Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Durchgangslager Glowna

W maju 75 lat temu zlikwidowano niemiecki obóz przesiedleńczy na Głównej.

. - grafika artykułu
Obozowa umywalnia na Głównej w Poznaniu, 1940 r. fot. z archiwum II wojny światowej w Instytucie Zachodnim w Poznaniu

Przymusowe wysiedlenia były w czasie II wojny światowej jednym z filarów rozbudowanego systemu represji niemieckich władz okupacyjnych na terenach bezpośrednio włączonych do Rzeszy. Stały się one zbiorowym doświadczeniem dla tysięcy poznaniaków, których w kilkadziesiąt minut pozbawiono dorobku całego życia.

Nowo powstały Kraj Warty oraz stołeczny Poznań jako jedne z pierwszych padły ofiarą szeroko zakrojonego planu germanizacji, u którego podstaw legła nazistowska doktryna poszerzania niemieckiej "przestrzeni życiowej" (Lebensraum). Sprowadzała się ona w istocie do szczegółowo zaplanowanego procederu grabieży oraz wygnania, dzięki czemu obcy rasowo żywioł polski miał zostać na trwałe zastąpiony tym już wyłącznie niemieckim. Pierwsze akcje wysiedleńcze ludności polskiej w Poznaniu przeprowadzono na początku listopada 1939 r., ich schemat zaś był niemal zawsze identyczny. W późnych godzinach wieczornych bądź wcześnie rano niemieckie służby mundurowe zjawiały się w wytypowanym uprzednio mieszkaniu, dając jego mieszkańcom około pół godziny na spakowanie i opuszczenie swego domu. Mogli oni zabrać ze sobą jedynie dwunastokilogramowy bagaż podręczny (od 1940 r. około 25 kg) składający się wyłącznie z odzieży, kilkudniowego zapasu żywności, dokumentów oraz maksymalnie 200 zł (od grudnia 1939 r. już tylko 100 zł). Reszta dorobku całego życia przypaść miała w udziale nowym niemieckim mieszkańcom Kraju Warty sprowadzanym m.in. z krajów bałtyckich, Wołynia, Bukowiny, Besarabii.

Wysiedlani na masową skalę z Poznania Polacy oraz Żydzi przez kilka pierwszych miesięcy trafiali do tymczasowego obozu przesiedleńczego, który okupanci utworzyli przy ul. Bałtyckiej w peryferyjnej dzielnicy Główna. Stąd zaś po jakimś czasie byli kierowani specjalnymi transportami kolejowymi do wybranych miast Generalnego Gubernatorstwa. Obóz na Głównej zorganizowano w kilku starych magazynach wojskowych mogących jednorazowo pomieścić - wedle surowych niemieckich norm - około 5 tys. osadzonych, warunki życia zaś, jakie w nim panowały, urągały wszelkim standardom. Betonowe posadzki przykryte słomą, chłód wyjątkowo mroźnej zimy, podłe racje żywnościowe, tragiczne warunki sanitarne stały się codziennością dla ponad 33 tys. poznaniaków i Wielkopolan, w tym dzieci i niemowląt, osadzonych siłą za potrójnym szpalerem drutów kolczastych okalających teren obozu. Ostatni transport wysiedlonych wyjechał z Głównej 20 maja 1940 r. Likwidacja obozu nie oznaczała jednak końca samej akcji wysiedleńczej, a dopiero jej początek. Zaledwie rok później liczba Polaków i Żydów wygnanych z Kraju Warty do GG sięgała już kilkuset tysięcy.

Piotr Grzelczak