Wysokobudżetowe, komercyjne filmy animowane można obejrzeć w kinach. Okazji do zapoznania się na dużym ekranie także z animacją artystyczną jest niewiele. Na szczęście, mamy Animatora! Przez pięć lat istnienia festiwal stał się rozpoznawalny nie tylko na kulturalnej mapie Polski, ale i świata.

Po selekcji i "na dziko"

Do tegorocznego konkursu nadesłano ponad 600 filmów krótkometrażowych, z których po wstępnej selekcji o Złotego Pegaza rywalizować będzie 50. Zgłoszenia napłynęły z bardzo różnych krajów: od Korei Południowej, Bangladeszu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich aż po Wenezuelę czy Brazylię. Jako nowość pojawił się w tym roku konkurs na najlepszą animację długometrażową. Propozycje, które nie zakwalifikowały się do programu konkursowego, można było zobaczyć przed festiwalem w Pasażu Kultury, w ramach cyklu Animator bez selekcji. Filmem, który głosami widzów zdobył dziką kartę i powalczy o Grand Prix, jest "Chinti" ormiańskiej reżyserki - Natalii Mirzoyan, opowiadający historię małej mrówki, która postanawia zbudować swój własny Taj Mahal...

Poznań pachnący Kanadą

Największy blok tegorocznej edycji festiwalu jest prezentacją wybranego dorobku filmowego i twórców związanych z wytwórnią National Film Board of Canada. To szczególny przykład państwowej wytwórni, która wspiera i promuje zaangażowane dokumenty i artystyczne animacje nie tylko kanadyjskie. W gronie jurorów pojawią się związani z National Film Board of Canada: twórca muzyki filmowej Normand Roger, producentka Marcy Page i tworzący w Kanadzie poznaniak Maciej Szczerbowski, którego Madame Tutli-Putli została nagrodzona w pierwszej edycji Animatora. Zaprezentowany zostanie przegląd twórczości Normana McLarena. Pojawi się Digital Scratch, czyli muzyczne improwizacje Andrea Martignoniego do tworzonych na żywo przez Pierre'a Heberta ruchomych obrazów. W Pasażu Kultury jedyny w Polsce koncert zagra pochodząca z Montrealu postrockowa grupa Esmerine.

Zappa, szafa i plastelina

Ważne miejsce w programie zajmie animacja plastelinowa. Zobaczymy retrospektywę Izabeli Plucińskiej i twórczość Bruce'a Bickforda. Tego stroniącego zwykle od ludzi artystę odkrył i zaprosił do współpracy Frank Zappa. Bickford jest autorem wielu teledysków do muzyki amerykańskiego gitarzysty. Marcin Giżycki zdradził podczas konferencji prasowej, że artysta nie pojawi się w Poznaniu osobiście, jednak jeden z jego przyjaciół pokaże "rzeczy wyjęte z szafy" Bickforda. Poznamy również inne wcielenie Franka Zappy, jako reżysera Amazing Mr. Bickford.

Machinima, Penerstwo i Niwea

Będzie można spotkać się też ze zjawiskami z obrzeży animacji. Friedrich Kirschner przeprowadzi warsztaty z machinimy, czyli techniki kreowania animacji za pomocą narzędzi do tworzenia gier komputerowych. Abi Feijo pokaże, jak można stworzyć film animowany własnym telefonem komórkowym. Zobaczymy też przegląd eksperymentalnych animacji znanego poznańskiego "Penera" Wojciecha Bąkowskiego oraz performance jego zespołu Niwea zatytułowany Tak ma być.

Magia dla dzieci i dorosłych

Jak co roku, nie zapomniano o najmłodszych widzach. W przygotowanym we współpracy z Centrum Sztuki Dziecka programie znalazły się między innymi Opowieści nocy Michaela Ocelota czy nominowany do Oscara Kot w Paryżu. Wokół tej ostatniej projekcji przygotowano również "kocie" warsztaty. Festiwal pokazuje jednak wyraźnie, że filmy animowane otwierają nie tylko dziecięcą wyobraźnię. Jan Svankmayer stwierdził kiedyś, że "animacja jest magią", zaś "animator to szaman". Dajmy się zatem zaczarować. Choć na chwilę.

Aleksandra Glinka

Napisz do redakcji: kulturapoznan@wm.poznan.pl

• Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator
• 13-19.07