Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

ALE KINO. Kino najnajwyższych lotów

Na Festiwalu Ale Kino! swoje pięć minut, a nawet cztery razy pięć minut, mieli najnajmłodsi widzowie. Tak naprawdę nikt maluszkom czasu nie liczył. Najważniejsze, żeby czuły się dobrze.

. - grafika artykułu
fot. materiały festiwalu Ale Kino!

Organizatorzy zadbali o każdy drobiazg. Wzięli pod uwagę wszystko, od pierwszego kroczku w przestrzeni kina po życzliwe pożegnanie. Do aktywnego udziału błyskawicznie przekonał dzieci i zintegrował grupę niezastąpiony Igor Fijałkowski. Wystąpił w duecie ze zmarzluchem Bezlotkiem. Usunął się w cień animując miękką, niewielką lalkę pingwinka. Zaaranżował kulig i wesoła gromada ruszyła do krainy lodu, gdzie wyświetlano filmy. Seans dla najnajów odbył się w kameralnej sali Sceny Wspólnej.

Przestrzeń spowiły tkaniny z poświatą błękitu lodowca. Na podłodze znajdowały się szare materace i poduszki. W pobliżu ekranu leżały śnieżnobiałe kulki. Wnętrze było przytulne, nie chłodne. Gdyby któremuś z dzieci brakowało ciepła, to w każdej chwili mogło wtulić się w siedzącego lub leżącego obok rodzica.

Bezlotek przysiadł z boku. Wspólnie oglądali serię krótkometrażowych filmów ze Szwajcarii o Nielotku. Pingwinek na bieżąco emocjonalnie komentował nieme animacje: "Ptaszek i gąsienica", "Ptaszek i liść", "Ptaszek i wiewiórka". Obawiał się o bezpieczeństwo Nielotka, gdy w pobliżu pojawiał się lis. Ucieszył się, kiedy czarnemu ptaszkowi udało się wzbić wysoko w przestworza. Bezlotek zwracał uwagę maluszków na szczegóły - elementy rysunkowe, muzykę. Śmiechem skutecznie ośmielił do żywiołowych reakcji. W przerwach między filmami krótko omawiał te zakończone.

W międzyczasie pingwinkowi wpadł do głowy pomysł, jak poradzić sobie z zimnem. Wyruszył w podróż na ciepłą wyspę. Widzowie zostali pod opieką śpiewającej pingwinki Julii i przygrywającego na gitarze pingwina Mateusza.

Po chwili na ekranie pojawił się dobry znajomy maluszków. Bezlotek wystąpił we francusko-belgijskim filmie pt. "Pingiwn". Igor Fijałkowski, tym razem w roli lektora, opowiedział przygody ptaka w tropikach. Ten pomysł wspaniale się sprawdził, podobnie jak uzupełnienie muzyki w filmie o melodię graną na żywo na gitarze. Pingwinowi na słońcu było za gorąco, więc postanowił wrócić. Tak się skończyła ostatnia animacja, lecz nie seans.

Bezlotek, ku ogromnej radości dzieci, wrócił do krainy lodu. Pytani widzowie deklarowali, że chętnie zabraliby go do domu. Każdy mógł wziąć ze sobą ptaszka, ale najpierw musiał go zrobić. Ileż to było cudownej, rodzinnej zabawy przy wypychaniu skarpet, dobieraniu skrawków filcu, wiązaniu szaliczków. Gdy wszystkie pingwinki machały już skrzydełkami i przewracały oczami, przyszedł czas na wspólny taniec przy dźwiękach marakasu oraz pożegnalne przybicie piątki.

Ale Kino! Nikt się chyba tego nie spodziewał.

Maria Maczuga

  • 35. Międzynarodowy Festiwal Filmów Młodego Widza Ale Kino!
  • "Bezlotek" (Francja, Szwajcaria 2012-2017)
  • Scena Wspólna
  • kolejne seanse: 10.12, g. 10, 11.30 i 14