jazz Orchestra. Wysoką pozycję dały mu albumy z połowy wspomnianej dekady, takie jak "With The Tenors of our Time" (na którym zagrali obok niego wybitni saksofoniści: Joe Henderson, Stanley Turrentine, Johnny Griffin, Joshua Redman i Branford Marsalis) czy "Family". To m.in. dzięki nim Hargrove zapracował na miano jednego z najlepszych trębaczy swego pokolenia i na stałe trafił do grona najwyżej cenionych instrumentalistów.
Tradycje
Na koncie ma kilkadziesiąt płyt - autorskich i nagrywanych z innymi wykonawcami. Stał m.in. na czele formacji RH Factor, która proponowała nowoczesną muzykę z pogranicza jazzu, funku, soulu z elementami hip-hopu i gospel. Grał też z autorskim big bandem (płyta "Emergence" z 2009 roku). Świetnie przyjmowano płyty, które nagrywał we współpracy z innymi znakomitymi jazzmanami: "Directions in Music" z Herbie Hancockiem i Michaelem Breckerem czy "Parker's Mood" z Christianem McBride'em i Stephenem Scottem. Nota bene obie dedykowane były wielkim klasykom jazzu: pierwsza Milesowi Davisowi i Johnowi Coltrane'owi, druga - Charliemu Parkerowi. To też znakomicie obrazuje stosunek Hargrove'a do tradycji jazzu jako wielkiej lekcji, której współczesny jazzman nie może pominąć.
Z kolei jego płytę "Habana", za którą otrzymał nagrodę Grammy, wypełniła muzyka nawiązująca do latynoskich, kubańskich tradycji.
Konteksty
Jako muzyk sesyjny Hargrove grał z całą rzeszą cenionych i popularnych artystów, którzy zapraszali go do udziału w swoich nagraniach. Byli wśród nich m.in. z jednej strony Sonny Rollins, Jimmy Smith, Oscar Peterson, z innej - Wayne Shorter, Steve Coleman czy Marcus Miller, z jeszcze innej niekoniecznie jazzowe gwiazdy, takie jak Erykah Badu czy Angelique Kidjo. Pojawił się też w kilku nagraniach na świetnej płycie "Red Hot & Riot. The Music and Spirit of Fela Kuti", będącej hołdem dla "króla afro beatu".
Podczas poznańskiego koncertu trębacz przedstawi swój autorski kwintet, w którym zagrają obok niego Justin Robinson - saksofon, Sullivan Fortner - fortepian, Ameen Saleem - kontrabas, Quincy Phillips - perkusja.
Tomasz Janas
- Roy Hargrove
- Blue Note
- 17.10, g. 20
- bilety: 40-150 zł dostępne wyłącznie przed wejściem na koncert