Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

ANIMATOR. Niwea - trybut dla podłogi

Bo podłogi są kluczowe dla twórczości grupy Niwea. Tak samo jak sufity, kontrasty światła i ciemności, jarzeniówy i neony, zlewy i taksówki... 

Niwea, fot. materiały organizatorów - grafika artykułu
Niwea, fot. materiały organizatorów

...oraz wszystkie subiektywne, bardzo prywatne odczucia związane z najzwyklejszymi przedmiotami i przestrzeniami. Do tego dochodzi odrobina przetworzonych przez dorosły umysł wspomnień z dzieciństwa,  egzystencjalne braki, odczuwanie miasta, często w opozycji do własnego pokoju, wyostrzone zmysły, szczególnie ten wzroku. Patrzenie, często też przez oko kamery, zwoje kabli, drutów i potwornych przetworników. Niezwykle ważnym elementem obecnym w tekstach Niwei jest wyolbrzymienie, przerysowanie, często realizowane za pomocą języka. Bąkowski przeinacza słowa, łamie szyk zdania, odrzuca podmiot. Bezosobowe, powykręcane fragmenty języka wypełzają z jego ust, jednocześnie kłują w uszy i fascynują. Pokraczność  obecna jest także w muzyce zespołu inspirowanej z jednej strony Nową Falą, a z drugiej hip-hopem. Proste, kiczowate syntezatory Szczęsnego w połączeniu ze światłem pojedynczego reflektora i melodeklamacją WuEsBe wwiercają się głęboko w odbiorcę. Wszystko to razem sprawia, że Niweę można jedynie przyjmować bez zastrzeżeń, bądź też całkowicie odrzucać.

Dla wiernych wyznawców syntezy światła, dźwięku i słowa jakiej dokonują Wojciech Bąkowski i Dawid Szczęsny odbył się - w ramach Animatora - koncert w Pawilonie Nowa Gazownia. Szczerze? Był to jeden z najlepszych koncertów duetu, na jakim ostatnio byłam. Być może przyczyniła się do tego przestrzeń: okrągła, czarna, zupełnie wyciemniona, pusta salka Pawilonu bez żadnych rozpraszaczy. Kompletne ciemności przełamywały jedynie co jakiś czas biała jarzeniówka i pojedynczy, pulsujący reflektor - nieodłączne elementy występów Niwei. Obecne były także oczywiście kłęby dymu i samotna, czerwona "lampka" papierosa Szczęsnego. Minimum środków używanych przez zespół wywołuje atmosferę głębokiego, prawie mistycznego skupienia, przyciąga uwagę widza do poszczególnych przedmiotów i niemalże nieruchomych, ubranych na czarno sylwetek artystów, ledwo widocznych w ciemnościach.   

Na setliście, pośród utworów głównie z drugiej płyty - "Mocno" czy "Ksera wiszą", znalazł się kawałek z epki "Jem kamienie", przypomnienie z pierwszej płyty "Portret z kabli", oraz dwie lub trzy nowe kompozycje, być może przedsmak kolejnego, trzeciego już longplaya. Zespół po bardzo długich oklaskach dał się także namówić na bis - singiel z płyty 02 pt. "Tańcz". Nowe aranże starych utworów, próba sił Bąkowskiego na syntezatorach i długie intra w połączeniu z zupełną ciemnością sprawiły, że performans Niwei dotarł do odbiorców z wielką siłą.

Dla tych najwierniejszych, którym nawet tak pokaźna dawka WuEsBe nie wystarczyła, następnego dnia Animator przygotował niesamowity pokaz ośmiu filmów poznańskiego artysty. Festiwal podszedł nareszcie do twórczości Bąkowskiego - jednego z najbardziej znanych polskich artystów wizualnych - z należytą uwagą, poświęcając mu dwa wydarzenia w tegorocznej edycji i tworząc tym samym jedne z najmocniejszych i najlepszych punktów programu.

Zuzanna Kubiak

  • Koncert Niwea
  • Pawilon Nowa Gazownia, 17.07