Prof. dr hab. Jerzy Zajadło jest profesorem zwyczajnym na Wydziale Praw i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. To specjalista w zakresie teorii i filozofii prawa. Kierownik katedry Teorii i Filozofii Państwa i Prawa. Członek-korespondent PAN w Krakowie. Do 2016 r. był członkiem kolegium redakcyjnego "Przeglądu Sejmowego". Szerokiemu odbiorcy jest znany ze swoich publikacji prawnych w Gazecie Wyborczej.
Na pytanie o treść wykładu prof. J. Zajadło tak odpowiedział:
"Gdyby do działań PiS z ostatnich kilkunastu miesięcy przyłożyć niektóre z powojennych tez Gustava Radbrucha, to trzeba ze zdumieniem i przykrością stwierdzić, iż dzisiejsza Polska jest niedemokratycznym państwem bezprawia. Trudno się więc dziwić, że z trudem pasuje do aksjologii leżącej u podstaw Unii Europejskiej.
Jest bowiem dokładnie tak, jak pisał wspomniany Gustav Radbruch w 1945 roku: "Korzyść własną panujących widzi się jako korzyść powszechną. I tak oto utożsamianie prawa z rzekomą lub domniemaną korzyścią narodu zmieniło państwo prawa w państwo bezprawia".
Stoimy więc w obliczu gigantycznego paradoksu, ponieważ przyszło nam chronić prawo i sprawiedliwość przed Prawem i Sprawiedliwością. Nie jesteśmy bowiem w stanie zaakceptować filozofii prawa zarysowanej przez premiera Mateusza Morawieckiego w pamiętnym wywiadzie dla niemieckiej stacji telewizyjnej Deutsche Welle. Ten sam Radbruch napisał bowiem też inne zdanie "Nie, nie może tak być: wszystko, co służy narodowi, jest prawem; raczej odwrotnie: tylko to, co jest prawem, służy narodowi". I napisał jeszcze coś: "Jeśli ustawy świadomie zaprzeczają sprawiedliwości, np. arbitralnie przyznają i odbierają ludziom ich prawa, to nie obowiązują, naród nie jest zobowiązany do ich przestrzegania, a prawnicy również powinni zdobyć się na odwagę odmówienia im charakteru prawa"."
Wstęp wolny.
_
oprac.LT
