Urszula Honek urodziła się w 1987 roku. Jej debiutancka książka poetycka, wydany w 2015 roku Sporysz, zapewniła jej finał Orfeusza - Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego 2016. Honek była także laureatką Grand Prix Konkursu Poetyckiego im. R.M. Rilkego oraz stypendystką Fundacji "Grazella" i MKiDN. Publikowała między innymi w "Arteriach", "Opcjach", "Kontekstach kultury", "Kwartalniku filmowym" i "Przekroju".
Pod wezwaniem, nowa książka Urszuli Honek, nie jest pozycją wesołą. Autorka przedstawia w niej życie jako pasmo nieszczęść, nieszczęściem są zarówno narodziny, miłość, jak i śmierć. Język autorki jest zwięzły i dosadny. W kilkuwersowych utworach, pozbawionych literackich ozdobników, zawiera się cały egzystencjalny lęk człowieka - jego samotność w świecie i bolesny kryzys wyznawanych wartości. "Czytelnik wychodzi z tej lektury unurzany w gnojówce, błocie i pomyjach, ale też swoiście zadowolony i przekonany, że taka anty-katharsis była mu potrzebna" - pisze Adam Wiedemann.
Natalia Malek (ur. 1988) jest poetką, filolożką angielska, tłumaczką i feministką. Jej teksty pojawiały się na łamach "Lampy", "Arterii", "Toposu" i "Odry". Promowany w trakcie spotkania Kord to trzeci zbiór poetycki w dorobku autorki. Wcześniejszy, wydany w 2015 roku Szaber, został nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia.
Kord intryguje już samym wyglądem i samym wyglądem udowadnia, jak wielkie znaczenie ma dla poetki detal. Na stronach tomu niemal każdy element ma znaczenie dla lektury tekstu - czcionka, interlinia, osadzenie tekstów, a także ilustrujące zbiór fotografie Anny Grzelewskiej. Czytelnik poezji Malek musi liczyć się z faktem, że autorka wprowadza go do swojego lirycznego świata gwałtownie, nie daje mu czasu na przygotowanie - odbiorca "bombardowany" jest porozrzucanymi wycinkami rzeczywistości, rejestruje jednocześnie głosy pochodzące z różnych rejestrów stylistycznych. Początkowe zakłopotanie szybko przeradza się w fascynację.
"W Kordzie Natalia Malek zachowuje się tak, jakby kręciła film. Wszystkie numery Kordu są dobrze przećwiczone. Krótkie fragmenty czegoś, co z czasem obejmie ogólniejsze sekwencje: kobiety, drzwi, zapalne miejsca, piach, sztruks. Ponoć Fellini twierdził, że prawe oko zajmuje się rzeczywistością, a lewe fantazją. Wiersze z Kordu mają właśnie takie oczy" - wypowiada się na temat zbioru Anna Kałuża.
Jacek Adamiec
- Z cyklu "Seryjni Poeci" - "Seryjne poetki" Urszula Honek z tomem Pod wezwaniem i Natalia Malek z tomem Kord
- prowadzenie: Piotr Śliwiński
- CK Zamek, Scena Nowa
- 15.11, g. 18
- wstęp wolny
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018