Zaakceptowanie tego co nieznane i nieoswojone bywa trudne, lecz otwiera nas na nowe możliwości i punkty widzenia. Jest zatem bezcenne. Spektakl "Hello, Stranger!" autorstwa Pawła Malickiego, który wystąpił tego wieczoru u boku Artura Bieńkowskiego, Zbigniewa Kocięby, Katarzyny Kulmińskiej, Daniela Navarro Lorenzo i Josefine Patzelt zainspirowany został twórczością ks. Józefa Tischnera i jego filozofią "Innego": "Spotkanie z Innym jest wydarzeniem, które otwiera przed spotkanym i spotykającym nowy wątek dramatyczny. Bodaj pierwszym następstwem spotkania jest zmiana znaczenia przestrzeni, w której znajduje się spotykający. Przestrzeń zaczyna przypominać skrzyżowanie dróg. Inny, którego napotykam, znajduje się w ruchu, co sprawia, że i we mnie budzi się świadomość możliwego ruchu. On może się oddalić i odejść i ja mogę odejść lub przybliżyć się, on może pójść w prawo, a ja w lewo, on w lewo, a ja w prawo, ja mogę się uniżyć, a on wywyższyć lub ja wywyższyć, a on poniżyć. Obojętna dotąd przestrzeń staje się przestrzenią poprzecinaną możliwymi drogami."

Widzom przez cały czas towarzyszyło pulsujące światło (efekt stroboskopowy) i niepokojąca muzyka. Do tego scenografia i kostiumy Adriany Cygankiewicz (w tym hiperboliczna maska Myszki Miki, główny atrybut "obcego", przekornie nawiązujący do współczesnej popkultury) i oto mamy przed sobą spektakl magiczny. Adresowany wyłącznie do widzów dorosłych - prawdopodobnie ze względu na nagość tancerzy. Ale moim zdaniem wiek widza nie ma tu większego znaczenia. Ekspresja i wyrazistość (których w tym przypadku bynajmniej nie zabrakło) przykuwają całą uwagę, nie pozwalając widzieć nic ponad całokształt przekazu jaki przy pomocy narzędzia jakim jest ciało generują tancerze.

Drugi spektakl, który w piątkowy wieczór otwierał Festiwal to "Planets" - historia ludzkiej samotności. Tytułowe Planety są metaforą człowieka, a występujący tancerze ich uosobieniem. Analogia nieprzypadkowa, jeśli wziąć pod uwagę  trajektorie planet, które mimo iż osadzone w jednej przestrzeni kosmicznej, skazane są na odwieczne mijanie się i oddalanie. Pomysłodawcami spektaklu są Lukas i Tereza Leopold, zaś scenografię zaprojektowali sam Lukas Leopold oraz Bartłomiej Raźnikiewicz. Choreografia autorstwa Urszuli Bernat-Jałochy, Jacka Niepsujewicza i Katarzyny Rzetelskiej oraz gości obrazuje współczesne kontakty międzyludzkie, które w dobie najnowszych technologii i interaktywnych mediów ulegają postępującej degradacji i niebezpiecznemu spłyceniu. Jednostki jednocześnie dążą do spotkania i odpychają się. Usilnie walczą o dominującą pozycję, paradoksalnie starając się przy tym zyskać na bliskości. Spektakl ma formułę otwartą, co oznacza, że zarówno tancerze jak i widzowie mogą odbierać go w dowolny sposób, w zależności od przeżytych doświadczeń i stopnia wrażliwości. W sferze tańca jest więc miejsce na ożywczą improwizację, w sferze odbioru - na osobiste snucie refleksji i wyciąganie wniosków z obserwowanych zdarzeń. Twórcy "Planets" nawiązują do tajemnicy Wszechświata i otaczającej nas przyrody. Od zawsze ludzi intrygowało to, co niepoznane do końca. Spadające gwiazdy czy zaćmienia Słońca stawały się kanwą dla przepowiedni lub manipulacji władzy nad jej ludem. A przecież nie trzeba sięgać aż tak daleko, by spotkać niezgłębioną tajemnicę. Wystarczy zbliżyć się do drugiego człowieka, który sam w sobie także stanowi zagadkę...

Anna Solak

• VI Festiwal Atelier PTT
• "Hello, Stranger!" i "Planets"
• Teatr Ósmego Dnia
• 22.02, g. 17 i 19
• Dziś na festiwalu: "Public Space" (chor. Karol Miękina) i "Maathai" (chor. Niels Claes) - g. 17 i 19
• Jutro na festiwalu: - "Ukradkiem" (chor. Tomasz Pomersbach, Katarzyna Rzetelska) oraz XL. Polski Teatr Tańca wczoraj i dziś. Odcinek II, lata 1977-80: "Krzesany i inne tańce" (g. 17 i 19.30)
• Spektakle grane będą na scenie Teatru Ósmego Dnia
• Bilety: 30 i 15 zł