Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Między Poznaniem a Kazaniem

Marina Podolska z Uniwersytetu Medycznego w Kazaniu w Rosji kończyła właśnie pisać książkę o wybitnym rosyjskim neurologu, prof. Jakowie Popielianskim. Rozdział poświęcony wojennym losom profesora wiązał się z naszym miastem. Szukając zdjęć zniszczonego Poznania, trafiła do Cyryla. I tak się zaczęło...

. - grafika artykułu
Jakow Popielianski, kapitan służby medycznej 836 Pułku Lotnictwa Bombowego Armii Czerwonej, Krzesiny, wiosna 1945 roku, fot. cyryl.poznan.pl

W marcu 1945 roku 836. Pułk Lotnictwa Bombowego Armii Czerwonej, w którym Popielianski służył jako lekarz wojskowy, w drodze na Berlin zatrzymał się w dawnej niemieckiej fabryce samolotów Focke-Wulf w Krzesinach. Popielianski miał wówczas okazję zobaczyć Poznań. Przebywał w nim bardzo krótko, ale miasto wywarło na nim ogromne wrażenie. W okaleczonych, spalonych i zrujnowanych budynkach dostrzegł ich dawne piękno. Zachwycił się secesyjnymi kamienicami, chociaż były wtedy tylko cieniem dawnej świetności. Zauroczyły go wąskie uliczki, piękne kościoły, teatry, przepływająca przez miasto Warta. Zwrócił uwagę na mieszkańców Poznania, okaleczonych jak ich miasto, ale jednocześnie w jego odczuciu wciąż dumnych i pełnych godności. Przygnębił go ogrom zniszczeń poznańskiej cytadeli, gdzie wrażenie grozy potęgowały spalone drzewa. Obraz, jaki zobaczył, tak mocno zadziałał na jego emocje, że opisał go we wzruszającym liście do narzeczonej, która czekała na niego w dalekiej Moskwie. Słowami namalował okrucieństwo bezsensownej wojny, która pogrzebała w swoich ruinach wiele istnień.

Ten wykształcony i wrażliwy na piękno architektury młody lekarz i żołnierz nie miał łatwego życia. Urodził się 25 listopada 1917 roku w Samogorodku w obwodzie winnickim (dzisiaj Ukraina) w rodzinie rosyjskich Żydów. Wcześnie stracił ojca, który został zamordowany w 1919 roku przez jedną z grasujących w tamtych niepewnych czasach band. Pozostawiony przez ojca sklep początkowo prowadził najstarszy brat Jakowa, ale nie mogąc go utrzymać, wyjechał do Palestyny. Matka została z piątką dzieci. Mały Jakow pomagał, jak umiał, ciężko pracując w miejscowym kołchozie. Był bardzo uzdolniony - mówił w językach jidysz, rosyjskim i ukraińskim, miał talent pisarski i już jako uczeń pisywał artykuły do gazet. Pragnął kontynuować naukę w Instytucie Literackim, niestety, Instytut został zamknięty i Jakow musiał znaleźć dla siebie inną drogę. Rozpoczął naukę w 1. Moskiewskim Instytucie Medycznym, przez cały czas zarabiając na swoje utrzymanie. W 1940 roku ukończył studia i otrzymał dyplom z medycyny ogólnej.

Wkrótce został powołany do wojska, a po ataku Niemiec na ZSRR został przydzielony jako lekarz wojskowy do 233. Pułku Myśliwskiego, a następnie do 836. Pułku Lotnictwa Bombowego Armii Czerwonej. Z tym pułkiem w 1945 roku trafił do Poznania i doszedł aż do Berlina. Po podpisaniu przez Niemcy kapitulacji Popielianski wraz z pułkiem został wysłany na tereny Mongolii i Mandżurii, gdzie wkrótce rozpoczęła się wojna radziecko-japońska. Po drodze udało mu się na trzy dni zatrzymać w Moskwie i wziąć ślub ze swoją narzeczoną Galiną. Po powrocie z wojny ze względu na panujący w ZSRR antysemityzm często zmieniał pracę. Pracował w Instytucie Medycznym w Kiszyniowie, w Orenburgu, Moskwie i Nowokuźniecku, a w 1967 roku zatrudnił go Kazański Instytut Medyczny. Tam pracował do emerytury w 1989 roku. Był cenionym badaczem w dziedzinie neurologii, lubianym przez studentów wykładowcą i dydaktykiem. Pod koniec życia wraz z żoną wyjechał do USA. Zmarł 12 stycznia 2003 roku w Seattle i tam został pochowany. Jego żona żyła jeszcze kilka lat i została pochowana obok męża.

Cyryl nawiązał sympatyczną korespondencję z prof. Mariną Podolską. Pomógł jej w uzupełnieniu ikonografii do książki, a ona udostępniła Cyrylowi bezcenne materiały. Wkrótce na portalu będzie można zobaczyć oryginał listu Jakowa Popielianskiego napisany w Poznaniu do ukochanej Galiny wraz z tłumaczeniem na język polski. Takie rzeczy dzieją się tylko w Cyrylu.

Magdalena Grzelak-Grosz

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019