Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Gitara w roli głównej

Blues, gitara elektryczna, a jeszcze bardziej wirtuozeria instrumentalna, nie są we współczesnej kulturze muzycznej ważnymi atutami. Z dość cynicznym założeniem "masy to kupią", popularność i pieniądze osiąga się znacznie częściej, tworząc intrygujący produkt rynkowy, wykorzystując przy tym moc medialnych przekazów.

. - grafika artykułu
fot. materiały organizatorów

By stać się obiektem podziwu, nie trzeba koniecznie dużego talentu i ponadprzeciętnych zdolności artystycznych. Wie coś na ten temat jeden z czołowych muzyków brytyjskich Danny Bryant, który na swoją wysoką pozycję pracuje już 20 lat.

Pierwszy koncert w naszym kraju tego herosa gitary bluesowej nie przypominał wcale wejścia smoka. Zagrał w lutym 2011 roku w Gnieźnie może dla ponad setki amatorów krwistej muzyki, zaproszony przez fana jego talentu Jurka Simińskiego. W zespole Bryanta na basie grał jego ojciec, mama była menedżerem, a pełna nazwa kapeli brzmiała wówczas Danny Bryant's RedEyeBand. W tamtym czasie muzyk przekroczył właśnie trzydziestkę, był już na trasie od ponad 10 lat, miał na koncie ponad 2000 występów i 7 nagranych albumów.

Sprawy nabrały rumieńców, kiedy Bryant związał się z niemiecką wytwórnią Jazzhaus Records. Pół roku po kameralnym występie w Gnieźnie gitarzysta nagrał swoje pierwsze koncertowe DVD Night Life - Live in Holland. Ze wsparciem wytwórni płyt i agencji koncertowych Bryant szedł po kolejne sukcesy. Przez pięć tygodni zastępował na trasie po USA swojego mistrza Waltera Trouta, walczącego o życie po transplantacji wątroby. Firma Fret-King zbudowała model gitary Corona DBX sygnowany przez gitarzystę. "Gram muzykę złożoną z różnych elementów i inspiracji, trochę bluesa, trochę rocka, jestem pod silnym wrażeniem tzw. songwriterów, a więc autorów piosenek, którzy sami je wykonują, jak np. Bob Dylan. Kiedy mam dwa tygodnie przerwy od występów, dużo słucham akustycznego bluesa z Delty Missisipi, elektrycznego bluesa z Chicago i standardów klasycznych kompozytorów bluesa. Ciągle kupuję setki płyt, bo muzyka pochłania mnie bez reszty". Od dobrych pięciu lat charakter muzyki tworzonej przez Bryanta zasadniczo się zmienił. Kolejne studyjne płyty Hurricane, Temperature Rising, Blood Money pokazywały muzyka ofensywnego, którego emocje buzują, gitara zaś służy do wyrażania najgłębszych emocji.

Niedawno gitarzysta przeżył dramat, gdy zmarł jego ojciec Ken. Wydana właśnie, już dwunasta płyta gitarzysty Revelation jest rodzajem osobistego rozliczenia i formą artystycznego wyzwolenia. Bryant proponuje odbiegające od schematu, bardzo dojrzałe kompozycje. Kilka utworów nagrał w rozbudowanym składzie big-bandu, co Bryant uważa za kolejny ważny krok w rozwoju. Potwierdziły to pojedyncze koncerty Danny Bryant Big Band, które zwieńczył koncertowy album nagrany w Edynburgu. W Poznaniu gitarzyście towarzyszyć będą: Dave Roeburn - perkusja, Alex Phillips - bas, Steve Watts - instrumenty klawiszowe.

Ryszard Gloger

  • Danny Bryant & His Band
  • Blue Note
  • 16.05, g. 20
  • bilety: 50-70 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018