Marka Serafińskiego publiczność znała przede wszystkim jako twórcę filmów animowanych. Spod jego ręki wyszły takie tytuły jak "Wyścig" czy "Mówca". Ale pole swojej działalności artysta rozszerzył także poza twórczość filmową - był założycielem i producentem Studia Graficzno-Filmowego "Serafiński", w którym powstały filmy zarówno uznanych artystów (Marcina Giżyckiego, Małgorzaty Bosek, Jana Steliżuka), jak i debiutantów.
Artysta, który zmarł w lutym tego roku, został uhonorowany przez organizatora festiwalu retrospektywnym pokazem filmów oraz spotkaniem upamiętniającym. Projekcja obejmowała trzy kluczowe prace reżysera: "Dworzec" przedstawiający zbiorowy portret polskiego społeczeństwa lat osiemdziesiątych, "Wyścig" ukazujący pogoń za pieniędzmi i jej bezsens, oraz "Zawodowca", czyli opowieść o mężczyźnie mającym władzę nad tłumami, lecz zdominowanym... przez kobiety. W pierwszym i ostatnim z prezentowanych filmów zauważalna była figura mówcy - postać wygłaszająca niezrozumiałe, donośne przemówienia do zmanipulowanej publiczności. Motyw ten często pojawiał się w twórczości Serafińskiego, co podkreślił obecny na spotkaniu Marcin Giżycki, prywatnie przyjaciel Serafińskiego. - Mogę zgodzić się z twierdzeniem, że Marek tworzył cały czas ten sam film, a kolejne filmy były jego kontynuacją - powiedziała, również biorąca udział w dyskusji, Małgorzata Bosek. Marcin Giżycki podkreślił także obecność i rolę charakterystycznego dla twórczości upamiętnianego artysty "polskiego smutku przetkanego dużą dawką humoru". - Był koneserem polskich klimatów. Te właśnie zwroty: "klimat" i powiedzenie, że ktoś "tak już ma" były charakterystyczne dla Marka. Tak właśnie go zapamiętam - powiedział Giżycki.
- Marek był ciepłym, otwartym człowiekiem, który sprawiał, że każdy mógł poczuć się jak jego przyjaciel już od chwili poznania - powtarzali najbliżsi współpracownicy i przyjaciele zmarłego artysty. Podkreślali także, że twórca angażował do swoich produkcji najczęściej znajomych i przyjaciół - animatorów, montażystów, nieprofesjonalnych aktorów - tworząc tym samym rodzaj filmu z kluczem, możliwego do odczytania jedynie w środowisku związanym z animacją.
Ewa Sobolewska, która miała okazję współpracować z artystą w PISF-ie, zwróciła uwagę na jego zasługi przy popularyzacji animacji i owocną pracę nad zwiększeniem finansowania. Reżyser, producent, działacz, przyjaciel - polska animacja straciła wyjątkową postać, po której lukę wyjątkowo trudno będzie zapełnić.
Aleksandra Skowrońska
- 10. MFFA Animator
- Koneser polskich klimatów - Marek Serafiński zapamiętany (pokaz filmów + rozmowa)
- 9.07