Właściwie trudno sobie dziś wyobrazić wrzesień bez tego wydarzenia. Weekend z Historią na Trakcie Królewsko-Cesarskim w tym roku pod hasłem "Pomnik Historii - Historia w Pomniku".
Właściwie trudno sobie dziś wyobrazić wrzesień bez tego wydarzenia. Weekend z Historią na Trakcie Królewsko-Cesarskim w tym roku pod hasłem "Pomnik Historii - Historia w Pomniku".
"Wczoraj wygasły piece hotelowej kuchni oraz cukierni; do dzisiejszego południa wyjadą ostatni goście. Personel »Bazaru« zasili załogi innych hoteli orbisowskich w Poznaniu".
Przeglądanie pierwszych stron "Dziennika Poznańskiego" z września 1939 roku uświadamia, że rzeczywistość w całym jej okrucieństwie dostrzegało niewielu. Złudzenia runęły błyskawicznie.
Wrzesień 1939 roku zapisał się w historii Polski jako "dni klęski i dni chwały". Od pierwszych godzin w ogniu walki znalazły się Poznań i Wielkopolska.
Kiedyś nieznane, niedostępne i tajemnicze, dziś stały się atrakcją turystyczną, którą chętnie odwiedzają poznaniacy i przyjezdni. Wiele poznańskich fortów odżyło w ostatnich latach. Stały się nie tylko punktami na mapie turystycznej, ale przede wszystkim obiektami użyteczności publicznej, w których tętni życie.
"Pierwszorzędny knot!" - mawiał z uznaniem poznański grafik Franciszek Burkiewicz o pracach kolegów. Pochwała zawarta była w tonie głosu, słowa ewidentnie jej przeczyły. Żeby zorientować się, czy mówi serio, trzeba było wspiąć się na wyższy poziom.
Późnym latem 1968 roku sprzymierzone siły pięciu państw Układa Warszawskiego (w tym Ludowe Wojsko Polskie) dokonały inwazji na Czechosłowację, kładąc tym samym kres Praskiej Wiośnie. "Co wam zrobił naród czeski?" - pytali 50 lat temu rozgoryczeni poznaniacy.
Jak żurnaliści "Dziennika Poznańskiego" radzili sobie w 1913 roku z wyszukiwaniem tematów w letnie miesiące? Całkiem nieźle. Sezon ogórkowy to zdecydowanie współczesny wynalazek!
- Ostatnie lata udowodniły, że największe szanse na powodzenie mają muzea narracyjne. Zaczęło się - jak wiadomo - od wielkiej kariery Muzeum Powstania Warszawskiego. Oprócz zabytków, pamiątek różnego rodzaju, bardzo ważna jest opowieść - mówi Tomasz Łęcki*, dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości.
Skwer w pobliżu Bramy Poznania otrzymał niedawno imię Świętosławy Sygrydy. Kim była nowa patronka? Córką Mieszka I, żoną Eryka Zwycięskiego i Swena Widłobrodego, matką królów Anglii, Danii, Szwecji i Norwegii? A może wcale jej nie było?
Kilkanaście lat badań, ponad tysiąc stron, setki ilustracji, tabel, planów, wykresów i map, wreszcie zespół kilkudziesięciu badaczy z profesorem Jerzym Topolskim na czele. 30 lat temu ukazał się pierwszy tom Dziejów Poznania.
"Odebrałem (...) dyspozycyą Prześwietney komissyi, żeby Professorom w całym Departamencie zatrzymane były Pensye a 1 Junii as 1 Octobris (...)"
Kilkadziesiąt pociągów specjalnych, tysiące autobusów, służby w stanie najwyższego pogotowia, wreszcie blisko milion wiernych na Łęgach Dębińskich. 35 lat temu papież Jan Paweł II odwiedził Poznań.
Sławę i rozgłos przyniosły mu Listy Wojtusia z Zawad oraz Przechadzki po mieście, w których opisywał dziewiętnastowieczny Poznań i jego mieszkańców.
" (...) na zaczęcie trzeba pieniędzy i w tym trudności zachodzą" - pisała Narcyza Żmichowska do brata Erazma w czerwcu 1843 roku o swoich planach założenia pensji w Poznaniu. " (...) tu ją z wielkim upragnieniem oczekują" - komentowały plany pisarki... kobiety.
"Drogi Konfratrze Wszechbarwoczuły, na wstępie urzędowo, jako Wysoki Skarbnik [...] pozwalam sobie zawiadomić Szanownego Pana, że z tytułu kary z art. 16 statutu zalega Pan z kwotą 5 zł /za nieobesłanie żadnej wystawy w roku 1938/. Będę wdzięczny za uiszczenie tej kwoty /oraz składki za marzec tj. razem 7 zł/ przed dniem Walnego Zgromadzenia" - pisał członek Towarzystwa Miłośników Fotografii TMF w marcu 1939 roku.
Jeden z najwybitniejszych humanistów XX wieku, profesor uniwersytetów we Frankfurcie nad Menem, Oksfordzie i Berkeley, legenda Institute for Advanced Study w Princeton. Profesor Ernst Kantorowicz.
Otwarta po odzyskaniu niepodległości Szkoła Sztuk Zdobniczych w Poznaniu - mająca na początku charakter rzemieślniczy - dość szybko się rozwijała. Zmiany w programie nauczania i tworzenie się kolejnych kierunków wpłynęły na jej późniejszy prestiż i znaczenie. Jednym z etapów tej ewolucji było powstanie samodzielnej Architektury Wnętrz, która w tym roku wystawą i międzynarodową konferencją świętować będzie swoje 90-lecie. Wernisaż 16 kwietnia.
W roku 1935 ktoś pisze coś takiego: "zdjęcia wałkowe przegrywam via mikrofon i wzmacniacz na płyty żelatynowe". Efekt ma być świetny: "Szanse długotrwałości, nieomal »niezniszczalności« zdjęć stały się tym samym b. wysokie". Czy nie brzmi to jak wypowiedź prekursora tzw. artystów konceptualnych, wykorzystujących medium fotografii?
"Grupa milicji urządza indywidualną chłostę. Bicie każdego osobno, trzeba czekać na swoją kolej. Za drzwiami, już na Rynku, niepewność: puszczą czy zatrzymają? Jednak zatrzymują - znów bicie. Obok leży nieprzytomny młody człowiek, nikt się nim nie interesuje" - pisał w kwietniu 1989 roku wydawany w podziemiu "Obserwator Wielkopolski".