Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Król rozrywki

O filmie "Player One" w reżyserii Stevena Spielberga pisze Przemysław Toboła. Premiera - 6 kwietnia.

. - grafika artykułu
Kadr z filmu "Player one", fot. materiały dystrybutora

Mam kłopot ze Stevenem Spielbergiem od pierwszego filmu, jaki widziałem w połowie lat 70- tych - Pojedynek na szosie, który zrobił na mnie wrażenie obrazu dobrego, ale wykalkulowanego na zimno. To nie to, co Szczęki, na których podskoczyłem na krześle z radości niejeden raz, tak mocno ściskała mi rękę moją licealna miłość. Oczywiście filmografia Stevena Spielberga, filmy te dorosłe i te dla młodzieży, koresponduje z dojrzewaniem osobowości reżysera, niekończącego się procesu integrowania jungowskiego cienia i animy z pozycji świadomości zauroczonej obliczami archetypu Starego Mędrca, osobowości obdarzonej mocą - maną. Świadomy uniwersalności swoich lęków i marzeń, sięgających korzeniami tragedii Holokaustu, reżyser nieustannie zadaje to samo pytanie ubrane w kostium fantazji: jak może przeżyć niewinna istota wydana na łup zła, rasizmu, faszyzmu, "zbiorowej duszy zwierzęcej, która rodzi się w tłumie", jak zauważył Jung. Opuszczone przez rodziców dziecko musi przejść przyspieszoną próbę dojrzałości. Zalęknione, bezbronne dziecko tworzy w wyobraźni superbohatera, który ma bronić świat dziecka przed zagrożeniem.

Pojedynku ze Złem nie wygrywa jednak człowiek, nawet heros. Dobro zwycięża "Deus ex machina", jak w trylogii o Indianie Jonesie. Bohaterowie Listy Schindlera i Szeregowca Ryana, alter ego Spielberga, są już dojrzałymi mężczyznami, którzy nie oczekują pomocy, lecz sami ruszają w sukurs skrzywdzonym. Raport mniejszości przynosi odpowiedź Spielberga na strach współczesnego świata zagrożonego terroryzmem, nakręconą wprost z perspektywy ojca, świadomego lęków o życie swoich dzieci. Jednak te dorosłe filmy, jak choćby ostatni Post, pozostawiają mnie obojętnym, za to Player One, ekranizacja powieści Ernesta Cline'a, to dopiero widowisko. Niczym swoista summa Spielberga, film ma rozmach Parku Jurajskiego i Powrotu do przyszłości zarazem, akcja bowiem dzieje się w 2045 roku, kiedy to nastoletni sierota Wade (Tye Sheridan) zmierzy się w wirtualnej rzeczywistości z złowrogą korporacją w walce Dobra i Zła.

Przemysław Toboła

  • "Player One"
  • reż. Steven Spielberg
  • premiera: 6.04

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018