Mario Martone potrafi jednocześnie zachęcić i zrazić do wizyty w Neapolu. Miasto, pełne wąskich, kamienistych uliczek, bajecznych budowli i niezwykłych katakumb, w jego obiektywie jawi się jako zjawiskowe, ale biada temu, kto wejdzie w drogę członkom miejscowej camorry.