Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Demokracja wymaga akceptacji

- Będziemy mówić o języku i demokracji. Ciekaw jestem, co państwa tutaj przyciągnęło, który z tych członów jest ważniejszy. Czy może też to "i"? Język i demokracja łączą się w szczególny sposób, choć nie są to pojęcia z tej samej półki. Język jest dla nas konieczny, a demokracja niekonieczna. Językiem musimy się porozumiewać, a do demokracji dążymy, uważając ją za jedną z lepszych form organizacji życia społecznego - tak trzecią już organizowaną w Poznaniu debatę z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego rozpoczął prof. Jerzy Bralczyk.

. - grafika artykułu
fot. Maciej Kaczyński/CK Zamek

Na początek rozwiano wątpliwości, uporządkowano terminy. O tym czym jest język nienawiści opowiedziała prof. Katarzyna Kłosińska, językoznawczyni i popularyzatorka poprawnej polszczyzny. - W socjologicznym rozumieniu mowa nienawiści to są wypowiedzi słowne albo ikoniczne, które mają odebrać godność lub poniżyć ludzi, którzy są członkami pewnych grup, np. narodowych, ras czy wyznania, płci - mówiła. Zdaniem prof. Kłosińskiej jest to taki sposób posługiwania się językiem, który wyklucza i dyskryminuje. - To zjawisko niestety występuje w naszym życiu publicznym. Natomiast to, z czym mamy do czynienia, to jest agresja językowa, która może się przejawiać na wiele sposobów - tak wprost - agresywnymi słowami, ale też np. poprzez kpinę czy ironię. I to nie pomaga w utrwaleniu demokracji, tylko ją niszczy - tłumaczyła.

Językoznawczyni odniosła się także do tematu debaty, do zależności pomiędzy językiem a demokracją. -  Język zawsze w jakiś sposób odnosi się do rzeczywistości. To odniesienie języka do świata jest różne, raz mniejsze, raz większe, ale zdarza się też, że w zasadzie żadne. I na ogół bywa tak, że ludzie opisują to samo zjawisko w różny sposób i to jest naturalne. Ale w pewnym momencie dochodzi do punktu, w którym kończy się opisywanie i zaczyna kreacja. I tak mamy np. wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku - jedni nazywają je tragicznym wypadkiem, inni zamachem; okrągły stół i zamachy czerwcowe - część społeczeństwa nazywa pierwszym krokiem do wolności, a cześć zdradą i spiskiem - wyliczyła. Przypomniała także, że demokracja kształtuje się w trakcie ścierania poglądów.  Ale debata nie jest możliwa jeżeli pojawiają się jakieś zakłócenia w relacji pomiędzy słowem a rzeczą czy pojęciem.

Obecny na spotkaniu prof. Przemysław Czapliński, historyk literatury i krytyk, zwrócił uwagę uczestników na problem demokratyczności języka, na to w jaki sposób język polski jest ukształtowany i czy np. tradycja albo literatura ułatwia nam myślenie demokratyczne. - Pytam wyimaginowanego demokratę czy język jest demokratyczny. I sądzę, że ten powiedziałby, że język taki nie jest, bo obowiązuje w nim ogromna przewaga dziedzictwa, status urodzenia nad zasługami teraźniejszymi. Dziedziczymy reguły, znaczenia słów, autorytety, podział na style... Wszystko to przychodzi do nas z przeszłości. Demokrata powiedziałby też, że język nie jest demokratyczny, bo poprzez głosowanie nie można żądać np. zmiany fleksji - opowiadał. Liberał - zdaniem krytyka - również odpowiedziałby mu, że język nie jest demokratyczny, bo nie istnieją w języku mocne i powszechnie honorowane reguły, które broniłyby jednostki, bo języka nie można rozpisać na poszczególne wartości, walory, by móc sobie skupić "akcje językowe". - Myślę, że nacjonalista mógłby powiedzieć, że język jeszcze nie jest demokratyczny, jak on by chciał to widzieć. Ale jak będzie język "plus", to wtedy będzie - mówił. - Wiadomo, trzeba tylko jeszcze wykluczyć takie słowa jak dzik, puszcza, konstytucja..  - dodał. Zdaniem Czaplińskiego każda próba demokratyzacji języka oznaczałaby skutek odwrotny od zamierzonego, bo język stałby się współpracownikiem każdego reżimu, tylko nie demokratycznego.

Na język, polszczyznę, na to, co się dzieje w przestrzeni publicznej zawsze miał wpływ również kościół. Instytucja, która jak zaznaczył prof. Bralczyk rzadko kojarzy się z przymiotnikiem "demokratyczny. Ale czy język kościoła się demokratyzuje? Mowa jednak nie o języku liturgicznym, tylko przepowiadania albo nawet - jak to ujął językoznawca - "myślenia religijnego". - Chcę mówić o kościele katolickim jako instytucji, która się demokratyzuje, czyli dzieli się władzą i odpowiedzialnością z innymi podmiotami w tej wspólnocie. I świadczą o tym bardzo popularne słowa, jakimi kościół się posługuje. To np. decentralizacja - mówił  ks. prof. Wiesław Przyczyna.

Głos w trakcie debaty zabrali również publicysta i komentator m.in. "Polityki" i "Gazety Wyborczej" Jacek Żakowski oraz prof. Andrzej Blikle, członek Europejskiej Akademii Nauk i Rady Języka Polskiego. Redaktor stanął przed pytaniem o demokratyczność i  niedemokratyczność języka, gdyż mamy tendencję do binarnego traktowania świata. - Mam wrażenie, że język demokratyczny jest przede wszystkim niegramatyczny, ale też nieortograficzny i niepoprawny. Jest tylko komunikatywny - przyznał Żakowski. - Rewolucja lat 60., która powaliła przychodzić na uczelnię w dżinsach i śpiewach "Let It Be" plus rewolucja technologiczna, uwolnienie mediów od władzy państwowej, spowodowała, że język się zdemokratyzował, a demokracja stała się bardziej demokratyczna - mówił. -  Język demokratyczny musi być niegramatyczny, bo tylko wtedy demokracja może dopuścić większość społeczeństwa do wypowiedzi. Bo kto w Polsce umie mówić dobrze po polsku, tak żeby Rada Języka Polskiego nie przyłapała go na błędzie? Demokracja wymaga akceptacji i słabości, także językowej - dodał.

Prof. Blikle przyznał rację swojemu przedmówcy, który stwierdził, że powinniśmy  unikać mówienia o naszych sądach i emocjach, bo sęk tkwi w czymś innym. - Jacek Santorski pięknie o tym mówi - "zamieniajmy obelgi w zwierzenia". Te obelgi, to jest właśnie język nienawiści. A zwierzenia to jest już wyciagnięcie ręki - nie do zgody, ale z prośbą o pomoc - tłumaczył. - W rzeczy mocno, w sposobie łagodnie - spuentował wątek prof. Bralczyk.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • "Język i demokracja" - debata z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego
  • CK Zamek, Sala Wielka
  • 20.02

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019