Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

ALE KINO! Kiedy Deyna strzelał gole

"Być jak Kazimierz Deyna" to jeden z niewielu polskich filmów, startujących w głównym konkursie festiwalu Ale Kino! Czy ma szanse na nagrodę? Kto zdobędzie Złote Koziołki? Dowiemy się już w sobotni wieczór.

"Być jak Kazimierz Deyna", reż. Anna Wieczur-Bluszcz - grafika artykułu
"Być jak Kazimierz Deyna", reż. Anna Wieczur-Bluszcz

O chłopcu, który nie został piłkarzem
Komedia "Być jak Kazimierz Deyna" zdobyła Wielkiego Jantara na Festiwalu Młodzi i Film za "rzadkie w polskim kinie spojrzenie na rzeczywistość z ciepłym dystansem, z miłością wobec ludzi, z ironią i mądrością". Zupełnie mnie to nie dziwi. To najciekawsza propozycja jaką zobaczyłam do tej pory na Ale Kino!
Komedia nakręcona na podstawie noweli Radosława Paczocha jest przesympatyczną opowieścią o chłopcu, który urodził się podczas meczu Polska- Portugalia w 1977 r. Nazwano go Kazimierz, bo Deyna strzelił wówczas gola. Miał być jak on...
Dzieciństwo Kazika umiejscowione było w przedziwnym czasie. Jego ojciec był komunistą, dziadek słuchał Wolnej Europy, a mama co wtorek wylewała łzy nad losem niewolnicy Isaury. Jego koledzy z podstawówki wybrali technikum cukiernicze, a on - pod prąd - liceum ogólnokształcące. Potem Rudy z Bananem wyjechali na zmywak do Anglii, a on poszedł na studia. Chciał z nich zrezygnować, jednak na jego drodze pojawiła się Magda, która pisała magisterkę o języku kibiców... Kazimierz został polonistą. Napisał bajkę " O chłopcu, który nie został piłkarzem"... i mając trzydzieści lat, żonę i córkę stwierdził, że najważniejsze w życiu jest to, by robić swoje - najlepiej jak się potrafi.
"Być jak Kazimierz Deyna" to zabawna i wzruszająca komedia z piłką w tle. To uroczy portret chłopca, który dorasta i podejmuje decyzje. Tabela jego wzlotów i upadków.

Monika Nawrocka

  • "Być jak Kazimierz Deyna"
  • reż. Anna Wieczur-Bluszcz
  • Polska 2012
  • od 14 lat

Ale to nie wszystko. Widzieliśmy o wiele więcej w czwartek na Ale Kino!

Przestępca, którego się lubi
Bill Hayward po ośmiu latach więzienia wychodzi na wolność. Niespodziewanie wkracza do świata swoich dwóch synów, 11-letniego Jimmy'ego i 16-letniego Deana, burząc ich dotychczasowe życie. Początkowy bunt, wynikający z długo pielęgnowanego żalu, przeradza się powoli w mocną więź. W tę sielankę ingerują jednak dawni znajomi Billa, którzy nie dają mu o sobie zapomnieć. Wykorzystują jego młodszego syna, który, pozbawiony właściwego kodeksu moralnego, jest łatwym i bardzo sterownym celem. Mężczyzna staje więc przed najtrudniejszym wyborem - złamać zasady zwolnienia warunkowego i zrobić wszystko, by uchronić swoje dzieci przed złem czy ponownie wrócić do więzienia, w którym przeżył najgorsze chwile swego życia?
"Wild Bill" to ciepła historia o tym, jak ważna jest rodzina, o tym, że na naprawienie błędów przeszłości nigdy nie jest za późno. Trzeba tylko dostrzec to, co najważniejsze i odpowiednio ustalić własne priorytety. Bill okazuje się w niej nie tak do końca "dziki". Właściwie już od pierwszej sceny czujemy, że nie jest typowym, budzącym strach recydywistą. Owszem, kiedyś popełnił błąd, za który musiał odpokutować, ale to właśnie ta kara uświadomiła mu, że nie warto narażać się dla brudnych interesów, łatwych pieniędzy i fałszywych przyjaciół. Prócz momentu, w którym Bill ostatecznie wyrównuje swoje rachunki, jest to cały czas postać budząca sympatię i uśmiech widza. Z wyjątkiem ostatniej sceny, gdzie prócz uśmiechu mogą pojawić się także łzy. Wzruszenia oczywiście.

Anna Solak

  • "Wild Bill"
  • reż. Dexter Fletcher
  • Wielka Brytania 2011
  • od 14 lat

Droga do wolności
Mam za sobą projekcję kilku filmów krótkometrażowych. Większość z nich mniej lub bardziej zahaczała o kwestię tolerancji oraz pozycję człowieka w świecie, który bywa okrutny.
Każdy z nich był przejmujący, jednak moim faworytem został "Przekroczyć rzekę" w reżyserii Briana O'Malley, który przez ostatnie 10 lat reżyserował wyłącznie telewizyjne filmy reklamowe.
"Przekroczyć rzekę" opowiada o dziewczynce, która jako jedyna ze swojej rodziny przeżyła napad wojska na ich wioskę w Birmie. Chcąc żyć, musiała w pojedynkę dotrzeć do rzeki Salween i przedostać się na drugi brzeg, ponieważ dopiero w Tajlandii mogła czuć się bezpieczna. W tej nieplanowanej podróży przez dżunglę towarzyszyła jej zarówno pamięć o ojcu, jak i obietnica, którą jej złożył. Dzięki niej wierzyła, że czuwa nad nią anioł stróż, który zaprowadzi ją do wolności. Dzięki niej pokonała rzekę...
Krótka, wręcz mityczna opowieść O'Malley niedowiarkom dodaje pewności. To wzruszająca opowieść o miłości, jaką darzy się rodzina oraz o sile, jaką czasem trzeba w sobie odnaleźć. O tradycji i zaufaniu.

Monika Nawrocka

  • "Przekroczyć rzekę"
  • reż. Brian O'Malley
  • Irlandia 2010
  • od 12 lat