Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

W łóżku z Eisensteinem

Nowy film Petera Greenawaya "Eisenstein w Meksyku" wchodzi do kin 12 lutego.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Peter Greenaway - znany awangardowy reżyser z Wielkiej Brytanii, twórca niekonwencjonalnych biografii artystów prawdziwych i zmyślonych - wziął tym razem na warsztat innego filmowego reżysera, Siergieja Eisensteina, który widnieje w każdym podręczniku kina jako autor najsłynniejszych dzieł porewolucyjnej radzieckiej kinematografii, z Pancernikiem Potiomkinem na czele. W Eisensteinie w Meksyku Greenaway skupia się na pobycie Rosjanina w mieście Guanajuato, gdzie kręcił on film Que viva Mexico!. Kulisy realizacji zajmują jednak niewiele miejsca na ekranie, autora Kontraktu rysownika interesują bowiem przede wszystkim niebezpieczne związki między sztuką, ciałem, seksem i porządkiem społecznym.

Niedźwiedziowaty Eisenstein (w tej roli Fin, Elmer Back), przybysz z sowieckiej Rosji, zimnego kraju, w którym rewolucja polityczna nie pociągnęła za sobą rewolucji obyczajowej, lecz przeciwnie - wzmogła represje wobec prywatnej, intymnej sfery życia, trafia do gorącego Meksyku, gdzie Eros tańcuje na ulicach z Tanatosem. Tutaj, za sprawą swojego przewodnika, Palomina Cañedo (Luis Alberti) przechodzi inicjację (homo)seksualną.  Jaki będzie to miało wpływ na jego sztukę, która, jak sam mówi, była dotąd napędzana przez seksualne frustracje? Gloryfikowaną przez Eisensteina w filmie Październik radziecką rewolucję określano mianem "dziesięciu dni, które wstrząsnęły światem". Greenaway z kolei  pokazuje "dziesięć dni, które wstrząsnęły Eisensteinem". Nie rości sobie pretensji do wierności faktom (o jego życiu prywatnym, a  zwłaszcza intymnym wiemy niewiele), jego film to, jak zwykle, erudycyjny, bogato ilustrowany esej o artyście w potrzasku. Uwięzionym między wymaganiami władzy, sponsorów, społeczeństwa a pragnieniami własnego ciała.Dodajmy jeszcze, że ze względu na homoseksualny wątek żaden rosyjski aktor nie chciał wystąpić w tym filmie, a rosyjskie instytucje odmówiły jego współfinansowania.

Bartosz Żurawiecki

  • "Eisenstein w Meksyku" 
  • scen. i reż. Peter Greenaway
  • premiera - 12.02