Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Kwestia smaku

"Podróż na sto stóp" to komedia obyczajowa, której scena­riusz oparto na wybranych fragmen­tach książki Richarda C. Moraisa pod tym samym tytułem. Film, który 8 sierpnia wchodzi do kin, poleca Przemysław Toboła.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Przeczytałem książkę i polecam miło­śnikom filmowych kulinariów, podobnie jak film. Jak wyjaśnia autor powieści: " (...) to hołd dla świętej pamięci Isma­ila Merchanta, urodzonego w Bombaju, utalentowanego, niepoprawnego produ­centa filmowego, stojącego za Merchant Ivory Production (Pokój z widokiem, Okru­chy dnia, Powrót do Howards End), który zmarł niespodziewanie w 2005 roku. Obaj z Ismailem uwielbialiśmy zjeść i pobrzdą­kać garnkami w kuchni... Pewnego dnia podczas kolacji w londyńskiej Bombay Brasserie przynagliłem Ismaila, by znalazł prawa do odpowiedniego dzieła literac­kiego i połączył swą miłość do jedzenia z miłością do tworzenia filmów. Przyrze­kłem, że pomogę mu w tych staraniach".

I tak powstała fikcyjna historia Hassana, kucharza z Indii, który jako pierwszy cudzoziemiec we Francji zdobył dla swej restauracji trzecią gwiazdkę przewodnika Michelin. Swą kulinarną edukację rozpo­czynał w hinduskiej restauracji ojca i fran­cuskiej, prowadzonej przez sąsiadkę. Stąd podróż na sto stóp, czyli 30 metrów.

Do spotkania doszło w sposób niespodzie­wany, gdy rodzina Hassana podróżowała po zachodniej Europie, próbując rozmaitych smaków i szukając miejsca na założe­nie własnego interesu po ucieczce z Indii. Auto zepsuło się w miasteczku we fran­cuskiej Jurze i to tam głowa rodziny, Papa (Om Puri), zdecydował, że w tym miejscu rodzina zakończy kulinarną włóczęgę.

Ale jak to w bajkach bywa, największa przeszkoda wyrosła zaraz obok naszych bohaterów. Była nią madame Mallory (Helen Mirren), właścicielka dwugwiazd­kowej restauracji. Dwie konkurencyjne firmy walczące o klienta - to jawi się przepysznie dla filmu. A dla smaku jest też chłopak i jest dziewczyna w sąsiednich, aczkolwiek walczących stronach - Romeo i Julia w kuchennych tarapatach.

Kulinarne boje zostały oczywiście zaże­gnane przy patelni, przy omlecie. Przypo­mniały mi się chwile sprzed 20 lat, gdy na chrzciny mojej córki Jutty ugotowa­łem dla gości z kilku krajów zupę z całego karpia, wzmocnioną gałką muszkatołową i 30-procentową śmietaną, a na drugie danie podałem kurczaka w mulligatawny z niełuskanym ryżem. Potęga smaku.

Przemysław Toboła

  • "Podróż na sto stóp" (The Hundred-Foot Journey)
  • reż. Lasse Hallström
  • premiera 8 sierpnia